Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Tyson Fury (23-0, 17 KO) w przeciwieństwie do swojego trenera i promotora uważa, że Władimir Kliczko (63-3, 53 KO) nie wyjdzie z nim do ringu, by wywiązać się z obowiązkowej obrony pasa WBO wagi ciężkiej. 

- Próbowaliśmy dogadać tę walkę w kwietniu w Cardiff, ale nie mogliśmy dojść do porozumienia w sprawie warunków - zdradza oficjalny challenger World Boxing Organization. - Myślę, że on szukał wymówki, by ze mną nie walczyć i w głębi serca czuję, że on ze mną nie zaboksuje. 

- Gdy się z nim spotkałem, widziałem strach w jego oczach. Sądzę, że skończy się to tak, że będę boksowało o wakujący pas - dodaje Fury, który 28 lutego skrzyżuje rękawice z Christianem Hammerem (17-3, 10 KO).

Add a comment

Oficjalny challenger WBO wagi ciężkiej Tyson Fury (23-0, 17 KO) i mistrz świata WBC Deontay Wilder (33-0, 32 KO) już od dłuższego czasu wymieniając "uprzejmości" za pośrednictwem Twittera, zgodnie deklarując, że są otwarci na ringową próbę sił. 

Dziś Fury, odpowiadając na kolejną zaczepkę ze strony Wildera, zaproponował Amerykaninowi spotkanie twarzą w twarz. Okazją do niego miałaby być gala w Nowym Jorku, na której w walce o pasy WBA, WBO i IBF w królewskiej dywizji rękawice skrzyżują Władimir Kliczko i Bryant Jennings.

- Przylatuję do Ameryki 25 kwietnia, będę w Nowym Jorku. Będziesz tam czy masz cykora? Zobaczymy, jak odważny będziesz, gdy staniesz na przeciw mnie, mięczaku - napisał olbrzym z Wilmslow, który nie kryje jednak, że ze względów sportowych ważniejsza od potyczki z Wilderem jest dla niego walka z Władimirem Kliczką.

Add a comment

28 lutego  na gali w Londynie notowany na pierwszym miejscu rankingu WBO wagi ciężkiej Tyson Fury (23-0, 17 KO) skrzyżuje rękawice z Christianem Hammerem (17-3, 10 KO). Dla niezwyciężonego Anglika może to być już ostatni test przed mistrzowskim pojedynkiem z Władimirem Kliczką (63-3, 53 KO). 

- Mam za sobą świetny obóz, treningi poszły dobrze i dlatego nie sądzę, by ta walka potrwała więcej niż pięć rund. Chcę nokautu i po to wyjdę do ringu - mówi podczas wtorkowego treningu otwartego olbrzym z Wilmsow. - Widziałem Hammera na ringach amatorskich, zrobił postępy, co widać w rankingach i nie mogę go lekceważyć. Walki Tysona Fury'ego są zawsze ekscytujące i kiedy wchodzę między liny, dramaturgia jest gwarantowana. Ujmę to tak: ktoś zostanie znokautowany i to nie będę ja!

- Chcę walki z Kliczką, ale nie lekceważę Hammera, bo byłoby to głupie. Gdy wygram, przyjdzie czas, żeby pogadać o Kliczce i on będzie musiał się ze mną spotkać. Waga ciężka powinna się przyglądać, bo w 2015 roku nastąpi zmiana warty i zapanuje nowy król! - dodał jak zwykle pewny siebie Fury.

Add a comment

Frank Warren jest już znudzony ciągnącym się od kilku tygodni "pojedynkiem na słowa" pomiędzy swoim podopiecznym Tysonem Furym (23-0, 17 KO) i Deontayem Wilderem (33-0, 32 KO). "Bronze Bomber", który w styczniu wywalczył pas WBC wagi ciężkiej, tuż po zdobyciu trofeum oznajmił, że teraz chciałby się skonfrontować z Furym. Warren propozycję Amerykanina przyjmuje z wielką ochotą...

- Deontay Wilder wciąż publicznie deklaruje, że chce bić się z Tysonem Furym. Zamiast rzucać kolejne wyzwania Wilder powinien poprosić swoich ludzi, żeby do mnie zadzwonili i zrobilibyśmy tę walkę błyskawicznie. (...) Jak mawiał słynny amerykański sędzia Mills Lane: Do dzieła! - napisał Frank Warren w swoim cyklicznym felietonie. 

Tyson Fury, od listopada cieszący się statusem obowiązkowego challengera federacji WBO, na ring powróci 28 lutego pojedynkiem z Christianem Hammerem (17-3, 10 KO). Wilder, leczący obecnie kontuzje dłoni, pierwszą walkę w obronie tytułu stoczy najprawdopodobniej w czerwcu.

Sonda ringpolska.pl
Kto wygrałby walkę Fury - Wilder?
Tyson Fury
Deontay Wilder
Add a comment

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z Christianem Hammerem (17-3, 10 KO) i jego promotorem Erolem Ceylanem. Rumuński pięściarz 28 lutego zmierzy się z oficjalnym pretendentem WBO wagi ciężkiej Tysonem Furym (23-0, 17 KO).

http://www.youtube.com/watch?v=xcLXdi1tiiE

Add a comment

W mediach poświęconych tematyce pięściarskiej od dwóch tygodni dużo miejsce poświęca się potencjalnej walce nowego mistrza świata WBC wagi ciężkiej Deontaya Wildera (33-0, 32 KO) z niepokonanym Tysonem Furym (23-0, 17 KO). Dwumetrowy Brytyjczyk nie mówi "nie", ale swoje priorytety określa jasno, deklarując otwarcie, że najpierw chciałby wykorzystać pozycję obowiązkowego challengera WBO i skrzyżować rękawice z Władimirem Kliczką (63-3, 53 KO). 

- Kliczko to bez wątpienia numer jeden i "linearny" mistrz świata. Naturalne jest, że chce się pobić tego najlepszego, więc Kliczko jest moim pierwszym wyborem - mówi Fury. - Potem chciałbym zmierzyć się z Deontayem Wilderem, który po swojej wygranej narobił wiele hałasu, krzycząc, że chce się ze mną spotkać. Z radością przyjmuję jego deklaracje, ale niech się jeszcze nacieszy swoją chwilą sławy, bo ona wkrótce się skończy.

Zanim jednak Tyson Fury stanie w szranki z którymś z mistrzów, 28 lutego pokonać będzie musiał Christiana Hammera (17-3, 10 KO). Olbrzym z Wilmslow zdaje sobie sprawę ze stawki pojedynku. - Nie lekceważę Hammera, to dla mnie bardzo ryzykowna walka. Jeśli nie wygram z Hammerem, nie będzie walk ani z Kliczką ani z Wilderem - podkreśla Anglik.

Add a comment

Mick Hennessy jest dużo bardziej optymistycznie nastawiony od swojego podopiecznego Tysona Fury'ego (23-0, 17 KO) w kwestii szans zakontraktowania mistrzowskiej walki z królem wagi ciężkiej Władimirem Kliczką (63-3, 53 KO). 

- Myślę, że walka z Władimirem dojdzie do skutku w tym roku - ocenia Hennessy cytowany przez portal Boxingscene.com. - Tyson bardzo jej chce, a ekipie Kliczki ten pomysł się podoba, bo nie można teraz zrobić niczego większego. Pojedynek odbędzie się tam, gdzie będzie to miało większy sens biznesowo. Team Kliczki jest gotowy na przyjazd do Wielkiej Brytanii, jeśli pieniądze będą odpowiednie. Tyson jest obowiązkowym challengerem WBO dla Władimira, więc po najbliższej walce Kliczki rozpoczniemy poważne negocjacje. Jeśli nie, odbędzie się przetarg.

Promotor olbrzyma z Wilmslow nie wierzy natomiast, że w najbliższej przyszłości realne jest doprowadzenie do konfrontacji Fury'ego z mistrzem WBC Deontayem Wilderem (33-0, 32 KO). 

- Zawsze po takiej wygranej jak ta Wildera zaczyna się wielkie gadanie i pada wiele nazwisk. Wilder wspomniał Tysona i Władimira, ale ja to widzę tak, że Wilder będzie szukał raczej jakiejś rozsądnej pierwszej obrony niż dużej walki jak z Tysonem czy Władimirem - twierdzi Mick Hennessy.

Add a comment

Od poniedziałku Marcin Rekowski (15-1, 12 KO) ma okazję sparować w Anglii z oficjalnym pretendentem do tytułu mistrza świata WBO wagi ciężkiej Tysonem Furym (23-0, 17 KO), który przygotowuje się do zaplanowanej na 28 lutego walki z Christianem Hammerem (17-3, 10 KO). Innymi sparingpartnerami Dwumetrowego Brytyjczyka są były challenger WBC Kevin Johnson (29-6-1, 14 KO) i Sean Turner (3-0, 2 KO). - To dobra mieszanka doświadczenia i młodości - pisze w swoim trenerskim dzienniku Peter Fury.

- Sparingi są według mnie kluczowe dla rozwoju zawodnika. Pomagają znaleźć i wyeliminować błędy. Pięściarz szybko poprawia błędy, jeśli jest karcony za nie przez rywala - analizuje Fury Senior. - Ponadto jeśli masz nowych sparingpartnerów i często ich wymieniasz, masz do czynienia z zupełnie inną sytuacją. Tyson czy Hughie nie mają możliwości przywyknąć do jednego stylu przeciwnika, bo gdy tylko sądzą, że już opanowali sytuację, wskakuje do ringu inny sparingpartner. 

- Zazwyczaj nie pozwalam jednemu sparingpartnerowi robić na raz więcej niż jednej rundy. Johnson na przykład ma przeboksować rundę i potem będzie zmieniany przez Rekowskiego, którego po rundzie zastąpi Turner, i tak dalej. Dzięki temu wszyscy zachowują świeżość. Wiedzą, że mogą dać z siebie wszystko w ciągu tej rundy, a potem odpocząć, czekając na kolejną, w której będą potrzebni - relacjonuje szkoleniowiec.

Wraz z Tysonem Furym do swojego powrotu na ring przygotowuje się jego kuzyn Hughie Fury (14-0, 8 KO), który zaboksuje 21 lutego, krzyżując rękawice z Andrijem Rudenko (24-1, 16 KO). Marcin Rekowski kolejny pojedynek stoczy najprawdopodobniej 18 kwietnia w Legionowie.

http://www.youtube.com/watch?v=1lQe-9OWPz4

Add a comment

Tyson Fury (23-0, 17 KO) mimo że od listopada jest oficjalnym pretendentem WBO w wadze ciężkiej, coraz bardziej traci wiarę, że posiadacz mistrzowskiego pasa, dzierżący także tytuły WBA i IBF, Władimir Kliczko (63-3, 53 KO) zdecyduje się z nim walczyć. 

- Jeśli Kliczko zaboksuje ze mną zamiast wakować pas WBO, przed walką przeczołgam się przez ring i ucałuję jego buty. Kliczko ze mną nie będzie walczył!!! - oznajmił na Twitterze Brytyjczyk. 

Fury napisał ponadto: - Trochę faktów... Jestem jedynym ciężkim, który zaliczył i wygrał trzy eliminatory i wciąż nie mogę doczekać się walki o tytuł. Dlaczego??? Deontay Wilder miał jeden eliminator - z Malikiem Scottem, którzy przegrał z Chisorą, którego ja już wcześniej pokonałem. Jak widać, trzeba mieć wsparcie Ala Haymona. 

Słowa Fury'ego pod swoim adresem szybko skomentował Deontay Wilder (33-0, 32 KO), który od jakiegoś czasu ochoczo wymienia się z Anglikiem "uprzejmościami" na Twitterze. - Z radością udowodnię ci, że jesteś w błędzie - stwierdził nowy mistrz WBC.

Add a comment

Wraz z Nurim Seferim (36-6, 20 KO), który w sobotę w Toruniu zmierzy się z Krzysztofem Głowackim (23-0, 15 KO) w eliminatorze WBO wagi junior ciężkiej, do Polski przyleciał notowany na czwartej pozycji rankingu WBO kategorii ciężkiej Christian Hammer (17-3, 10 KO). Rumun przygotowujący się do zaplanowanej na 28 lutego potyczki z Tysonem Furym (23-0, 17 KO) zaprezentował się dziś toruńskim kibicom w krótkim pokazowym treningu.

http://www.youtube.com/watch?v=RhRrZpWVyUc

Add a comment

Tysona Furyego (23-0, 17 KO) dwa razy na pojedynek wyzywać nie trzeba. Nowy mistrz wagi ciężkiej federacji WBC Deontay Wilder (33-0, 32 KO) po sobotnim zwycięstwie nad Bermanem Stivernem stwierdził, że chciałby zmierzyć się z dwumetrowcem z Wilmslow i już może zasiadać do lektury kolejnych twitterowych wpisów Wyspiarza pod swoim adresem. 

- Szczerze to uważam, że Wilder będzie unikał wściekłego i zamiast podtrzymać hałas wokół wagi ciężkiej, będzie boksował z kelnerami. Zróbmy to - napisał Fury, dodając później: - Mam nadzieję, że ten matoł Wilder zdecyduje się na pojedynek, na który czeka cały świat. 

- Wyrwę ci serce i cię nim nakarmię, bałwanie! Wilder, to będzie jak walka psów, tu będzie się liczyła wola zwycięstwa i serce! - zakomunikował "Bronze Bomberowi" Brytyjczyk, który na ring powróci 28 lutego bojem z Christinaem Hammerem (17-3, 10 KO).

Add a comment

Rozpoczęto wstępne rozmowy na temat walki o pas WBC wagi ciężkiej pomiędzy Deontayem Wilderem (33-0, 32 KO) i Tysonem Furym (23-0, 17 KO) - poinformował w wywiadzie dla "Manchester Evening News" promotor Brytyjczyka Frank Warren.

- Rozmawiałem ubiegłej nocy z Amerykanami o pojedynku. Powiedzieli, że go chcą. To oni rzucili wyzwanie - stwierdził Warren. - Według mnie Deontay Wilder kontra Tyson to wspaniała walka. To walka która mogłaby wzbudzić największe zainteresowanie i przynieść największe zyski, zaraz po Pacquiao - Maywetaher. Naprawdę tak uważam.

Warren przyznał też, że czynione są przymiarki do mistrzowskiej potyczki posiadającego status obowiązkowego challengerea WBO Fury'ego z Władimirem Kliczką. Negocjacje podobno nie są jednak łatwe.

- Gdy robisz interesy z Kliczkami, to oni rzucają ci okruchy z pańskiego stołu skarży się brytyjski promotor i dodaje: - Oni cieszą się dobrym wizerunkiem w świecie bosku, ale mówię wam, gdybym ja albo Don King zaproponował rywalowi mojego zawodnika takie warunki jak oni proponują, zaraz doczekalibyśmy się różnych epitetów. Mamy jednak pozycję obowiązkowego pretendenta i w najgorszym wypadku skończy się na przetargu.

Tymczasem Tyson Fury nie zamierza czekać na rozstrzygnięcie się mistrzowskich negocjacji. Brytyjczyk 28 lutego na gali w Londynie skrzyżuje rękawice z Christianem Hammerem (17-3, 10 KO).

Add a comment

Od pojedynku z Christianem Hammerem (17-3, 10 KO) rozpocznie rok 2015 oficjalny challenger do tytułu mistrza świata WBO wagi ciężkiej Tyson Fury (23-0, 17 KO). Walka będzie główną atrakcją gali w Londynie zaplanowanej na 28 lutego.

- Czuję inspirację na kolejny rok, wróciłem do treningów, jestem podekscytowany walką. Christian Hammer to porządny zawodnik, wysoko notowany przez WBO, jestem gotów na pierwsze zwycięstwo w 2015 - zapowiada w rozmowie z IFL TV Fury, nie ukrywając, że okres świąteczny nie był u niego czasem wytężonej pracy. - Nie będę kłamał, dobrze się bawiłem w święta, poszło dużo alkoholu, jedzenia, spędziłem miło czas z żoną i dzieciakami.

Dwumetrowiec z Wilmslow nie lekceważy swojego rywala i jest przekonany, że Hammer przybędzie na Wyspy pełen determinacji. - Dla niego to niesamowita szansa na odmianę w życiu, on jest z Rumunii, to biedny kraj, więc staje przed wielką szansą - analizuje najwyraźniej niezbyt dobrze poinformowany co do życiorysu swojego przeciwnika Fury.

Tyson Fury twierdzi, że nie oglądał sobotniego zwycięstwa Deontaya Wildera nad Bermanem Stivernem, ale zapewnia, że gotów jest skrzyżować rękawice z niepokonanym Amerykaninem. - Nie obejrzałem walki, bo była o piątej rano, a ja rozpocząłem już obóz, zostało mi tylko pięć tygodni do mojego pojedynku. Straciłem tysiaka, bo postawiłem tysiaka na Stiverne'a, że wygra przez nokaut. O mojej walce z Wilderem mówi się już od dawna, jeśli ja dalej będę wygrywał i on będzie wygrywał, to do niej dojdzie. Zapowiadają się ciekawe konferencje prasowe, ciekawe ważenie i niech wygra lepszy - mówi Brytyjczyk.

Fury zapytany, czy bardziej realna wydaje mu się jego mistrzowska konfrontacja z Wilderem czy z Władimirem Kliczką, odpowiada: - Jeśli federacja będzie chciała przestrzegać zasad, to bardziej realna jest walka z Kliczką.

Add a comment

Oficjalny pretendent do tytułu mistrza świta WBO wagi ciężkiej Tyson Fury (23-0, 17 KO) i Christian Hammer (17-3, 10 KO) spotkali się na pierwszej oficjalnej konferencji prasowej promującej zaplanowaną na 28 lutego galę w Londynie. Dla Brytyjczyka ma być to jeden z dwóch ostatnich występów przed walką z Władymirem Kliczko.

http://www.youtube.com/watch?v=NrMbg4Rbh_A

Add a comment

Tyson Fury (23-0, 17 KO) jest otwarty na walkę z nowym mistrzem WBC wagi ciężkiej Deontayem Wilderem (33-0, 32 KO), który rzucił mu wyzwanie tuż po sobotnim zwycięstwie nad Bermanem Stivernem. Brytyjski dwumetrowiec jest przekonany, że jego konfrontacja z olbrzymem z Alabamy byłaby znakomitym widowiskiem. 

- Ja biję mocno i on bije mocno, to byłaby tylko kwestia tego, kto pierwszy trafi - analizuje Fury. - Na pewno nie próbowałbym szermierki na pięści z kimś prawdopodobnie szybszym ode mnie. Wyszedłbym do ringu, by go szybko zdemolować. Gwarantowany szybki nokaut, w jedną albo drugą stronę! To skończyłoby się bardzo szybko.

- Nie lubię Deontaya Wildera i on nie lubi mnie. Myślę, że on jest przereklamowany. Kiedyś wpadliśmy na siebie na gali w Sheffield i powiedziałem mu wtedy, że któregoś dnia spotkamy się w ringu i go znokautuję. Nadal mam taki plan - dodaje Brytyjczyk, który przed konfrontacją z Wilderem chciałby jednak wykorzystać swoją pozycję challengera WBO i zaboksować z Władimirem Kliczką (63-3, 53 KO).

- W idealnym układzie najpierw wolałbym Kliczkę, bo on ma większość pasów i jest numerem jeden w naszej wadze. Potem mógłbym unifikować z Wilderem. Na papierze jestem więc trzy lub cztery pojedynki od tytułu bezdyskusyjnego mistrza świata kategorii ciężkiej - kreśli swoją wizję Tyson Fury.

Add a comment

28 lutego w Londynie oficjalny pretendent do tytuły WBO wagi ciężkiej Tyson Fury (23-0, 17 KO) skrzyżuje rękawice z notowanym na czwartej pozycji rankingu Christianem Hammerem (17-3, 10 KO). Dwumetrowy Brytyjczyk, który zdecydował się wyjść do ringu, mimo że ma już praktycznie zapewniony mistrzowski pojedynek z Władimirem Kliczką (63-3, 53 KO), twierdzi, że lutowy występ będzie dla niego okazją do zaprezentowania swojego talentu nie tylko kibicom ale także wymarzonemu rywalowi.

- Z Chisorą dałem kilka dobrych rund i pokazałem kilka mocnych sierpowych i mam nadzieję pokazać to samo tym razem, by Kliczko zrozumiał, na co mnie stać. To będzie ciężki nokaut! - zapewnia Wyspiarz.

- Jak tylko uporam się z Kliczką, będę chciał doprowadzić do unifikacji tytułów - dodaje pewny siebie Fury.

Tyson Fury po raz ostatni boksował w listopadzie, bardzo łatwo pokonując w eliminatorze WBO ex-challengera WBC Derecka Chisorę.

Add a comment

- Powtarzam cały czas, że nie jestem jak inni zawodnicy, którzy robią tchórzliwe kroczki i nazywają siebie wojownikami. Mógłbym wziąć teraz łatwy pojedynek, by moja walka z Kliczką była bezpieczna, ale to nie w moim stylu - mówi Tyson Fury (23-0, 17 KO), który w oczekiwaniu na mistrzowską szansę od Władimira Kliczki zmierzy się 28 lutego  z notowanym na czwartej pozycji rankingu WBO Christianem Hammerem (17-3, 10 KO). Anglik w listopadzie zapewnił sobie pozycję oficjalnego challengera World Boxing Organization ale to, kiedy zaboksuje o pas, zależy teraz od decyzji czempiona i władz federacji. 

- Na papierze Hammer jest niebezpiecznym przeciwnikiem, jest wysoko w rankingach, potrafi mocno uderzyć, będzie chciał wywalczyć dla siebie starcie z Kliczką. Jestem przekonany, że przyleci do Londynu pewny siebie - opowiada olbrzym z Wilmslow, który przygotowania do zbliżającego się występu rozpocznie w styczniu. - Koncentruję się teraz tylko na Hammerze, bo w wadze ciężkiej nie ma żartów, tu jeden cios może zmienić wszystko. Dotyczy to i mnie i mojego rywala. Ja mam jednak coś, czego brakuje innym - serce do walki i ogromne jaja. Ja kocham się bić i nawet jeśli padam, to wstaję i zwyciężam. Dlatego ludzie lubią mnie oglądać. Tyson Fury nigdy nie przegra. Kropka!

Hammer, który jako zawodowiec tylko trzy razy poznał gorycz porażki, między innymi w boju z Mariuszem Wachem, zapowiada, że do stolicy Anglii nie wybiera się tylko po wypłatę. - Cieszę się z tej szansy i będę w życiowej formie - obiecuje Rumun z niemieckim paszportem. - To dla mnie wspaniała szansa, by zająć pierwsze miejsce w kolejce do walki z Kliczką. 

- Uwielbiam boksować z dużymi, wysokimi rywalami, Fury jest dla mnie stworzony. To będzie ciężka walka, ale jestem pewien, że sprawię niespodziankę i pokonam go na jego ringu - dodaje Christian Hammer.

Add a comment

Tyson Fury (23-0, 17 KO), który w listopadzie zapewnił sobie status obowiązkowego challengera do pasa WBO wagi ciężkiej należącego do Władimira Kliczki (63-3, 53 KO), obawia się, że nigdy nie uda mu się stanąć w ringu z Ukraińcem. Brytyjczyk uważa, że Kliczko po kwietniowej walce w Nowym Jorku już tylko raz wyjdzie między liny, próbując zdobyć brakujący w jego kolekcji pas WBC.

- Mówiłem wcześniej, że nie zaboksuję o pas, dopóki nie zostanę obowiązkowym pretendentem. Teraz moje marzenia się spełniły i liczę, że dojdzie do mojej walki z Kliczką. Mam nadzieję, że nie zwakują tytułu WBO. Zdobycie mistrzostwa świata to coś wielkiego, ale liczy się też to, kogo pokonałeś. Pojedynek o wakujący pas to już nie to samo - powiedział olbrzym z Wilmslow "Manchester Evening News".

- Chciałbym odebrać tytuł Kliczce a nie jakiemuś podstawionemu rywalowi. Według mnie Kliczce zostały jeszcze góra dwie walki i nie sądzę, by zmierzył się ze mną. Teraz pewnie zaboksuje z jakimś Amerykaninem, a potem będzie się starał o unifikację z Bermanem Stivernem. Prawdopodobnie pokona Stiverne'a i odejdzie na emeryturę jako wielki mistrz. Jeśli wybierze taką opcję, życzę mu powodzenia. Jeśli nie, czekam tu na niego! - dodał Tyson Fury, który kolejny pojedynek stoczy 28 lutego.

Add a comment

Obóz Tysona Fury'ego (23-0, 17 KO) obawia się, że król wagi ciężkiej Władimir Kliczko (63-3, 53 KO) będzie unikał konfrontacji z Brytyjczykiem, który 29 listopada po zwycięstwie nad Dereckiem Chisorą został oficjalnym pretendentem do tytułu mistrza świata federacji WBO. Promujący dwumetrowca z Wilmslow Frank Warren twierdzi nawet, że ukraiński czempion będzie wolał oddać tytuł World Boxing Organization niż wywiązać się ze swoich mistrzowskich zobowiązań. 

- Pisałem do obozu Władimira Kliczki z zapytaniem, dlaczego nie przyspieszyć wszystkiego i nie zawalczyć w marcu. Niestety nie dostałem żadnej odpowiedzi - zdradza słynny promotor, który ostatecznie postanowił, że jego podopieczny w oczekiwaniu na decyzję Kliczki zaboksuje 28 lutego.

- Musimy podtrzymać aktywność Tysona. Zmierzy się z rywalem klasy światowej, żeby nie stracił formy i był gotów rozpocząć przygotowania do starcia z Kliczką. Jeśli Kliczko nie zdecyduje się na walkę, to będzie wstyd. Będzie musiał zwakować swój pas, a to postawi go w złym świetle w oczach kibiców boksu - mówi Warren i dodaje: - Wszyscy chcieliby oglądać walki najlepszych z najlepszymi, a Tyson to bez wątpienia najmocniejszy z pretendentów. Jest niepokonany, ma za sobą świetny występ. Jeśli Władimir będzie go unikał i wybierze kolejnego łatwego rywala, jego notowania wśród fanów pójdą w dół.

Władimir Kliczko po raz kolejny wyjdzie do ringu 25 kwietnia w Nowym Jorku. Rywalem "Dr Stalowego Młota" będzie najprawdopodobniej Bryant Jennings (19-0, 10 KO). Nie jest wykluczone, że później Ukrainiec weźmie na celownik zwycięzcę starcia Bermane Stiverne (24-1-1, 21 KO) - Deontay Wilder (32-0, 32 KO) o pas WBC.

Add a comment

W Londynie odbyła się dziś konferencja prasowa anonsująca kolejną walkę Tysona Fury (23-0, 17 KO). Niepokonany Brytyjczyk, który 29 listopada zapewnił sobie pozycję oficjalnego pretendenta do należącego do Władimira Kliczki (63-3, 53 KO) tytułu mistrza świata WBO wagi ciężkiej, na ring powróci 28 lutego. Nazwisko rywala zostanie podane w najbliższych dniach.

- Jeśli dojdzie do mojej walki z Władimirem Kliczką, na pewno go pokonam - mówił Fury od dawna marzący o konfrontacji z ukraińskim czempionem. - Powiedziałem to jednak już kiedyś, że nie wydaje mi się, by Kliczko chciał ze mną zawalczyć, a mi zależy, by zdobyć pas, który nie będzie wakujący, ja chcę go odebrać Kliczce.

Zalety challengera nr 1 World Boxing Organization podkreślał towarzyszący mu trener Peter Fury. - Próbkę możliwości Tysona widzieliście w walce z Chisorą, a on nie musiał w niej nawet włączać drugiego biegu. On ma 206 cm wzrostu, jest silny, uwielbia się bić, ma wszytko, by zostać mistrzem świata wagi ciężkiej.

Według wstępnych ustaleń do starcia Władimira Kliczki z Tysonem Furym dojść mogłoby jesienią 2015 roku. Wcześniej, w kwietniu, "Dr Stalowy Młot" planuje stoczyć pojedynek w Stanach Zjednoczonych.

Add a comment

21 lutego w Monako dojdzie do ciekawie zapowiadającej się walki w kategorii ciężkiej pomiędzy Hughie Furym (14-0, 8 KO) i Andrijem Rudenką (24-1, 16 KO). Głównym wydarzeniem tej imprezy będzie walka o pasy WBA i WBC Interim wagi średniej pomiędzy Giennadijem Gołowkinem i Martinem Murrayem.

Fury ostatni raz boksował w maju, pokonując na punkty Danny'ego Hughesa. W ostatnich miesiącach Brytyjczyk miał problemy ze zdrowiem, odpoczywając od boksu po intensywnych kilkunastu miesiącach zawodowej kariery. Rudenko jedyną zawodową porażkę poniósł w sierpniu w walce z wysoko notowanym w światowych rankingach Lucasem Bownem.

Add a comment