18 grudnia na gali w Berlinie Marco Huck (30-1, 23 KO) bronił będzie tytułu WBO wagi junior ciężkiej, krzyżując rękawice z niepokonanym Denisem Lebiediewem (21-0, 16 KO). Do grudniowego występu "Kapitan" Huck szykuje się na zgrupowaniu w Kienbaum.

http://www.youtube.com/watch?v=p5kao85p0Ns

Na gali w Perth Danny Green (31-3, 27 KO) obronił pas IBO wagi junior ciężkiej, pokonując jednogłośnie na punkty BJ Floresa (24-0-1, 15 KO). Po rozegraniu 12 rund sędziowie punktowali, raczej nieco zbyt wysoko, 117-112, 118-110, 118-111.

Obaj pięściarze od pierwszego do ostatniego gongu rozgrywali pojedynek bardzo taktycznie, uważając przede wszystkim, by nie zainkasować uderzenia rywala. Stroną atakującą był Flores, jednak z reguły zbyt długo zwlekał z zadaniem mocnego ciosu prawą ręką przez co narażał się na czytelne dla sędziów kontrataki mistrza.

Od połowy walki fizyczna przewaga challengera zaczęła stawać się coraz bardziej wyraźna i w ósmym oraz dziewiątym starciu wydawało się, że może on wreszcie przełamać faworyta miejscowej publiczności. Green szybko jednak doszedł do siebie i w mistrzowskich rundach nie dał już szans na rozwinięcie się znów dość pasywnie boksującemu Floresowi.

- Danny dał dziś dobrą walkę. Niekoniecznie zgadzam się z rozmiarami porażki, ale biorąc pod uwagę, że walczył u siebie, zrobił chyba wystarczająco dużo, by wygrać - powiedział po ostatnim gongu Flores.

- Cieszę się, że udało mi się wypunktować technika. BJ boksował bardzo sprytnie, był trudny do trafienia, dziękuję mu, że podjął wyzwanie - dodał od siebie Green.

W najbliższy piątek na gali Universum w Hamburgu zaprezentuje się dwóch czołowych "ciężkich" globu Rusłan Czagaejew (26-1-1, 17 KO) i Denis Bojcow (27-0, 22 KO). Będący oficjalnym pretendentem WBA Czagajew zmierzy się z Travisem Walkerem (34-5-1, 28 KO), a wracający po kontuzji Bojcow skrzyżuje rękawice z Mikem Sheppardem (15-11-1, 8 KO). Wczoraj obaj pięściarze zaprezentowali się na otwartych treningach.

http://www.youtube.com/watch?v=-X_QO9dDLYQ

http://www.youtube.com/watch?v=U2YQ2kNfnDE

W nocy z soboty na niedzielę w pojedynku o pas WBC wagi średniej Paul Williams (39-1, 27 KO) skrzyżuje rękawice z Sergio Martinezem (45-2-2, 24 KO). Będzie to rewanż za niezwykle zaciętą walkę z grudnia zeszłego roku. Bezpośrednia transmisja w Polsat Sport Extra od godz. 03.00.

http://www.youtube.com/watch?v=8nmvutUCJwU

Videoblog ringpolska.pl - przed walką Williams - Martinez >>

W nocy z soboty na niedzielę w pojedynku o pas WBC wagi średniej Paul Williams (39-1, 27 KO) skrzyżuje rękawice z Sergio Martinezem (45-2-2, 24 KO). Będzie to rewanż za niezwykle zaciętą walkę z grudnia zeszłego roku. Bezpośrednia transmisja w Polsat Sport Extra od godz. 03.00.

http://www.youtube.com/watch?v=2QCmDuHKCvg

Mocno poobijany w sobotnim pojedynku z Mannym Pacquiao (52-3-2, 38 KO) Antonio Margarito (38-7, 27 KO) przeszedł pomyślnie operację uszkodzonej w starciu z "Pac Manem" kości oczodołu. Meksykanin, jak na ringowego twardziela przystało, zaraz po odzyskaniu przytomności zaczął snuć plany powrotu między liny.

- Lekarze powiedzieli nam, że wszystko poszło perfekcyjnie, nie ma żadnych komplikacji, a z okiem wszystko jest w porządku - poinformował menadżer Margarito Sergio Diaz.

- Antonio to prawdziwy wojownik. Pierwsze pytanie, jakie padło z jego ust, brzmiało: "kiedy mogę zacząć biegać?" - relacjonuje Diaz. - Musieliśmy powiedzieć mu, że póki co musi odpoczywać. Przez najbliższe 60 dni nie powinien mieć żadnej styczności z salą gimnastyczną.

Margarito dziś opuści szpital i uda się wraz ze swoim teamem do Los Angeles.

Robert Diaz, matchmaker grupy Golden Boy Promotions zaprzeczył doniesieniom angielskiej prasy na temat złożonej przez jego stajnię oferty walki Oscara De La Hoi (39-6, 30 KO) z Rickym Hattonem (45-2, 32 KO). Diaz potwierdził, że w miniony weekend spotkał się z Anglikiem i sporo czasu z nim rozmawiał, ale nie składał mu żadnych propozycji powrotu na ring.

Diaz nie zdementował jednak informacji o chęci powrotu do profesjonalnego sportu swojego szefa De La Hoi. "Złoty Chłopiec" pozostaje nieaktywny od grudnia 2008 roku, kiedy to po ośmiu rundach pojedynku z Mannym Pacquiao został zmuszony do poddania się.

Mistrz świata w trzech kategoriach wagowych Miguel Cotto (35-2, 28 KO) stoczy swoją kolejną zawodową walkę w marcu przyszłego roku. Portorykańczyk stanie wówczas do pierwszej obrony wywalczonego w czerwcu pasa WBA wagi junior średniej. W tym roku Cotto zaliczył tylko jeden profesjonalny występ pokonując Yuri Foremana.

Nie wiadomo jeszcze kto będzie rywalem Cotto na marcowej gali. Poważnym kandydatem do tej roli wciąż pozostaje Julio Cesar Chavez Jr, ale decyzja obozu Meksykanina odnośnie pojedynku z Portorykańczykiem zapadnie dopiero po jego grudniowej walce z Alfonso Gomezem.

Wygląda na to, że ci którzy nie do końca dawali wiary w sensacyjne doniesienia o problemach neurologicznych Andre Dirrella (19-1, 13 KO) mieli rację. Amerykanin wczoraj wrócił na salę treningową, zaprzeczając tym samym swoim własnym słowom, że będzie potrzebował co najmniej trzech miesięcy przerwy od boksowania.

Teraz okazuje się, że pochodzący z Detroit pięściarz na zawodowe ringi może powrócić już w marcu krzyżując rękawice z mistrzem świata IBF wagi super średniej Lucianem Bute (27-0, 22 KO). Dirrell waży obecnie 183 funty.

Pomimo wielce kompromitującej postawy w walce z Davidem Hayem (25-1, 23 KO),  Audley Harrison (27-5, 20 KO) nadal może liczyć na opłacalne propozycje pojedynków na Wyspach. Do niedoszłego gwiazdora zawodowych ringów napłynęła oferta walki z Davidem Pricem (8-0, 6  KO), jednym z najbardziej utalentowanych pięściarzy młodego pokolenia wagi ciężkiej  na świecie.

Frank Maloney, a więc promotor Price'a ma nadzieję, że jego podopieczny będzie w ścisłej czołówce królewskiej kategorii pod koniec 2011 roku, a pokonanie Harrisona przybliży 27-letniego pięściarza do osiągnięcia tego celu.