Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Cancun to miasto w Meksyku leżące u wybrzeży Morza Karaibskiego. To tam zakończyła się właśnie 48. konwencja federacji WBC, jedno z najważniejszych wydarzeń dla ludzi związanych z boksem zawodowym. Zapadło tam wiele decyzji istotnych dla promotorów i zawodników z całego świata. W tym roku kilkukrotnie podejmowano tematy związane z polskim pięściarstwem. Jednym z nich było miejsce przyszłorocznej konwencji, bowiem szef grupy Knockout Promotions, Andrzej Wasilewski zgłosił kandydaturę Polski. I co? I udało się! Za rok najważniejsza impreza w kalendarzu World Boxing Council odbędzie się nad Wisłą.

Dla polskich promotorów to spore wyróżnienie. Władze WBC obdarzyły ich sporym kredytem zaufania. Decyzja o organizacji konwencji w Polsce to także dowód na to, iż nasz rodzimy boks zawodowy ma coraz silniejszą pozycją na międzynarodowej arenie. Robimy coraz lepsze gale, coraz więcej naszych pięściarzy walczy o najwyższe laury, coraz więcej z nich notowanych jest w prestiżowych rankingach. Obecnie mamy tylko jednego mistrza świata, ale kilku zawodników aspiruje do walk o pasy czempiona. Wszystko to sprawia, że pozycja polskiego boksu z każdym rokiem jest coraz wyższa, a po organizacji konwencji zapewne będzie jeszcze lepsza.

Fotorelacja: "Diablo" i promotorzy w Cancun >>

Mówiąc (pisząc?) szczerze nie wiem, jak przy takiej okazji wygląda dostęp do zaproszonych gwiazd. Mam tu na myśli dostęp dla kibiców pięściarstwa. Jeśli jest taka możliwość, świetnie. Jeśli jej nie ma, może warto pomyśleć, aby w Polsce dać im taką możliwość? Dla zdecydowanej większości byłaby to jedyna w życiu okazja, by z bliska zobaczyć, czy nawet zamienić zdanie, z aktualnymi lub byłymi mistrzami świata, czy największymi promotorami na globie. Może by zorganizować, jako imprezę towarzyszącą, spotkanie-konferencję dla fanów boksu zawodowego? Myślę, że chętnych by nie zabrakło. Wspólne zdjęcia, autografy, niezapomniane wrażenia. Kilka godzin tylko dla kibiców. Klika godzin dzięki którym o konwencji opowiadaliby wnukom.

Add a comment

Czytaj więcej...

Vicente EscobedoByły pretendent do mistrzowskiego tytułu wagi lekkiej Vicente Escobedo (22-3, 14 KO) po sobotniej jednogłośnej przegranej na punkty z Robertem Guerrero, zaprosił do ringu swoją dziewczynę Valerie Zarate i klękając w narożniku poprosił ją, aby została jego żoną. Partnerka 29-letniego pięściarza z Kalifornii zgodziła się, a obserwujący z ciekawością całe wydarzenie Guerrero po wszystkim podszedł do pary i pogratulował jej.

Polscy kibice podobną scenę mieli okazję oglądać we wrześniu 2008 roku, kiedy to nowo koronowany wówczas mistrz Europy Rafał Jackiewicz po zwycięstwie nad Belgiem Jacksonem Osei Bonsu oświadczył się swojej dziewczynie, dzisiaj już żonie pięściarza Marcie Mrówce.

Add a comment

Lopez MarquezJak poinformowały na konferencji prasowej po zwycięskiej walce Juana Manuela Lopeza (30-0, 26 KO) z Rafaelem Marquezem (39-6, 35 KO) obozy obu pięściarzy, niewykluczone że w marcu przyszłego roku dojdzie do drugiego pojedynku pomiędzy Portorykańczykiem i Meksykaninem. W sobotę "Juanma" pokonał przez techniczny nokaut po ósmej rundzie Lopeza i obronił pas WBO wagi piórkowej.

Póki co, pewnie jest jedynie, że Lopez swoją kolejną zawodową walkę stoczy w marcu w Portoryko.

Add a comment

WBC boks Dawid Kostecki (35-1, 24 KO), wyłączając dzierżącego mistrzowski pas kategorii junior ciężkiej Krzysztofa Włodarczyka (44-2-1, 32 KO), jest najwyżej sklasyfikowanym polskim pięściarzem w najnowszych rankingach WBC. "Cygan" na liście "półciężkich zajmuje aktualnie 2. pozycję.

Poniżej prezentujemy zaktualizowane podczas ostatnich dni konwencji WBC miejsca rankingowe Polaków.

Waga ciężka: 4. Tomasz Adamek, 13. Albert Sosnowski, 21. Andrzej Wawrzyk
Waga junior ciężka: Mistrz - Krzysztof Włodarczyk, 5. Paweł Kołodziej, 10. Tomasz Hutkowski, 13. Mateusz Masternak, 15. Łukasz Janik
Waga półciężka: 2. Dawid Kostecki, 18. Paweł Głażewski, 27. Andrzej Fonfara, 36. Aleksy Kuziemski
Waga super średnia: 21. Piotr Wilczewski
Waga średnia: 31. Grzegorz Proksa, 35. Daniel Urbański
Waga junior średnia: 15. Damian Jonak, 16. Paweł Wolak
Waga półśrednia: 33. Krzysztof Bienias
Waga lekka: 35. Krzysztof Cieślak

Add a comment

Omar Nino Romero (30-4-2, 12 KO) sprawił sobie i swoim fanom spory zawód, podczas gali w meksykańskiej Meridzie przegrywając z Gilberto Keb Baasem (34-20-4, 21 KO). Były już czempion federacji WBC w wadze muszej uważany był za murowanego faworyta tej walki, dlatego też jego porażka jest jedną z większych niespodzianek w zawodowym boksie ostatnich czasów.

Już w pierwszej rundzie pretendent posłał przeciwnika na deski. Agresywny 'Baby Luis V', jak brzmi jego pseudonim, uzyskał sobie przewagę, którą udokumentował kolejnym nokdaunem w ósmej rundzie. Ostatnie starcia należały do Romero, jednak skuteczny finisz nie pozwolił mu na odniesienie zwycięstwa. Po dwunastu rundach pojedynku sędziowie punktowali 116-110, 115-111 i 113-113 dla Keb Baasa.

Była to druga konfrontacja pomiędzy tymi pięściarzami. W pierwszej, przed dwunastu laty, lepszy również był 33-letni Keb Baas, który wówczas znokautował Romero w piątej rundzie.

Add a comment

Ledwie 101 sekund potrzebował Mike Perez (12-0, 10 KO) na znokautowanie ostatniego przeciwnika Andrzeja Wawrzyka - Pavelsa Dolgovsa (6-10-1, 4 KO). Dla Kubańczyka było to czwarte zwycięstwo w przeciągu ostatnich dwunastu miesięcy.

25-letni Perez, obecnie promowany przez grupę Brian Peters Promotions, to były mistrz świata juniorów na amatorstwie. Na zawodowstwie zadebiutował w styczniu 2008 roku, dwa miesiące później zmierzył się z Polakiem Tomaszem Zeprzałką, który wówczas sprawił młodemu prospektowi nieoczekiwanie spore problemy.

Add a comment

Oto opracowane przez firmę Compubox statystyki z gali w New Jersey, podczas której Zab Judah (40-6, 27 KO) niejednogłośnie na punkty pokonał Lucasa Matthysse (27-1, 25 KO), a Robert Guerrero (28-1, 18 KO) wypunktował Vicente Escobedo (22-3, 13KO).

Judah - Matthysse

Ciosy triafione/wyprowadzone:

Judah: 150/634(24% skuteczności)
Matthysse: 165/665 (25%)

Ciosy proste triafione/wyprowadzone:
Judah: 87/496 (18%)
Matthysse: 18/250 (7%)

Mocne ciosy triafione/wyprowadzone:
Judah: 63/138 (46%)
Matthysse: 147/415 (35 %) Add a comment

Czytaj więcej...

Zab Judah (40-6, 27 KO) niejednogłośne na punkty pokonał na gali w Newark Lucasa Matthysse (27-1, 25 KO) i tym samym ustawił się w kolejce po mistrzowskie tytuły w naszpikowanej znakomitymi pięściarzami kategorii lekko półśredniej.

W pierwszej połowie walki Judah zaprezentował się z bardzo dobrej strony i przeboksował równe 8 rund popisując się bardzo dobrą szybkością i pracą nóg. Judah kontrolował przebieg wydarzeń prawym prostym bitym z odwrotnej pozycji i odpowiednio odskakiwał na szybkich nogach chcąc uniknąć ataku rywala i szybko skracał dystans atakując ciosami sierpowymi. Walczył też bardzo uważnie w defensywie, ale w niektórych rundach był zbyt pasywny oddając inicjatywę rywalowi. Od dziewiątej rundy zdający sobie sprawę z tego, że przegrywa ten pojedynek na punkty Matthysse zaczął podkręcać tempo i wywierać presję na Judah. Znaczące efekty tej wzmożonej ofensywy przyszły w dziesiątej rundzie, w której Argentyńczyk już na początku kilka razy trafił Judah. Po jednym z ciosów zepchnięty na liny Amerykanin wylądował na deskach i od tego czasu bronił się przed nokautem. W dwóch kolejnych rundach Matthysse kontynuował ofensywę, a celem Judah było jedynie dotrwanie do końca walki. To się udało, ale Judah nie mógł być spokojny o ostateczny wynik. 

Po 12 rundach sędziowie punktowali: 113-114, 114-113 i 114-113 na korzyść Judah. "Super Zab" zmierzy się teraz z Kaizerem Mabuzą w walce o wakujący tytuł mistrza świata IBF.

Add a comment