Tyson Fury (34-1-1, 24 KO) w udzielonym ostatnio wywiadzie oświadczył, że w jego opinii zrobił wystarczająco dużo, by pokonać Oleksandra Usyka (22-0, 14 KO) w majowej walce o cztery pasy królewskiej dywizji. Jak się okazuje, inaczej na niedawny pojedynek patrzy z perspektywy czasu brat "Króla Cyganów" - Shane.
- Zaraz po walce myślełem, że wygrał Tyson, ale po obejrzeniu walki raz jeszcze, myślę że zwyciężył Usyk - przyznał w wywiadzie dla IFL TV "Big" Shane.
- Tyson wygrywał rundy wyraźnie, a Uysk kilka wyrwał. W ósmej rundzie Tyson dostał w nos i to go zdezorientowało, a potem został złapany przez zawodnika wagi ciężkiej. To waga ciężka i takie rzeczy się zdarzają. To była równa walka - dodał brat zdetronizowanego czempiona WBC.
Tyson Fury i Oleksandr Usyk pod koniec roku ponownie skrzyżują rękawice. Gospodarzem walki o pasy WBA, WBO i WBC będzie saudyjski Rijad.
