Piotr Łącz (14-0-1, 10 KO) zremisował w ćwierćfinale turnieju WBC wagi ciężkiej z Kevinem Ramirezem (10-0-2, 4 KO), jednak odpadał z zawodów decyzją panelu pomocniczych sędziów WBC (w rekordzie Polaka zapisany zostanie remis).
Pojedynek miał bardzo wyrównany przebieg, choć ton rywalizacji nadawał Łącz. Podopieczny Łukasza Brudnego spychał na liny lżejszego oponenta i tam próbował go upolować (z różnym skutkiem) mocnymi uderzeniami. Ramirez był jednak sprytny w zwarciu, dużo klinczował, czasem uderzał głową i parę razy czytelnie i mocno skontrował ciosem podbródkowym.
Ostatecznie po sześciu zaciętych odsłonach sędziowie punktowali 58-56 dla Ramireza, 58-56 dla Łącza i 57-57. Ponieważ półfinalista musiał zostać wyłoniony, sięgnięto po kolejną punktację "rezerwową", jednak ta również nie rozstrzygnęła losów rywalizacji. Ostatecznie, w kolejnym kroku, sędziowie WBC jako uczestnika kolejnej rundy wskazali Argentyńczyka i to on zaboksuje w półfinale zawodów. Piotr Łącz udział w Grand Prix WBC kończy zatem z remisem i dwoma cennymi zwycięstwami, nad Michaelem Pirottonem i Marko Milunem.
Kevin Ramirez (10-0-1, 4 KO) i Piotr Łącz (14-0, 10 KO) stanęli naprzeciw siebie podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed środową walką ćwierćfinałową turnieju WBC wagi ciężkiej w Rijadzie.
Argentyńczyk ważył 92,9 kg, a Polak 101 kg. Pojedynek zostanie pokazany na żywo w DAZN oraz w serwisie YouTube.
Kevin Ramirez (10-0-1, 4 KO) zmierzy się w środę z Piotrem Łączem (14-0, 10 KO) w ćwierćfinale turnieju WBC wagi ciężkiej w Rijadzie. Argentyńczyk podkreśla, że jest dobrze przygotowany i wie, czego spodziewać się po rywalu.
- Analizowaliśmy jego walki z trenerem. Łącz jest silny, ale nie zawsze silniejszy wygrywa. Liczy się też taktyka i inteligencja. W ringu zrobię swoje i wykorzystam to, nad czym pracowaliśmy - zapowiada.
Ramirez na co dzień mieszka w Buenos Aires, gdzie pracuje w miejskich służbach porządkowych. Występ w turnieju WBC traktuje jako ogromną szansę dla swojej pięściarskiej kariery.
- Pochodzę z ubogiej rodziny robotniczej. Zawsze musiałem ciężko pracować, aby coś osiągnąć. Jestem dumny z tego, co mam, i chcę jeszcze więcej - mówi.
W poprzedniej rundzie turnieju WBC Łącz wygrał przed czasem z Marko Milunem, natomiast Ramirez pokonał na punkty Reagana Apanę. Gala w Rijadzie odbędzie się 13 sierpnia, a transmisja dostępna będzie na platformach DAZN i YouTube.
Piotr Łącz (14-0, 10 KO) wyruszył w drogę do RIjadu, gdzie 13 sierpnia w ćwierćfinale turnieju WBC wagi ciężkiej zmierzy się z Kevinem Ramirezem (10-0-1, 4 KO).
Polak przed wylotem opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie sylwetki, które potwierdza, że mocno pracował podczas przygotowań i jego waga faktycznie może być nieco niższa niż w poprzednich pojedynkach.
- Nie Lekceważę mojego przeciwnika, ale uważam, że mam wszystkie atuty, żeby z nim wygrać - deklarował w ostatnim wywiadzie dla ringpolska.pl podopieczny Łukasza Brudnego. - Przy walce z Apanu było widać, że Ramirez był w drugiej rundzie mocno podłączony. On jest cwany w tym swoim boksie, ale podnosi szeroko łokcie, ma problemy w obronie. Sądzę, że na pewno biję mocniej od Apanu i jak on przyjmie dwa, trzy, cztery ciosy, to przejdzie na defensywę. To nie jest zawodnik nieuchwytny na nogach, który ucieka. On się zbliża do półdystansu i chce się bić.
Ćwierćfinałowa faza Grand Prix WBC w wadze ciężkiej zaplanowana jest na 13 sierpnia w Rijadzie. Transmisja na żywo na DAZN i Youtube.
Piotr Łącz (14-0, 10 KO) jest pewny siebie przed ćwierćfinałową walką turnieju WBC Grand Prix kategorii ciężkiej z Kevinem Ramirezem (10-0-1, 4 KO).
- Nie Lekceważę mojego przeciwnika, ale uważam, że mam wszystkie atuty, żeby z nim wygrać - deklaruje podopieczny Łukasza Brudnego. - Będę ważył teraz troszeczkę mniej. Ważę 97-6 kilo i nie uważam, że on będzie ode mnie szybszy. Skoro daję sobie radę teraz na sparingach, to uważam, że z nim też sobie dam radę.
- Przy walce z Apanu było widać, że Ramirez był w drugiej rundzie mocno podłączony. On jest cwany w tym swoim boksie, ale podnosi szeroko łokcie, ma problemy w obronie. Sądzę, że na pewno biję mocniej od Apanu i jak on przyjmie dwa, trzy, cztery ciosy, to przejdzie na defensywę. To nie jest zawodnik nieuchwytny na nogach, który ucieka. On się zbliża do półdystansu i chce się bić - analizuje Łącz, który ma już za sobą dwa zwycięstwa w prestiżowym turnieju World Boxing Council.
Ćwierćfinałowa faza Grand Prix WBC w wadze ciężkiej zaplanowana jest na 13 sierpnia w Rijadzie. Transmisja na żywo na DAZN i Youtube.