Pt, Sty 24, 2025

Artykuły z kategorii

DIABLO: NIE MOGĘ ZAPRZEPAŚCIĆ TEJ SZANSY

- Gdy mówisz do mnie te słowa, to aż przechodzą przez moje ciało dreszcze. I odpowiadam: "tak, tak, tak!". To jest szansa, której nie mogę zaprzepaścić - mówi w rozmowie z Interią Krzysztof "Diablo" Włodarczyk, który w wieku 43 lat stanie przed szansą wywalczenia trzeciego do kolekcji pasa mistrza świata organizacji WBC (wersja interim) w kat. bridger. Jedno wiemy - trofeum na pewno będzie w posiadaniu Polaka, bo rywalem utytułowanego weterana będzie Adam Balski.

Lepsza informacja nie mogła do ciebie dotrzeć. Zresztą osobiście byłeś w Hamburgu na kongresie WBC.
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk: Dla mnie, jak i dla drugiego Polaka, Adama Balskiego, to bardzo dobra wiadomość. Co by się nie działo, pas zostanie w Polsce. To jest ta dobra nowina. Na swój sposób lubię Adama, z niektórymi rzeczami jest dla mnie człowiekiem-zagadką, ale to będzie kolejny pas do mojej kolekcji. Nie chcę być zarozumiały, w ringu może zdarzyć się wszystko, ale to ja wygram tę walkę. I dołożę to trofeum do całego mojego dorobku. W ten sposób ziści się moje pragnienie, o którym mówiłem od kilku lat. Chciałem ponownie dostąpić zaszczytu zaboksowania o mistrzostwo świata. Wprawdzie będzie to pas interim, ale nierzadko takie trofea przechodzą w pełnoprawne wersje.

I gdyby ten scenariusz się ziścił, w ten sposób stemplujesz karierę i ją kończysz, czy wręcz przeciwnie?
Wszystko zależy od tego, w jakiej będę kondycji fizycznej, ale również - nie oszukujmy się - psychicznej. Różnie bywało w przeszłości, a te dwa elementy są bardzo ważne, powiedziałbym, że równie ważne. I będziemy teraz nad tym mocno pracować, czyli nad moją mentalnością, a także postaramy się podnieść na wadze z 2-3 kilogramy. Normalnie przy mocnych, intensywnych treningach ważę 92-93 kg, a tutaj chciałbym trzymać w okolicach 95 kg.

Zaznaczmy właśnie, że w swoich najlepszych latach dwukrotnie byłeś mistrzem świata w kategorii junior ciężkiej z limitem do 90,7 kg, a teraz przeskakujesz do dywizji bridger, gdzie limit wynosi 101,6 kg.
Zgadza się, dlatego może jeszcze warto będzie nieznacznie podnieść moją wagę, tak do 96 kg, ale nie więcej. Muszę się dobrze czuć, nie mogę stać się zbyt ociężały, a jednocześnie warto mieć dodatkowe zabezpieczenie w kilku kilogramach ekstra. Idealnie byłoby, w moim zamierzeniu, zmieścić się tak w połowie obu kategorii.

Pełna treść artykułu na Interia.pl >>

DIABLO: NIE MOGĘ ZAPRZEPAŚCIĆ TEJ SZANSY

DIABLO - BALSKI: HISTORYCZNY POLSKI POJEDYNEK O PAS WBC

Po raz pierwszy w historii dwóch polskich pięściarzy zmierzy się w walce o mistrzostwo świata. Grupa KnockOut Promotions wywalczyła podczas kongresu WBC pojedynek o tymczasowe mistrzostwo świata kategorii bridger pomiędzy Krzysztofem Włodarczykiem (65-4-1, 44 KO) i Adamem Balskim (20-2, 12 KO).

W kategorii bridger konkurencja robi się coraz mocniejsza, a chętnych do obsadzenia czołowych miejsc w rankingu WBC było wielu. Pozycje w czołowej dziesiątce zajmują m.in. byli mistrzowie świata lub niedawni pretendenci: Richard Riakporhe, Ryad Merhy i Andrew Tabiti. Grupa KnockOut Promotions pomimo kampanii lobbingowych z różnych stron, obroniła pierwsze miejsce w rankingu zajmowane od kilku miesięcy przez Balskiego.

Pięściarz z Kalisza skrzyżuje rękawice z "Diablo", który doczekał się ostatniej dużej sportowej szansy w zawodowej karierze. Włodarczyk dwukrotnie zdobywał mistrzostwo świata w kategorii junior ciężkiej, a teraz stanie przed szansą na zdobycie mistrzowskiego pasa w drugiej kategorii wagowej. W przeszłości "Diablo" posiadał m.in. tytuł federacji WBC, który stracił, jak się okazało po latach, niesłusznie, przegrywając z Grigorijem Drozdem, przyłapanym na stosowaniu niedozwolonych środków dopingujących.

Włodarczyk stoczy czternastą walkę o mistrzostwo świata na zawodowych ringach. Dla Balskiego będzie to dopiero pierwsza taka szansa. Historyczny pojedynek powinien odbyć się na jednej z gal Knockout Boxing Night w Polsce w pierwszej połowie 2025 roku. "Diablo" będzie klasyfikowany na siódmym miejscu w rankingu.

Pełnoprawnym mistrzem WBC wagi bridger jest Kevin Lerena, który prawdopodobnie będzie bronił tytułu 22 lutego na gali w Kijowe z Sergiejem Radczenko. Ukrainiec posiada pas WBC Silver w limicie do 101 kilogramów. Zwycięzca walki Włodarczyk - Balski będzie wyznaczony do walki z pełnoprawnym czempionem. 

DIABLO - BALSKI: HISTORYCZNY POLSKI POJEDYNEK O PAS WBC

NIESŁUSZNIE PRZEGRANA WALKA DIABLO WRÓCI PODCZAS KONWENTU WBC

Wygląda na to, że podczas tegorocznego konwentu federacji WBC, który rozpocznie się 8 grudnia, wróci temat walki Krzysztofa Włodarczyka (65-4-1, 44 KO) z Grigorijem Drozdem o mistrzostwo świata wagi junior ciężkiej. Niedawno ujawniono, że Drozd w tym pojedynku został przyłapany na stosowaniu niedozwolonych środków dopingujących i zawieszony.

- Po tym jak okazało się, że Drozd był na dopingu w walce że mną, szukamy rozwiązania tej sytuacji. Te informacje pojawiły się kilka tygodni temu, ale chcemy coś z tym zrobić - powiedział "Diablo" w rozmowie ze "Sport Mach".

- Walka wtedy powinna zostać unieważniona, a pas powinien wrócić do mnie. Minęło 10 lat, czasu nie cofniemy, ale być może coś fajnego w związku z tym się wyklaruje - dodaje Włodarczyk.

Pięściarz grupy KnockOut Promotions cały czas jest wysoko klasyfikowany w światowych rankingach. Podopieczny trenra Andrzeja Liczika czeka na ostatnią dużą sportową szansę w zawodowej karierze.

- Andrzej Wasilewski jest czarodziejem w negocjacjach, potrafi wywalczyć wiele rzeczy i na to też liczę. Zadośćuczynieniem byłaby ponowna walka o tytuł mistrza świata, pytanie jakiej kategorii wagowej. Tutaj stawiam znak zapytania - zapowiada Włodarczyk.

Konwent World Boxing Council odbędzie się w Hamburgu w dniach 8-14 grudnia. W Niemczech pojawi się większa reprezentacja grupy KnockOut Promotions, w tym m.in. Michał Cieślak i Adam Balski.

NIESŁUSZNIE PRZEGRANA WALKA DIABLO WRÓCI PODCZAS KONWENTU WBC

DIABLO: SZANSA NA ZAGRANICZNĄ WALKĘ O DUŻY TYTUŁ

Dwukrotny mistrz świata wagi junior ciężkiej Krzysztof Włodarczyk (65-4-1, 44 KO) zdradził w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że wkrótce może stanąć przed dużą sportową szansą. Pięściarz grupy KnockOut Promotions na razie nie zdradza szczegółów.

Włodarczyk miał wrócić na ring podczas niedawnej gali Knockout Boxing Night we Wrocławiu, jednak m.in. z uwagi na toczące się romzowy, jego występ został odwołany. Jak określa sam pięściarz, jest "duża szansa na międzinarodową walkę o duży tytuł". 

"Diablo" po raz ostatni boksował w lutym, wygrywając na punkty z Pablo Cesar Villanuevą. Włodarczyk wciąż jest wysoko klasyfikowany w większości światowych rankingów. 

DIABLO: SZANSA NA ZAGRANICZNĄ WALKĘ O DUŻY TYTUŁ

DIABLO I CIEŚLAK CZEKAJĄ NA DECYZJĘ WBO

Wkrótce federacja WBO podejmie ważną dla polskich pięściarzy decyzję dotyczącą wyznaczenia oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza świata kategorii junior ciężkiej. Podczas niedawnego konwentu World Boxing Organization, wniosek o zabezpieczenie pozycji obowiązkowego challengera złożyli promotorzy Michała Cieślaka (27-2, 21 KO).

35-latek jest od kilku miesięcy liderem rankingu WBO w limicie do 90,7 kg i stoczył w tym roku dwie zwycięskie walki. Mistrzowski pas federacji WBO należy do Chrisa Billama-Smitha, który po raz ostatni do obowiązkowej obrony tytułu przystępował w czerwcu, wygrywając na punkty z Richardem Riakporhem. Zgodnie z regulaminem WBO, Anglik ma 9 miesięcy na stoczenie kolejnej obowiązkowej obrony, chyba że otrzyma od federacji specjalną zgodę na przedłużenie tego terminu.

Billam-Smith na ring wróci 16 listopada walką unifikacyjną z czempionem organizacji WBA Gilberto Ramirezem. Zwycięzca tego pojedynku będzie musiał zmierzyć się Yunielem Dorticosem, który już został wyznaczony oficjalnym pretendentem do pasa World Boxing Association. 

W tej sytuacji, Cieślak może poczekać na walkę o mistrzowski pas WBO nawet po otrzymaniu statusu obowiązkowego rywala dla planującego czempiona. Zawodnik grupy KnockOut Promotions może także zostać wyznaczony do pojedynku o tytuł tymczasowy lub finałowego eliminatora. Przy takim scenariuszu, jego potencjalnym rywalem będzie Krzysztof Włodarczyk, który zajmuje drugie miejsce w rankingu WBO.

"Diablo", który w przeszłości posiadał juz mistrzowskie pasy federacji WBC i IBF, wróci na ring 16 listopada podczas gali Knockout Boxing Night 37 we Wrocławiu. Dwukrotny mistrz świata stoczy w stolicy Dolnego Śląska drugi tegoroczny pojedynek, czekając na ostatnią dużą sportową szansę na zawodowych ringach. 

Federacja WBO swoje decyzje odpowiadające na wnioski złożone podczas niedawnego konwentu ma podjąć w listopadzie. To oznacza, że losy mistrzowskiego pasa wagi cruiser oraz ewentualnych polskich pretendentów do tytułu będą znane już niedługo.

KUP BILETY NA GALĘ KBN 37: ZOBACZ POWRÓT DIABLO I MASTERA >>

DIABLO I CIEŚLAK CZEKAJĄ NA DECYZJĘ WBO

DIABLO WRACA NA KBN 37 WE WROCŁAWIU: JESTEM SPORTOWCEM, NIE KLAUNEM

Dwukrotny mistrz świata wagi junior ciężkiej Krzysztof Włodarczyk (65-4-1, 44 KO) stoczy kolejny zawodowy pojedynek 16 listopada na gali Knockout Boxing Night 37 we Wrocławiu. "Diablo", który cały czas klasyfikowany jest wysoko w światowych rankingach, stoczy drugi tegoroczny pojedynek.

Włodarczyk po raz piąty w zawodowej karierze zaboksuje w stolicy Dolnego Śląska. We Wrocławiu "Diablo", który stoczył kilkanaście pojedynków o mistrzostwo świata, wygrał m.in. walkę o tytuł federacji WBC z Francisco Palaciosem. 

Pięściarz grupy KnockOut Promotions niedawno był gościem programu "To Zależy" w TVP Sport. Włodarczyk w trakcie półtoragodzinnej rozmowy opowiedział o ambicjach, które wciąż posiada w zawodowym sporcie, swojej karierze, a także życiu prywatnym. 

KUP BILETY NA GALĘ KBN 37: ZOBACZ POWRÓT DIABLO I MASTERA >>

DIABLO WRACA NA KBN 37 WE WROCŁAWIU: JESTEM SPORTOWCEM, NIE KLAUNEM

DIABLO WRACA 16 LISTOPADA WE WROCŁAWIU: LICZĘ NA HAPPY END MOJEJ KARIERY

Dwukrotny mistrz świata wagi junior ciężkiej Krzysztof Włodarczyk (65-4-1, 44 KO) stoczy kolejny zawodowy pojedynek 16 listopada na gali Knockout Boxing Night 37 we Wrocławiu. "Diablo", który cały czas klasyfikowany jest wysoko w światowych rankingach, stoczy drugi tegoroczny pojedynek.

Włodarczyk po raz piąty w zawodowej karierze zaboksuje w stolicy Dolnego Śląska. We Wrocławiu "Diablo", który stoczył kilkanaście pojedynków o mistrzostwo świata, wygrał m.in. walkę o tytuł federacji WBC z Francisco Palaciosem. 

- W sporcie jestem już blisko trzy dekady i on pozwolił mi spełnić marzenia. Może nie wszystkie, ale większość z nich. Okres rozkwitu tego boksu na najwyższym poziomie mam już za sobą, ale zobaczymy co przyniesie przyszłość. Liczę, że moja kariera skończy się happy endem - powiedział w rozmowie z TVP Sport były mistrz świata.

"Diablo" jest niepokonany od siedmiu lat i wierzy, że otrzyma jeszcze jedną dużą sportową szansę w finałowym etapie swojej profesjonalnej kariery. 

- Jestem całkiem wysoko w dwóch rankingach prestiżowych organizacji. Mam nadzieję, że moje występy doprowadzą do tego, że zbliżę się do pierwszej pozycji, ja dam z siebie absolutne maksimum w przygotowaniach i jeszcze będzie dane mi stoczyć walkę o mistrzostwo świata. Czy jest na to szansa? Ja myślę, że tak - dodał Włodarczyk.

Główną atrakcją gali KBN 37 we Wrocławiu będzie walka Mateusza Masternaka z Floydem Massonem. Wynik tego pojedynku będzie bardzo istotny dla układu światowych rankingów kategorii cruiser, a zwycięstwo może być dla "Mastera" przepustką do walki o mistrzostwo świata.

Miejscowi kibice zobaczą także m.in. występ wrocławianina Rafała Wołczeckiego, który zaboksuje z Przemysławem Zyśkiem o pas mistrza Polski wagi średniej. Wydarzenie odbędzie się w hali KGHM Ślęza Arena.

KUP BILETY NA GALĘ KBN 37: ZOBACZ POWRÓT DIABLO I MASTERA >>

DIABLO WRACA 16 LISTOPADA WE WROCŁAWIU: LICZĘ NA HAPPY END MOJEJ KARIERY

DROZD NA DOPINGU W WALCE Z DIABLO?

Agencja TASS poinformowała, że Grigorij Drozd został przyłapany na dopingu po walce z Krzysztofem Włodarczykiem. Według TASS, badanie przeprowadzone przez International Testing Agency kilka godzin po pojedynku z "Diablo" dało wynik pozytywny.

Problem w tym, że pojedynek odbył 27 września 2014 roku. Kilka miesięcy później planowano rewanż, jednak Polak nie przystąpił do niego z powodu problemów zdrowotnych. Włodarczyka zastąpił ostatecznie Łukasz Janik. Drozd wygrał a następnie zakończył występy na zawodowych ringach. Informacja o jego dopingowej wpadce ukazała się blisko dekadę później.

Stawką walki Włodarczyka z Drozdem był tytuł mistrza świata WBC wagi junior ciężkiej. Federacja World Boxing Council zapowiedziała, że zbada sprawę oraz odniesie się do zarzutów w kierunku Drozda.

DROZD NA DOPINGU W WALCE Z DIABLO?