Władimir Kliczko skrytykował federację WBA za decyzję o przywróceniu do rankingów pięściarzy z Rosji i Białorusi zawieszonych wcześniej w związku z rosyjskim atakiem na Ukrainę.
Władze World Boxing Association w swoim komunikacie napisały, że "sportowcy nie są żołnierzami ani członkami rządów, więc nie mają nic wspólnego z wojną na Ukrainie".
Kliczko w filmie zamieszczonym w mediach społecznościowych oświadczył: - Boks potrzebuje przejrzystości a nie chciwości. Współpraca WBA i IBA to plama na honorze tej szlachetnej sztuki. Decyzja WBA jest nieusuwalną winą moralną. To nie przypadek, że MKOl konsekwentnie stoi na stanowisku o usunięciu boksu z programu Igrzysk w 2028 roku. Boks wymaga jednego wielkiego oczyszczenia!