Po 37 latach telewizja Showtime rezygnuje z transmisji walk bokserskich. Stacja wywiąże się ze swoich wszystkich zobowiązań do końca roku, a później boks zniknie z jej anteny.
Showtime w ostatnich latach pokazywała imprezy organizowane przez projekt Premier Boxing Champions Ala Haymona, który teraz dla swoich gal szukał będzie innej platformy - w tym kontekście wymienia się najczęściej DAZN i Amazon Prime.
W sobotę na gali grupy Boxxer organizowanej w Londynie dojdzie do walki pomiędzy Joshuą Buatsim (17-0, 13 KO) i byłym mistrzem Europy wagi półciężkiej Danem Azeezem (19-0, 13 KO). Stawką będzie status oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza świata federacji WBA. 30-letni Buatsi stoczy w ten sposób drugi pojedynek po podpisaniu kontraktu z grupą Bena Shaloma. Na początku maja Brytyjczyk wygrał na punkty z Pawłem Stępniem. Transmisja w Canal+ Sport 2.
Stephen Espinoza potwierdził, że trwają dyskusje na temat dalszego zaangażowania telewizji Showtime w boks zawodowy na terenie Stanów Zjednoczonych. Espinoza twierdzi, że na razie nie podjęto ostatecznych dyskusji w tej sprawie.
- Uśmiecham się, kiedy czytam, że wszyscy mają swoje wewnętrzne źródła i doskonale wiedzą jakie decyzje są podejmowane. Prawda jest taka, że trwają dyskusje, ale jeszce nie ma ostatecznej decyzji - mówi Espinoza.
Showtime w ostatnich latach pokazowało galę Premier Boxing Champions. Niedawno stacja podpisała kontrakt na trzy walki z Saulem Alvarezem i pewne jest, że ta umowa zostanie wypełniona.
Jednocześnie pojawiają się informacje, że Al Haymon prowadzi rozmowy w sprawie przeniesienia swojego pięściarskiego biznesu do serwisu streamingowego Amazon Prime, który aktualnie posiada najwięcej aktywnych subskrybentów na terenie USA.
15 grudnia na gali organizowanej w USA kolejny zawodowy pojedynek stoczy Jake Paul (7-1, 4 KO). Przeciwnik Amerykanina zostanie ogłoszony w ostatnich dniach października.
W tym roku Paul stoczył dwa pojedynki. W lutym przegrał na punkty z Tommym Furym, zaś w sierpniu pokonał na pełnym dystansie Nate'a Diaza.
Tegoroczne występy Paula wygenerowały łącznie ponad 1,3 mln sprzedanych transmisji w systemie Pay-Per-View. W gronie potencjalnych grudniowych rywali Amerykanina wymieniany jest m.in. Jorge Masvidal.
Planowana na 25 listopada walka pomiędzy Richardem Riakporhem (16-0, 12 KO) i mistrzem świata WBA wagi junior ciężkiej Arsenem Goulamirianem (27-0, 18 KO) nie dojdzie do skutku. Francuz jest w konflikcie ze swoim promotorem i nie wróci zbyt szybko na ring.
Pojedynek miał być główną atrakcją gali organizowanej przez grupę Boxxer na Wyspach Brytyjskich. Wcześniej próbowano zorganizować taką walkę 30 września na gali w Marsylii.
Niedawno federacja WBA nakazała Goulamirianowi przystąpienie do obowiązkowej obrony tytułu z Yunielem Dorticosem. Aktualnie żaden z pięściarzy nie jest reprezentowany przez znaczącęgo promotora. Riakporhe został z kolei wyznaczony oficjalnym pretendentem do pasa organizacji WBO.
Mistrz świata WBO wagi super półśredniej Tim Tszyu (24-0, 17 KO) zapowiedział, że kolejne zawodowe pojedynki będzie toczył na terenie Stanów Zjednoczonych, a na jego kolejny występ przed australijską publicznością, kibice mogą dłużej poczekać.
- Czas na nowy rozdział. Zdobyłem tytuł mistrza świata, obroniłem go, a teraz chcę unifikować tytuły. Pozostałe pasy należący do Jermella Charlo i mam nadzieję, że stoczymy walkę, w której będziemy mieli okazję udowodnić, kto jest królem naszej kategorii wagowej. Chcę budować swoją markę w USA - powiedział Tszyu.
W sobotę Australijczyk wygrał na punkty z Brianem Mendozą, broniąc tytułu World Boxing Organization. Dotychczas Tszyu stoczył tylko jeden pojedynek na gali organizowanej w USA.
Tim Tszyu (24-0, 17 KO) wygrał jednogłośnie na punkty z Brianem Mendozą (22-3, 16 KO) w walce wieczoru gali organizowanej w Broadbeach. Australijczyk obronił w ten sposób tytuł mistrza świata WBO wagi super półśredniej.
Po dwunastu rundach sędziowie punktowali 117-111, 116-112 i 116-111 dla Tszyu. 28-latek bardzo szybko przejął kontrolę nad pojedynkiem, spychając przeciwnika do obrony. Zawodnik z Australii szukał mocnych ciosów w półdystansie, zaś Mendoza polował na kontry.
W siódmej rundzie Amerykanin poważnie zachwiał się na nogach po kombinacji uderzeń zakończonej podbródkowym. Mendoza kilka razy miał kryzys i walczył o przetrwanie, ale ostatecznie przeboksował pełen dystans. Dla Tszyu było to trzecie tegoroczne zwycięstwo.
Boksujący w wadze ciężkiej Richard Torrez Jr (7-0, 7 KO) po raz kolejny rywał przed czasem. 24-letni Amerykanin zastopował w drugiej rundzie Tyrella Herndona (21-5, 14 KO) na gali Top Rank w Rosenberg.
Torrez tradycyjnie był bardzo aktywny od pierwszego gongu i szybko rzucił Herndona na deski ciosem z lewej ręki. Pojedynek został przerwany po serii ciosów w półdystansie bez odpowiedzi.
Podczas tej samej gali kolejne zawodowe zwycięstwo zaliczył również Keyshawn Davis (10-0, 6 KO), który wygrał niejednogłośnie na punkty z Nahirem Albrightem (16-3, 7 KO). Po dziesięciu rundach walki o pasy WBC USA i WBO Inter-Continental wagi lekkiej, sędziowie punktowali 97-93, 96-94 i 95-95.
Zhanibek Alimkhanuly (15-0, 10 KO) wygrał przez techniczny nokaut w szóstej rundzie z Vincenzo Gualtierim (21-1-1, 7 KO) w pojedynku unifikacyjnym w wadze średniej. Pięściarz z Kazachstanu posiada teraz mistrzowskie pasy federacji WBA i IBF.
Pojedynek był główną atrakcją gali Top Rank w Rosenberg. Alimkhanuly od pierwszego gongu był zdecydowanie szybszy, zaskakiwał Niemca i punktował ciosami prostymi. Siła uderzenia Kazacha robiła wrażenie na rywalu, który kilkukrotnie chwiał się na nogach.
Walka została przerwana w szóstej rundzie po kolejnej serii ze strony Kazacha. Gaultieri ani razu nie był liczony, jednak walka była na tyle jednostronna, że kontynuowanie jej nie miało sensu.
25 listopada na gali Premier Boxing Champions organizowanej w Las Vegas dojdzie ostatecznie do walki walki pomiędzy mistrzem świata IBF wagi super lekkiej Subrielem Matiasem (19-1, 19 KO) oraz Shohjahonem Ergashevem (23-0, 20 KO).
Przetarg na organizację walki wygrała grupa TGB Promotions. Zwycięska oferta wyniosła 510 tysięcy dolarów. Pieniądze zostaną podzielone w stosunku 70 do 30 dla panującego mistrza. Matias zarobi 357 tys. dolarów, zaś jego rywal 153 tys. dolarów.
Matias wywalczył pas IBF w lutym, wygrywając przed czasem z Jeremiasem Ponce. Ergashev po raz ostatni boksował w sierpniu. Główną atrakcją listopadowej gali będzie pojedynek tymczasowego mistrza świata WBC wagi super średniej Davida Benavideza z byłym czempionem dwóch kategorii wagowych Demetriusem Andrade.