Menadżer Deontaya Wildera (43-3-1, 42 KO) Shellly Finkel w rozmowie z The Sun wyraził zainteresowanie organizacją walki z Zhangiem Zhileiem (26-1-1, 21 KO).

- Chielibyśmy rewanżu z Parkerem, ale to nie było omawiane. Jeśli jednak padnie propozycja pojedynku z Zhangien, to też byłoby duże wydarzenie, który mogłoby konkurować z walką Joshua - Ngannou - ocenił Amerykanin. 

- To fenomenalna sprawa dla kibiców. Saudyjczycy robią dobrą robotę, zestawiając ze sobą najlepszych ciężkich - dodał Finkel.

Ostatnio pojawiły się doniesienia, że zarówno Zhang jak i Wilder mieliby wystąpić 8 marca na gali organizowanej w Rijadzie. Nie ma jednak pewności, czy jest intencja, by zaboksowali ze sobą czy z innymi rywalami.

Już 17 lutego w Rijadzie w pojedynku o cztery pasy wagi ciężkiej zmierzą się Tyson Fury (34-0-1, 24 KO) i Oleksandr Usyk (21-0, 14 KO). Zhang Zhilei większe szanse na wygraną daje Ukraińcowi.

- Walka z Ngannou powinna być dzwonkiem ostrzegawczym dla Fury'ego, że musi się w pełni skoncentrować na treningu. Jeśli będzie tak trenował jak przed Ngannou to czekają go ogromne problemy - ocenia oficjalny pretendent do pasa WBO.

- Ja w tej chwili skłaniam się ku wygranej Usyka, bo myślę, że w ringu liczą się umiejętności, a w boksie dodatkowo kluczem do sukcesu jest poświęcenie! - twierdzi Zhang Zhilei.

Zhang Zhilei (26-1-1, 21 KO) w rozmowie z iD Boxing zadeklarował, że jest otwarty na pojedynek z Deontayem Wilderem (43-3-1, 42 KO).

- Przywitam tę walkę z otwartymi rękami! To będzie świetna sprawa dla boksu. Ja jestem na tak, więc teraz piłka jest po stronie Wildera i zobaczymy, co on powie - stwierdził dwumetrowy Chińczyk, który w swoich dwóch ostatnich występach nokautował Joe Joyce'a.

Do starcia Zhanga z Wilderem mogłoby podobno dojść 8 marca na gali w Arabii Saudyjskiej, której głównym wydarzeniem będzie starcie Anthony'ego Joshuy (27-3, 24 KO) z Francisem Ngannou (0-1, 0 KO).

Zhang Zhilei (26-1-1, 21 KO) i Deontay Wilder (43-3-1, 42 KO) mogą zaprezentować się między linami 8 marca na gali w Rijadzie, której główną atrakcją będzie starcie Anthony'ego Joshuy (27-3, 24 KO) z Francisem Ngannou (0-1, 0 KO) - podał Dan Rafael.

Na razie nie wiadomo, czy potężny Chińczyk i "Bronze Bomber" mieliby się zmierzyć ze sobą czy skrzyżować rękawice z innymi rywalami.

Zhang w swoich dwóch ostatnich występach nokautował Joe Joyce'a i jest aktualnie obowiązkowym pretendentem do pasa WBO wagi ciężkiej. Wilder w grudniu przegrał na punkty z Josephem Parkerem.

Zhang Zhilei (26-1-1, 210 KO) szuka dużych walk - niedawno chciał mierzyć się z Tysonem Furym, teraz proponuje pojedynek Anthony'emu Joshui (27-3,  24 KO). 

Chińczyk zamieścił w mediach społecznościowych swoje wspólne zdjęcie z AJ-em z Igrzysk Olimpijskich w Londynie, opatrując je następującym opisem: - 11 lat temu na Olimpiadzie przegrałem z lepszym od siebie. Cieszę się, że obaj przeszliśmy taką drogę, doświadczając wzlotów i upadków. Czas teraz zrobić coś dla boksu i dać to fanom na całym świecie. Zróbmy tę walkę! 

Póki co wydaje się jednak, że szanse Zhanga na wymarzoną walkę są zerowe. Joshua w swoim kolejnym występie najprawdopodobniej zaboksuje o pas IBF wagi ciężkiej z Filipem Hrgovicem (17-0, 14 KO).

Organizacja VADA poinformowała, że wszystkie testy wykonane przed oraz po walce rewanżowej pomiędzy Zhangiem Zhileiem (26-1-1, 21 KO) i Joe Joycem (15-2, 14 KO) dały wynik negatywny.

Pojedynek był główną atrakcją gali organizowanej w drugiej połowie września w Londynie. Stawką walki był tymczasowy pas WBO wagi ciężkiej.

Chińczyk po raz drugi w tym roku wygrał z Anglikiem. Zhang jest teraz oficjalnym pretendentem do walki z Oleksandrem Usykiem, który posiada pełnoprawny pas World Boxing Organization.

Zhang Zhilei (26-1-1, 210 KO) bez entuzjazmu odniósł się do propozycji pojedynku, jaką złożył mu Derek Chisora (34-13, 23 KO). Chińczyk, który w sobotę zastopował po razu drugi Joe Joyce'a, wolałby zmierzyć się z Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO).

- Jak szukałem walk, to odrzucałeś moje oferty. Teraz ustaw się w kolejce - odpowiedział Brytyjczykowi tymczasowy czempion WBO wagi ciężkiej. 

Zapytany o wynik ewentualnej konfrontacji z "Królem Cyganów" Zhang odparł: - On skończy tak samo jak Joyce - znokautowany!

Według swojego menadżera Terry'ego Lane'a Zhang Zgilei ma obecnie ważny kontrakt na kilka walk z grupą Queensberry Promotions, dla której oprócz Fury'ego boksuje m.in. Daniel Dubois.

Derek Chisora nie krył rozczarowania postawą Joe Joyce'a (15-2, 14 KO) w przegranej walce z Zhangiem Zhileiem (26-1-1, 210 KO).

- Jedyne co zmienił Joyce, to przybrał na wadze. Nie wiem, co on tam ku**a wyprawiał. Zhang op prostu na niego czekał - ocenił po pojedynku "Del Boy", dodając, że on pokonałby Chińczyka, bo "lubi mańkutów".

Zapytany o przyszłość "The Juggernauta" Chisora odparł: - Dajcie mu Daniela Dubois, to byłaby świetna walka!