2 grudnia na gali organizowanej w Houston dojdzie do walki Ryana Garcii (23-1, 19 KO) z Oscarem Duarte (26-1-1, 21 KO). Pięściarze spotkali się na konferencji prasowej rozpoczynającej promocję wydarzenia. Dla Garcii będzie to powrót na ring po kwietniowej porażce z Gervontą Davisem. Po tym występie Amerykanin zmienił trenera i rozpoczął współpracę z Derrikiem Jamesem.

Trwają rozmowy w sprawie zakontraktowania walki pomiędzy byłym mistrzem świata wagi super półśredniej Jaime Munguią (42-0, 33 KO) i Johnem Ryderem (32-6, 18 KO). Pojedynek ma odbyć się w styczniu na terenie Stanów Zjednoczonych.

Munguia w ostatnim występie wygrał z Sergiejem Derewianczenko. Niedawno Meksykanin przymierzany był do pojedynku z Edgarem Berlangą, jednak rozmowy w tej sprawie zakończyły się niepowodzeniem.

Według informacji podawanych przez meksykańskie media, Munguia w przypadku wygranej z Ryderem, stanie się jednym z głównych kandydatów do skrzyżowania rękawic w maju z Saulem Alvarezem.

"Canelo" posiada aktualnie cztery mistrzowskie pasy w wadze super średniej. Munguia swoje ostatnie walki toczył właśnie w tym limicie.

2 grudnia na gali Golden Boy Promotions w Houston dojdzie do walki o tymczasowy tytuł mistrza świata WBA wagi super lekkiej pomiędzy Oharą Daviesem (25-2, 18 KO) i Ismaelem Barroso (24-4-2, 22 KO).

Pełnoprawnym czempionem World Boxing Assocation w limicie do 63,5 kg jest Roland Romero, który wywalczył pas w maju. Amerykanin obecnie jest kontuzjowany i najpóźniej w marcu ma skrzyżować rękawice z lepszym z walki o pas tymczasowy.

Davies w ostatnim zawodowym występie wygrał z Lewisem Ritsonem. Brytyjczyk po tym zwycięstwie podpisał kontrakt z grupą Oscara De La Hoi. Główną atrakacją grudniowej gali będzie pojedynek Ryana Garcii z Oscarem Duarte.

Saul Alvarez (59-2-2, 39 KO) czeka na finał rozmów Premier Boxing Champions z nowym partnerem telewizyjnym. W grudniu dobiega końca współpraca PBC z telewizją Showtime.

Latem "Canelo" podpisał z PBC umowę na trzy walki, a wartość kontraktu według nieoficjalnych źródeł przekraczała 100 milionów dolarów. W tym roku Alvarez stoczył tylko jeden pojedynek z ramach tych ustaleń.

PBC prowadzi rozmowy na temat współpracy m.in. z serwisem streamingowym Amazon Prime, a głównym argumentem negocjacyjnym ma być właśnie obowiązujący kontrakt z "Canelo". Alvarez na ring ma wrócić na początku maja.

Obóz Chrisa Eubanka Jr (33-3, 24 KO) przesłał do federacji WBO pismo z nietypową prośbą. Brytyjczyk przezał World Boxing Organization, że nie chce być w najbliższych miesiącach wyznaczany do walk eliminacyjnych, ani pojedynku o mistrzostwo świata.

Eubank jest klasyfikowany na pierwszym miejscu w rankingu WBO wagi średniej. Mistrzowski pas w tym przedziale wagowym posiada Janibek Alimchanuli.

Brytyjczyk poinformował WBO, że walki wyznaczane przez federację nie wpisują się w jego najbliższe plany. Eubank na ring ma wrócić w styczniu, krzyżując rękawice z Conorem Bennem. Kontrakt na ten pojedynek będzie zawierał obustronną klauzulę rewanżową.

Oficjalnie potwierdzono, że 26 grudnia na gali organizowanej w Japonii dojdzie do walki unifikacyjnej w wadze super koguciej pomiędzy mistrzem świata WBC i WBO Naoyą Inoue (25-0, 22 KO) oraz posiadaczem pasów IBF i WBA Marlonem Tapalesem (37-3, 19 KO).

Japończyk w lipcu zadebiutował w nowym przedziale wagowym, wygrywając przed czasem ze Stephenem Fultonem. Filipińczyk w kwietniu wygrał na punkty z Murodjonem Akhmadalievem.

Inoue stanie przed szansą, aby na przestrzeni zaledwie dwunastu miesięcy zostać niekwestionowanym mistrzem w drugiej kategorii wagowej.

Federacja WBO odrzuciła wniosek o zarządzenie natychmiastowego rewanżu pomiędzy mistrzynią świata wagi półśredniej Sandy Ryan (6-1-1, 2 KO) i Jessicą McCaskill (12-3-1, 5 KO).

Pierwszy pojedynek odbył się we wrześniu i zakończył dyskusyjnym remisem. W opinii większości obserwatorów, na zwycięstwo bardziej zasłużyła Brytyjka.

WBO zamiast natychmiastowego rewanżu nakazało Ryan przystąpienie do obowiązkowej obrony tytułu z Kingaą Magyar (13-4, 6 KO), zaś McCaskill ma teraz stoczyć pojedynek z Ivaną Habazin.

Mike Perez (29-3-1, 20 KO) zamierza kontynuować karierę w kategorii bridger. Pięściarz z Kuby wróci na ring 4 listopada podczas gali organizowanej w Miami, krzyżując rękawice z Andrejem Pesicem (14-2-1, 7 KO).

W tym roku Perez stoczył dwa pojedynki, a po raz ostatni boksował w połowie października. W ostatnich latach Kubańczyk toczył pojedynki w limicie wagi junior ciężkiej.

Główną atrakcją listopadowej gali będzie pojedynek o wakujący tytuł mistrza świata WBC wagi junior ciężkiej pomiędzy Ilungą Makabu i Noelem Gevorem.

Eddie Hearn zapowiedział, że w najbliższych miesiącach będzie rozwiązywał kontrakty z zawodnikami, którzy będą zbyt wybredni przy dobrze rywali. Szef Matchroom Boxing przekonuje, że będzie starał się doprowadzić do wszystkich walk wyczekiwanych przez kibiców.

- Czas skończyć z budowaniem rekordów i obawą przed porażką. Staramy się edukować zawodników, że porażka w dużej walce po dobrym, ambitnym występie, niczego nie przekreśla. Za każdym razem mamy plan na wypadek zwycięstwa, ale także porażki. Nie skreślamy nikogo, tylko dlatego, że podjął wyzwanie i dał z siebie wszystko - mówi brytyjski promotor.

- Będziemy rozwiązywać kontrakty z zawodnikami, którzy będą kręcili nosem na proponowanych rywali, domagając się pojedynków na przetarcie. Kibice i stacje telewizyjne decydują o tym, które walki chcą oglądać. My mamy je dostarczyć jak najszybciej i nie przegapić dobrego momentu na ich organizację. Jesteśmy w stanie współpracować z każdym, żeby wywiązać się z tego zobowiązania. Chcemy budować pozycję boksu i dawać kibicom emocje - dodaje Hearn.

Grupa Matchroom Boxing najbliższą galę zorganizuje w sobotę w Monako. W tym roku największy brytyjski promotor ma jeszcze w planach organizację wydarzeń w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych i Abu Zabi.