11 marca na gali grupy Boxxer organizowanej w Londynie dojdzie do walki o mistrzostwo świata WBO wagi junior ciężkiej pomiędzy Lawrencem Okoliem (18-0, 14 KO) i Davidem Lightem (20-0, 12 KO).

Zaplanowany na 22 grudnia przetarg mający wyłonić organizatora pojedynku został odwołany, ponieważ federacja World Boxing Organization poinformowała, że przedstawiciele pięściarzy osiągnęli porozumienie. Interwencję w tej sprawie zapowiedziała grupa Matchroom, która jest przekonana, że jej kontrakt z Okoliem wciąż jest ważny.

Brytyjczyk po raz ostatni boksował w lutym, wygrywając na punkty z Michałem Cieślakiem. Light zyskał status oficjalnego pretendenta do pasa WBO po niedawnej wygranej punktowej z Brandonem Glantonem.

Lawrence Okolie (18-0, 14 KO) w rozmowie z IFL TV przedstawił swoją wersję konfliktu z Eddiem Hearnem. Mistrz świata WBO od jakiegoś czasu chce zmienić promotora i rozpocząć współpracę z grupą BOXXER Bena Shaloma. Stajnia Matchroom Boxing stoi jednak na stanowisku, że "The Sauce" ma do stoczenia jeszcze jeden pojedynek pod dotychczasową banderą. 

- Powiedziałem Matchroom, że nie muszą nawet przebijać tych kwot [które proponuje BOXXER], niech się chociaż do nich zbliżą i z nimi zostanę. A oni odpowiedzieli mi: nie ma mowy, chcesz zawrzeć nowy kontakt z kimś innym, musisz nam zapłacić 500 tysięcy funtów - oświadczył mistrz WBO wagi junior ciężkiej.

Odpierając zarzuty ze strony Hearna o brak lojalności, Okolie stwierdził: - Kontrakt dobiegł końca, więc albo mogą mi zapłacić więcej albo idę dalej. Powinni to zrozumieć. Eddie był przez lata ze Sky Sports, robił świetne gale, zbudował wielu zaowdników, ale potem przyszedł miliardowy czek z i uciekł do DAZN.

22 grudnia, zgodnie z dyrektywą WBO, odbyć ma się przetarg na walkę Okoliego z Davidem Lightem (20-0, 12 KO). Jeśli wygra go Ben Shalom, będzie mógł zgodnie z prawem zorganizować Okoliermu pojedynek, bez oglądania się na stanowisko Hearna.

Na 22 grudnia przesunięto przetarg, który ma wyłonić organizatora walki o mistrzostwo świata WBO wagi junior ciężkiej pomiędzy Lawrencem Okoliem (18-0, 14 KO) i Davidem Lightem (20-0, 12 KO).

Zwycięzca przetargu będzie miał 120 dni na organizację wydarzenia. O wygraną w przetargu będą prawdopodobnie rywalizować głównie dwie brytyjskie grupy - Matchroom Boxing i Boxxer.

Okolie po raz ostatni boksował w lutym, wygrywając na punkty z Michałem Cieślakiem. Light zyskał status oficjalnego pretendenta do pasa WBO po niedawnej wygranej punktowej z Brandonem Glantonem.

Federacja WBO oficjalnie nakazała Lawrence'owi Okolie (18-0, 14 KO) obowiązkową obronę mistrzowskiego pasa kategorii junior ciężkiej z Davidem Lightem (20-0, 12 KO).

Promotorzy pięściarzy dostali na porozumienie się w kwestii organizacji pojedynku 20 dni. Jeśli w ciągu tego czasu nie ustalą warunków kontraktów, gospodarza walki wyłoni przetarg.

Lawrence Okolie, któremu zgodnie z umową promotorską został tylko jeden występ pod banderą grupy Matchroom Boxing, po raz ostatni wychodził do ringu w lutym, wygrywając z Michałem Cieślakiem.

Kariera Lawrence'a Okolie  (18-0, 14 KO) znalazła się ostatnio na zakręcie. Mistrz WBO wagi junior ciężkiej skonfliktował się ze swoim promotorem Eddiem Hearnem, rozstał się też ze współkierowaną przez Anthonmy'ego Joshuę agencją menadżerską 258MGT.

Swoje aktualne relacje z "The Saucem" Hearn skomentował w rozmowie z IFL TV. - Wszystko układało się dobrze, dopóki on zaczął się kumplować z ludźmi bez pojęcia. Sprawa sądowa to ostatnia rzecz, o której myślę w kontekście moich pięściarzy, ale nie pozwolę kpić z naszej lojalności i pracy, którą włożyliśmy - powiedział szef Matchroom Boxing. 

Lawrence Okolie po raz ostatni boksował w lutym, pokonując na punkty Michała Cieślaka. Dla Brytyjczyka była to druga obrona tytułu World Boxing Organization.

Mistrz świata WBO wagi junior ciężkiej Lawrence Okolie (18-0, 14 KO) może wkrótce podpisać kontrakt z należącą do Jake'a Paula grupą MVP Promotions. Brytyjczyk ma jeszcze do wypełnienia jedną walkę z ramach umowy z Matchroom Boxing. Paul jest promotorem m.in. Amandy Serrano.

Eddie Hearn zdradził, że Okolie na ring ma wrócić w pierwszym kwartale przyszłego roku. Anglik obecnie trenuje w Dubaju do swoich kolejnych zawodowych występów. Okolie w ostatnich tygodniach otrzymał od Matchroom kilka startowych propozycji, jednak nie skorzystał z nich.

29-latek niedawno zakończył współpracę z agencją menadżerską 258MGT, która należy do Anthony'ego Joshuy. Dwukrotny mistrz świata wagi ciężkiej wspierał karierę Okolego od zawodowego debiutu.

Mistrz świata WBO wagi junior ciężkiej Lawrence Okolie (18-0, 14 KO) zakończył współpracę z agencją menadżerską 258MGT, która należy do Anthony'ego Joshuy. Dwukrotny mistrz świata wagi ciężkiej wspierał karierę Okolego od zawodowego debiutu.

29-latek przygotowuje się również do zmiany grupy promotorskiej. Brytyjczyk chce zakończył współpracę z Matchroom Boxing, jednak kontrakt zobowiązuje go do stoczenia jeszcze jednej walki dla Eddiego Hearna.

Okolie na ring ma wrócić pod koniec roku. W gronie jego potencjalnych rywali wymienia się przede wszystkim Ilungę Makabu, który posiada mistrzowski pas federacji WBC w tej samej kategorii wagowej.

Eddie Hearn poinformował, że doszedł do porozumienia z Lawrencem Okoliem (18-0, 14 KO) w sprawie wypełnienia kontraktu. 29-latek stoczy dla Matchroom Boxing jeszcze jedną walkę, a później prawdopodobnie zwiąże się umową z inną grupą promotorską.

- Zainwestowaliśmy w Lawrence'a sporo pieniędzy i dużo pieniędzy na nim straciliśmy. Uważałem jednak, że to dobre inwestycje, bo to wartościowy człowiek i zawodnik z dużym potencjałem. Na pewno dużo nam zawdzięcza i zobaczymy co przyniesie przyszłość - powiedział Hearn.

W ostatnim czasie Okolie otrzymał propozycję kontraktu od grupy BOXXER, która chciała doprowadzić do jego walki z Richardem Riakporhem. Niepokonany na zawodowych ringach pięściarz nie ukrywa, że w przyszłym roku może się także przenieść do kategorii ciężkiej.

- Postaramy się, aby ostatnia walka w ramach aktualnego kontraktu była unifikacją z innym mistrzem. Sprawdzamy możliwości i wydaje się, że najbliżej będzie do pojedynku z Ilungą Makabu, który posiada pas federacji WBC. Potem Okolie podejmie decyzję, ponieważ nasza umowa wygaśnie. Lubię jednak pracować z ludźmi, którzy chcą z nami pracować. Jeśli byłbym pięściarzem, na pewno cieszyłbym się na współpracę z nami - dodał szef Matchroom Boxing.

Wygląda na to, że Lawrence Okolie (18-0, 14 KO) nie wróci zbyt szybko na ring. Mistrz świata WBO wagi junior ciężkiej popadł w konflikt ze swoim promotorem Eddiem Hearnem i chciałby podpisać kontrakt z nową grupą. W ostatnich dniach Okolie zamieścił nawet na Twitterze wpisy sugerujące, że szef grupy Matchroom Boxing traktuje go jak niewolnika. Posty zostały po kilku godzinach usunięte.

- Jestem rozczarowany jego działaniami. Nasza umowa obowiązuje na jeszcze jedną walkę i mam nadzieję, że on będzie to szanował. Wiem, że dostał inną ofertę, widziałem te liczby i będzie mógł ją rozważyć po zakończeniu naszego kontraktu - mówi Hearn.

- Pewnie w innej grupie Okolie mógłby być centralną postacią. Trzeba jednak pamiętać, że zrobiliśmy wszystko, że uczynić go mistrzem świata i zawsze staraliśmy się działać w jego najlepszym interesie. Jestem rozczarowany jego zachowaniem, ale chcę z nim dalej pracować. Otrzymał od nas niedawno ofertę walki, ale chyba jej nie przyjął - precyzuje brytyjski promotor.

Lawrence Okolie w ostatnim czasie otrzymał propozycję kontraktu do grupy Boxxer. Brytyjczyk w ostatnim występie wygrał na punkty z Michałem Cieślakiem i po raz drugi obronił pas World Boxing Organization. Na razie nie wiadomo, kiedy 29-latek wróci na ring.