Nieco ponad dwa tygodnie pozostały do walki Ołeksandra Usyka z Danielem Dubois we Wrocławiu. Stawką pojedynku będą trzy mistrzowskie pasy wagi ciężkiej należące do Ukraińca. Obrońca tytułów wylewa hektolitry potu w polskich górach.
Usyk przygotowuje się w Karkonoszach - nocuje w Karpaczu, a formę szlifuje w otwartej w kwietniu hali sportowej przy Szkole Podstawowej im. Orła Białego w Podgórzynie. Wtorkowy trening był otwarty dla mediów - poza dziennikarzami z Polski pojawili się także rodacy mistrza świata. Na liście byli także Brytyjczycy, ale oni ostatecznie nie dotarli na miejsce.
Najcięższą pracę Usyk wykonuje rzecz jasna na sparingach, a jednym z jego rywali jest Mariusz Wach. - Sparowałem już kilka razy z Usykiem i on rozwija się z roku na rok. To jest wręcz nieprawdopodobne. W poniedziałek stoczył 12 rund z trzema rywalami. Ja spędziłem z nim w ringu cztery rundy i choć może nie bije tak mocno jak ci najsilniejsi w wadze ciężkiej, to jego intensywność może wykończyć największych twardzieli - powiedział nam Wach.
Usyk zakończy sparingi pod koniec przyszłego tygodnia i we Wrocławiu pojawi się najpóźniej w środę 23 sierpnia. Tego dnia zaplanowany jest trening otwarty, dzień później oficjalna konferencja prasowa, w piątek ważenie i w sobotę walka.
Pełna treść artykułu w "Super Expressie" >>
BLOG COMMENTS POWERED BY DISQUS