Marcin Najman, który swego czasu boksował o zawodowe mistrzostwo Polski wagi ciężkiej, przegrał wczoraj na gali Fame MMA pojedynek z kulturystą i strongmanem Piotrem Piechowiakiem.
Po walce, zakończonej już w pierwszej rundzie "El Testosteron" oświadczył, że rozważa stoczenie jeszcze jednego pojedynku na Fame MMA - z Kasjuszem Życińskim, byłym pięściarzem mającym za sobą start w lidze WSB.
"Na dziś nie wiem czy jeszcze wrócę na walkę pożegnalną czy to był mój ostatni pojedynek. Myślę, że w ciągu tygodnia podejmę ostateczną decyzję. Jeżeli na tak to tylko z tym zarozumialcem Don Kasjo. Jedyne co mnie w tym momencie powstrzymuje to świadomość, ze jak wygram to znowu będzie mnie kusiło by wrócić, a 41 lat to już nie jest wiek na toczenie walk w klatce." - napisał na Facebooku Najman.