Turki Alalshikh zapowiedział, że nie chce już oglądać na organizowanych przez siebie galach pojedynków, w których brakuje ofensywy i zaangażowania ze strony zawodników. Saudyjski promotor był rozczarowany przebiegiem niektórych walk podczas majowych wydarzeń sygnowanych markami Riyadh Season oraz The Ring.
- Od teraz nie chcę już oglądać walk bokserskich w stylu Toma i Jerry'ego, gdzie jeden zawodnik ucieka, a drugi go goni - skomentował Alalshikh, odnosząc się m.in. do starcia Devina Haneya z Jose Carlosem Ramirezem.
- Nie możemy dłużej płacić za takie pojedynki na galach Riyadh Season i The Ring. Chcemy wspierać zawodników, którzy zostawiają serce w ringu, walczą z dumą i pełnym zaangażowaniem - dodał.
Rozczarowujący był także majowy pojedynek Saula Alvareza z Williamem Scullem w Rijadzie. Kubańczyk od pierwszego gongu nastawiony był wyłącznie na defensywę, a Meksykanin również nie wykazywał większej aktywności ofensywnej.
BLOG COMMENTS POWERED BY DISQUS