Tyson Fury (32-0-1, 23 KO) stanął w obronie Mike'a Tysona, który kilkanaście dni temu zaatakował w samolocie natrętnego współpasażera.
- Jeśli ten facet był na tyle śmiały, by szturchać Mike'a Tysona i nękać go, to powinien być też na tyle odważny, by przyjąć w odpowiedzi cios w twarz - stwierdził "Król Cyganów" w rozmowie z Piersem Morganem.
- Ten gość powinien zapłacić Mike'owi za to wszystko, bo może się teraz chwalić, że został uderzony w twarz przez legendę. Sam bym za to zapłacił - dodał Tyson Fury, który swoje imię otrzymał po słynnym "Żelaznym".
BLOG COMMENTS POWERED BY DISQUS