Saul Alvarez (57-1-2, 39 KO) tak bardzo przyzwyczaił bokserskie środowisko, że wymaga od swoich rywali spełniania dodatkowych warunków związanych z wagą, że za wyrażenie zgody na uczciwe warunki rywalizacji zbiera pochwały.
Kilka dni temu "Canelo" został doceniony przez Eddiego Hearna, na którego uznanie zasłużył faktem, iż na zaplanowaną na 7 maja konfrontację o pas WBA kategorii półciężkiej z Dimitrim Biwołem (19-0, 11 KO) przystał bez żadnych specjalnych przywilejów.
- Canelo mógł mieć tu wagę umowną, bez problemów. Biwoł zgodziłby się na wszystko od 171 funtów. Ale Canelo i Eddy [Reynoso] powiedzieli: "żadnych limitów umownych, to walka o mistrzostwo świata"! I klauzuli dotyczącej nawodnienia też nie będzie - chwalił Alvareza szef Matchroom Boxing w magazynie DAZN.
Warto zaznaczyć, że "Cynamon" w przeszłości wywalczył już tytuł w dywizji półciężkiej, pokonując Siergieja Kowaliowa, jednak wówczas rywal Meksykanina miał wpisane w kontrakt ograniczenie dotyczące wagi w po oficjalnym ważeniu.
BLOG COMMENTS POWERED BY DISQUS