John Fury w rozmowie z SecondsOut przeprosił za uderzenie głową członka ekipy Oleksandra Usyka (21-0, 14 KO) Stanisława Stepczuka, dodając jednak, że w jego opinii miał powody, by zaatakować Ukraińca.
- Szczerze przepraszam wszystkich w to zamieszanych, ale taki już jestem - oświadczył ojciec Tysona Fury'ego (34-0-1, 24 KO). - On nie okazał mi szacunku. Jeśli naruszasz przestrzeń wojownika, to możesz coś wyłapać.
- Dla mnie liczy się szacunek wobec mojego syna, a on go nie okazał. Wspomniał o nim i tak się to skończyło - dodał Fury Senior.
Zaatakowany przez Fury'ego Stepczuk w konsekwencji incydentu, podobnie jak agresor, doznał lekkiego rozcięcia czoła. Wedle jego relacji nie obraził on jednak w żaden sposób Tysona Fury'ego, a jedynie skandował nazwisko Usyka.
ZOBACZ NA ŻYWO WALKĘ FURY - USYK >>
BLOG COMMENTS POWERED BY DISQUS