Frank Warren wczoraj rano na antenie talkSPORT oświadczył, że Tyson Fury (33-0-1, 24 KO) na ring powróci we wrześniu pojedynkiem o "rewolucyjnym" znaczeniu.
Dopytywany, czy owym pojedynkiem może być bokserskie starcie z którymś z mistrzów UFC Jonem Jonesem lub Francisem Ngannou, nie potwierdził, ale jednocześnie nie wykluczył takiego scenariusza. Kilka godzin później w wywiadzie dla SecondsOut szef Queensberry Promotions oznajmił jednak, że rywalem czempiona WBC wagi ciężkiej będzie pięściarz, nie zawodnik MMA.
Taka deklaracja wydaje się być naprawdę zastanawiająca, bo w teorii cała czołówka królewskiej dywizji ma już na najbliższe miesiące swoje plany. Z kim zatem Fury miałby we wrześniu stworzyć "rewolucyjne" widowisko?
BLOG COMMENTS POWERED BY DISQUS