So, Paź 11, 2025

BUDZIŃSKI: CZEKAM NA KOLEJNE SZANSE

BUDZIŃSKI: CZEKAM NA KOLEJNE SZANSE

W sobotę w Zakopanem na zawodowych ringach zadebiutował Wiktor Budziński (1-0, 1 KO), który na gali Nosalowy Dwór KnockOut Boxing Night wygrał przez nokaut w drugiej rundzie z Michalem Dienem. 20-latek kilka miesięcy temu podpisał kontrakt z grupą KnockOut Promotions.

Jak ocenisz swój pierwszy oficjalny profesjonalny występ?
Wiktor Budziński: Jestem zadowolony, nie śpieszyłem się, ponieważ wiedziałem, że to nie jest boks amatorski, gdzie liczą się szybkie ciosy i odejścia. Skupiałem się, aby atakować we właściwych momentach i nie rzucać się na rywala. Jestem bardzo wdzięczny grupie KnockOut Promotions, że mogłem wystąpić na takiej gali i otworzyć ją swoim pojedynkiem.

Kilka miesięcy temu podpisałeś kontrakt z KnockOut Promotions i to był efekt dobrych sparingów z Krzysztofem Włodarczykiem.
To było dla mnie coś niesamowitego. Oczywiście starałem się pomagać "Diablo" w jego przygotowaniach do walki, ale jednocześnie sam też chciałem pokazać się z dobrej strony, ponieważ wiem, jakie możliwości ma grupa KnockOut Promotions. Bardzo się cieszę, że zostałem doceniony, a promotorzy zobaczyli we mnie potencjał.

Przed walką w Zakopanem sparowałeś też z Mateuszem Masternakiem.
Tak, to były bardzo owocne sparingi. Dużo się na nich nauczyłem, Mateusz też podpowiadał mi i udzielał rad. Bardzo doceniam takie podejście i cieszę się, że mam szansę uczyć się na sparingach z takimi zawodnikami, którzy mają na swoim koncie duże sukcesy oraz doświadczenie.

Czy sparując z polską czołówką wagi junior ciężkiej, czujesz, że za kilka lat możesz być na ich miejscu?
Wierzę w to, że za kilka lat przyjdzie mój czas i zrobię coś ciekawego. Nie wiem, nie potrafię jeszcze określić gdzie będę, ale wierzę w siebie i zachowując dyscyplinę w życiu codziennym oraz ciężko trenując, chcę się rozwijać.

Czy wiemy, kiedy ponownie zobaczymy Ciebie w ringu?
Nie, przed debiutem w mojej głowie była tylko ta walka. Na tym się skupiałem i było to chyba najważniejsze wydarzenie w moim życiu. Bardzo się cieszę, że było mi dane zaboksować na takiej gali, jak ta w Zakopanem. Na robienie planów przyjdzie czas w najbliższych tygodniach. Na pewno będę zachowywał gotowość i czekał na kolejne szanse.

BLOG COMMENTS POWERED BY DISQUS

Powiązane artykuły