Jean Pascal (37-7-1, 21 KO) nie jest faworytem bukmacherów przed walką z Michałem Cieślakiem (27-2, 21 KO), jednak głęboko wierzy w swoje zwycięstwo w pojedynku o tymczasowy tytuł mistrza świata WBC wagi junior ciężkiej. Pojedynek odbędzie się 28 czerwca na gali organizowanej w kanadyjskim Laval.
- Wiem, że Cieślak to silny i ambitny pięściarz, ale dla mnie porażka nie wchodzi w grę. To walka o moją przyszłość i o to jak zostanę zapamiętany. To dla mnie bardzo ważne - deklaruje Kanadyjczyk.
Wydarzenie zostanie zorganizowane w hali Bell Center, a bilety trafiły do sprzedaży w ubiegłym tygodniu. Galę będzie mogło na żywo obejrzeć 10 tysięcy kibiców.
- Mam 42 lata, ale chcę udowodnić, że wciąż jestem w gronie najlepszych pięściarzy świata. To będzie dla mnie walka o tytuł w drugiej kategorii wagowej i początek zupełnie nowego rozdziału. Jestem jednocześnie promotorem tej gali, więc nie mogę nikogo rozczarować - dodaje Pascal.
Pełnoprawnym mistrzem World Boxing Council w limicie do 90 kilogramów jest Badou Jack. Zwycięzca walki Cieślak - Pascal powinien w niedalekiej przyszłości zaboksować ze Szwedem, który niedawno obronił tytuł, wygrywając z Noelem Mikaelianem.
Cieślak w przeszłości dwukrotnie boksował już o mistrzostwo świata wagi cruiser. Pascal to z kolei były mistrz świata wagi półciężkiej, który w swojej karierze boksował m.in. z Bernardem Hopkinsem, Lucianem Bute czy Chadem Dawsonem. Kanadyjczyk ostatni raz boksował we wrześniu, zdobywając pas WBO NABO wagi junior ciężkiej.
Dla Cieślaka będzie to pierwszy tegoroczny występ i trzeci na zawodowych ringach pojedynek stoczony poza Polską. W ubiegłym roku pięściarz grupy KnockOut Promotions, który ma na koncie także tytuł mistrza Europy, odniósł dwa zwycięstwa.
BLOG COMMENTS POWERED BY DISQUS