Laura Grzyb (12-0, 3 KO) udanie wróciła na ring po rocznej przerwie podczas sobotniej gali Nosalowy Dwór Knockout Boxing Night w Zakopanem. Pięściarka grupy KnockOut Promotions przyznała po walce, że ostatnie miesiące były dla niej trudnym czasem, w którym rozważała nawet zawieszenie rękawic na kołku.
W sobotę podopieczna trenera Andrzeja Liczika wygrała na punkty z Sarai Umpierrez (3-2, 0 KO) i zdobyła pas IBO International. Grzyb zapowiada, że nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa w zawodowym boksie i czeka na pojedynek o mistrzostwo świata.
BLOG COMMENTS POWERED BY DISQUS