Michał Cieślak jest najwyżej klasyfikowanym pięściarzem w najnowszych rankingach federacji WBC. Pięściarz z Radomia już 31 stycznia w Kinszasie zaboksuje o wakujący tytuł mistrza świata World Boxing Council w wadze junior ciężkiej z Ilungą Makabu. W ostatnim zestawieniu Cieślak jest drugi, zaś Makabu pierwszy.
W wadze junior ciężkiej znalazły się jeszcze trzy polskie nazwiska. Do Krzysztofa Włodarczyka i Adama Balskiego dołączył debiutujący Nikodem Jeżewski. Małe awanse w rankingu wagi średniej zaliczyli Kamil Szeremeta oraz Maciej Sulęcki.
Polacy w rankingach WBC - waga ciężka: 6. Adam Kownacki, 37. Łukasz Różański; waga junior ciężka: 2. Michał Cieślak, 4. Krzysztof Włodarczyk, 14. Adam Balski, 33. Nikodem Jeżewski; waga półciężka: 38. Paweł Stępień, waga super średnia: 21. Robert Parzęczewski, waga średnia: 3. Kamil Szeremeta, 7. Maciej Sulęcki.
Nikodem Jeżewski (18-0-1, 9 KO) wkrótce może zostać wyznaczony do walki o tytuł mistrza Europy wagi junior ciężkiej. Pas EBU w przedziale do 90,7 kg aktualnie posiada Lawrence Okolie, który wiosną zaboksuje o mistrzostwo świata WBO z Krzysztofem Głowackiem.
Przed przystąpieniem do pojedynku z Polakiem, pięściarz z Wysp Brytyjskich będzie musiał zrezygnować z tytułu EBU. Wtedy do walki o wakat Europejska Unia Boksu wyznaczy dwóch zawodników.
Jednym z nich będzie Tommy McCarthy, który aktualnie jest oficjalnym pretendentem od pasa, zaś drugim może być Jeżewski, który od dłuższego czasu wyznaczony jest do pojedynku o mistrzostwo Unii Europejskiej, jednak nie ma jeszcze rywala. Tytuł mistrza Europy w wadze junior ciężkiej w przeszłości należał m.in. do Mateusza Masternaka. Jeżewski ostatni raz boksował w grudniu, wygrywając na punkty z Tomasem Lodim.
Na gali w rodzinnej Kościerzynie boksujący w kategorii junior ciężkiej Nikodem Jeżewski (18-0-1, 9 KO) zwyciężył jednogłośnie na punkty Tamasa Lodiego (20-13-2, 17 KO).
Niepokonany Polak, który do sobotniego pojedynku po raz pierwszy szykował się pod okiem duetu trenerskiego Jabłoński - Wojda, w trzeciej rundzie dwukrotnie posłał rywala na deski i był bliski rozstrzygnięcia walki przed czasem.
Lodi zdołał jednak dojść do siebie i mimo starań ofensywnych Jeżewskiego zdołał dotrwać do ostatniego gongu. Sędziowie punktowali 80-70, 80-70, 79-71 na korzyść kościerzynianina, który niedawno został wyznaczony do walki o pas mistrza Unii Europejskiej.
Jutro na gali w Kościerzynie pretendujący do tytułu mistrza Unii Europejskiej kategorii junior ciężkiej Nikodem Jeżewski (17-0-1, 9 KO) skrzyżuje rękawice z Tamasem Lodim (20-12-2, 17 KO). Dziś pięściarze stanęli oko w oko na ceremonii ważenia.
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z Nikodemem Jeżewskim (17-0-1, 9 KO), który w sobotę na gali w Kościerzynie zmierzy się z Tamasem Lodim (20-12-2, 17 KO). Jeżewski w wywiadzie mówi także o szansach w wadze ciężkiej Oleksandra Usyka, z którym miał okazję sparować i o walce swojego byłego rywala Michała Cieślaka o pas WBC z Ilungą Makabu.
Nikodem Jeżewski (17-0-1, 9 KO) wkrótce pozna nowego rywala w pojedynku o tytuł mistrza Unii Europejskiej wagi junior ciężkiej. 28-latek z Kościerzyny został wyznaczony przez Europejską Unię Boksu do walki o wakujący pas EBU-EU z Tommym McCarthym, jednak Brytyjczyka wyznaczono teraz do walki o tytuł mistrza Europy.
Nazwisko kolejnego pretendenta dla Polaka jeszcze nie zostało oficjalnie potwierdzone. Obóz Jeżewskiego deklaruje, że pojedynkiem o tytuł mistrza Unii Europejskiej jest zainteresowany.
O pas EBU-EU, ale w kategorii super średniej może także boksować Robert Parzęczewski (24-1, 16 KO). 26-latek z Częstochowy został wyznaczony do walki o ten tytuł już kilka miesięcy temu, a w sobotę poznał nowego potencjalnego rywala. Pierre Dibombe (19-0-1, 9 KO) pokonał na gali we Francji Sergieja Demczenkę i odebrał mu mistrzostwo Unii Europejskiej w limicie do 76 kilogramów.
Nie ma jednak pewności, czy Polak do pojedynku z Francuzem przystąpi. Parzęczewski wiosną ma stoczyć odłożoną w czasie walkę z Kanadyjczykiem Ryanem Fordem.
Niepokonany na zawodowych ringach Nikodem Jeżewski i Anglik Tommy McCarthy wyznaczeni zostali przez federację EBU do walki o pas mistrza Unii Europejskiej. - Kolejny rok ma być przełomem w karierze Jeżewskiego - powiedział jego promotor Krystian Każyszka.
28-letni Jeżewski (Rocky Boxing Promotion), legitymujący się rekordem 17-0-1, zaliczany jest do polskiej czołówki wagi junior ciężkiej, uważanej za najsilniej obsadzoną w kraju. Najbliższą walkę stoczy 14 grudnia na gali „Rocky Boxing Night” w rodzinnej Kościerzynie, gdzie spotka się z Węgrem Tamasem Lodim (20-12-2, 9 KO). - Pojedynek z Lodim z pewnością nie będzie spacerkiem, ale wierzę, że widoczne będą efekty współpracy Nikodema z nowym duetem trenerów, czyli Adamem Jabłońskim i Rafałem Wojdą. Liczę na przekonywujące zwycięstwo i bez jakiejkolwiek kontuzji. Będę próbować dojść do porozumienia z promotorem Tommy'ego, aby walka o wakujący tytuł mistrza Unii Europejskiej odbyła się w Polsce 29 lutego. Zrobię wszystko co w mojej mocy, aby tak się stało. To byłby jego pierwszy, ale znaczący krok w międzynarodowej karierze - zauważył Krystian Każyszka.
McCarthy jest rok starszy od Jeżewskiego, a w pięściarskim rekordzie ma 16 zwycięstw (8 KO) i dwie porażki. W ostatnim występie wygrał miesiąc temu we Włoszech z Fabio Turchim (17-1, 13 KO). - Pierwotnie to Jeżewski i Turchi mieli zmierzyć się o mistrzostwo Unii Europejskiej, lecz kłopoty zdrowotne Nikodema sprawiły, że wcześniej zorganizowano walkę Włocha z Anglikiem o pas International WBC. Wynik jest pewnego rodzaju niespodzianką, ale pokazuje, że McCarthy’ego stać na wygrywanie na wyjazdach z trudnym rywalem, do tego mańkutem. Z pewnością Jeżewskiego czeka bardzo trudne wyzwanie, ale takich potrzebujemy. Jak powiedziałem, kolejny rok ma być przełomem w jego karierze w wadze cruiser - stwierdził szef Rocky Boxing Promotion.
Na gali 14 grudnia w Kościerzynie dojdzie także m.in. do pojedynku kolejnego z zawodników Każyszki - Kewina Gruchały (5-0, 2 KO) z wracającym do boksu po długiej przerwie Patrykiem Litkiewiczem (18-10, 11 KO). Kilka lat temu walczył on z takimi rywalami jak Kevin Bizier, pretendent do tytułu mistrza świata IBF oraz Michael Trabant, były mistrz Europy i bokser walczący o pas czempiona WBA. - Wierzę, że Kewin, który na zawodowych ringach debiutował mając 17 lat, poradzi sobie z rutynowanym Litkiewiczem. W planach mamy walkę z jednym z najlepszych polskich bokserów ostatniej dekady Rafałem Jackiewiczem, byłym mistrzem kontynentu i pretendentem do pasa mistrzowskiego IBF. Jeśli wszystko się ułoży, do walki Gruchały z Jackiewiczem, prawdopodobnie o mistrzostwo Polski, dojdzie 29 lutegona gali z udziałem Jeżewskiego i McCarthy’ego - przyznał Krystian Każyszka.
Wydarzeniem przedświątecznej gali w Kościerzynie będą także półfinały „polskiego turnieju wagi ciężkiej” z nagrodą główną w wysokości 100 tysięcy złotych. Jakub Sosiński (1-0) zmierzy się z Mateuszem Cielepałą (1-1, 1 KO), a Kacper Meyna (2-0) z Pawłem Słowikiem (4-2, 1 KO). - Profesjonalny kontrakt podpiszę nie tylko ze zwycięzcą całych zawodów, a finał zaplanowany jest na maj, ale także z jeszcze jednym wyróżniającym się pięściarzem. Stawka jest ogromna, jeśli chodzi o finanse, jak i perspektywy rozwoju sportowego - podkreślił organizator gali.
Nowymi bokserami w grupie Rocky Boxing Promotion zostali Jacek Chruślicki (5-0, 3 KO) i Damian Tymosz (1-0-1). - Chruślicki w tym roku sensacyjnie znokautował mistrza Polski kategorii superciężkiej Cielepałę, a w Kościerzynie jego rywalem będzie były mistrz kraju w kickboxingu Rafał Jaszczuk. Dla niego to z kolei debiut w boksie zawodowym, poprzedzony długimi przygotowaniami. Natomiast Tymosz powalczy z mającym stoczonych aż 85 profesjonalnych pojedynków Maurycym Gojko. Jako zawodowiec zaczynał 20 lat temu, ale wciąż potrafi solidnie przetestować dużo młodszych od siebie. Przed tą walką Tymosz udaje się na sparingi do Michała Chudeckiego, kiedyś trenującego razem ze słynnym Floydem Mayweatherem Jr - zakończył Krystian Każyszka. W Kościerzynie będą walczyć też Adrian Szczypior z Pawłem Rumińskim i Hubert Benkowski z Władimirem Marszałowem.
Nikodem Jeżewski (17-0-1, 9 KO) i Tommy McCarthy (16-2, 8 KO) zostali wyznaczeni do walki o wakujący tytuł mistrza Unii Europejskiej wagi junior ciężkiej. Obozy pięściarzy mają czas do 30 listopada na wypracowanie porozumienia w tej sprawie.
Jeśli do tego terminu nie zostanie podjęta decyzja, Europejska Unia Boksu wyznaczy datę przetargu. Ostatnim posiadaczem pasa EBU-EU był Bułgar Terwel Pulew.
28-letni Jeżewski wróci na ring 14 grudnia na gali w Kościerzynie, gdzie jego przeciwnikiem będzie Tomas Lodi. McCarthy w październiku odniósł największy sukces w karierze, wygrywając na punkty z Fabio Turchim.
Nikodem Jeżewski (17-0-1, 9 KO) nie zaboksuje w najbliższym czasie o tytuł mistrza Unii Europejskiej wagi junior ciężkiej. 28-latek nie stracił statusu oficjalnego pretendenta do pasa EBU-EU, jednak Polak będzie musiał poczekać na rozstrzygnięcie walki pomiędzy pomiędzy Fabio Turchim (17-0, 13 KO) i Tommym McCarthym (15-2, 8 KO).
Włoch i Brytyjczyk zmierzą się w pojedynku o wakujący tytuł EBU-EU prawdopodobnie 11 października podczas gali organizowanej we Włoszech. Taka walka miała się odbyć już w lipcu, jednak Turchi doznał kontuzji na kilka dni przed wyjściem do ringu i musiał zrezygnować z występu.
Jeżewski w tym roku stoczył tylko jedną walkę. W kwietniu wygrał z Shawndellen Wintersem. W sierpniu Polak miał skrzyżować rękawice z Markiem Flanaganem, jednak pojedynek został odwołany z powodu niedyspozycji fizycznej Australijczyka.
Wkrótce powinny rozpocząć się rozmowy w sprawie organizacji walki o wakujący tytuł mistrza Unii Europejskiej wagi junior ciężkiej. Do pojedynku o ten pas zostali wyznaczeni Nikodem Jeżewski (17-0-1, 9 KO) i Fabio Turchi (17-0, 13 KO).
Jeżewski pod koniec sierpnia miał w Kałuszynie zaboksować z Markiem Flanaganem, ale do pojedynku nie dojdzie z powodu problemów zdrowotnych Australijczyka. Dopiero po tym występie miały ruszyć negocjacje z przedstawicielami Włocha, który w ostatnim czasie też był niedysponowany fizycznie.
28-letni Jeżewski mógł boksować z Turchim już w kwietniu, jednak wówczas nie był zainteresowany walką o pas WBC International. W ostatnim zawodowym występie Polak wygrał niejednogłośnie na punkty z Shawndellem Wintersem. Włoch w kwietniu wygrał przez nokaut z Samim Enbomem.