Mark Flanagan (24-7, 17 KO) doznał kontuzji i nie zmierzy się 31 sierpnia z Nikodemem Jeżewskim (17-0-1, 9 KO). Walka miała być główną atrakcją gali w Kałuszynie.
Aktualnie organizatorzy zbliżającej się imprezy poszukują zawodnika, który zastąpiłby Australijczyka w konfrontacji z Jeżewskim. Jak zapewniają, są do tej roli poważni kandydaci.
W Kałuszynie oprócz Jeżewskiego między linami pokażą się także m.in. Maksim Hardzeika, Bartłomiej Grafka i Jakub Dobrzyński.
Nikodem Jeżewski (17-0-1, 9 KO) i Fabio Turchi (17-0, 13 KO) zostali przez Europejską Unię Boksu wyznaczeni do walki o wakujący tytuł mistrza Unii Europejskiej wagi junior ciężkiej.
Obozy pięściarzy mają teraz czas na negocjacje w tej sprawie. Rozmowy trwają, ale jeśli porozumienie nie zostanie osiągnięte, organizatora walki wyłoni przetarg, który nie ma jeszcze wyznaczonej daty.
28-letni Jeżewski mógł boksować z Turchim już w kwietniu, jednak wówczas nie był zainteresowany walką o pas WBC International. W ostatnim zawodowym występie Polak wygrał niejednogłośnie na punkty z Shawndellem Wintersem. Włoch w kwietniu wygrał przez nokaut z Samim Enbomem.
31 sierpnia na gali organizowanej w Kałuszynie kolejny zawodowy pojedynek stoczy Nikodem Jeżewski (17-0-1, 9 KO). Rywalem boksującego w wadze junior ciężkiej 28-latka będzie Mark Flanagan (24-7, 17 KO).
Jeżewski ostatni raz boksował w kwietniu, wygrywając niejednogłośnie na punkty z Shawndellem Wintersem. 29-letni Flanagan, który ma na koncie walkę o pas mistrzowski WBA, przegrał dwa ostatnie pojedynki, a ostatni z nich stoczył w maju.
Podczas gali w Kałuszynie na ring wróci także Igor Jakubowski (1-0, 0 KO), który trzy ostatnie miesiące spędził w programie "Big Brother". 26-latek debiutował w gronie zawodowców w listopadzie ubiegłego roku.
Michał Cieślak (18-0, 12 KO) przygotowuje się do walki z Olanrewaju Durodolą (29-6, 27 KO). Jednym z pięściarzy, którzy pomagają zawodnikowi z Radomia w sesjach sparingowych jest Nikodem Jeżewski (17-0-1, 9 KO), jego były ringowy rywal.
Pojedynek Cieślaka z Durodolą będzie główną atrakcją gali, która odbędzie się 31 maja w Pruszkowie. Podczas tej imprezy dojdzie także do kilku walk w formule MMA.
Dla Durodoli będzie to druga wizyta w Polsce. W ubiegłym roku podczas gali organizowanej w Rzeszowie, Nigeryjczyk przegrał na punkty z Krzysztofem Włodarczykiem.
6 kwietnia na gali organizowanej przez MB Promotions w katowickim spodku kolejną walkę stoczy Nikodem Jeżewski(16-0, 9 KO).
Rywalem boksującego w wadze junior ciężkiej zawodnika z Kościerzyny będzie Amerykanin Shawndell Terell Winters (11-1, 10 KO). 27-letni Jeżewski w ubiegłym roku zaliczył cztery zwycięskie starty.
Podczas kwietniowej imprezy w stolicy Górnego Śląska w ringu zaprezentują się także m.in. Mariusz Wach, Robert Parzęczewski i Damian Jonak.
26 kwietnia na gali organizowanej we Włoszech może dojść do walki Nikodema Jeżewskiego (16-0-1, 9 KO) z posiadaczem pasa WBC International wagi junior ciężkiej Fabio Turchim (16-0, 12 KO) - poinformował na Twitterze Andrzej Wasilewski, szef grupy KnockOut Promotions.
Kwietniowa impreza organizowana jest przez Eddiego Hearna w ramach realizacji umowy z włoskim oddziałem platformy DAZN. 25-letni Turchi ostatni raz boksował w listopadzie, nokautując w siódmej rundzie Tony'ego Conquesta.
27-letni Jeżewski w ubiegłym roku stoczył cztery zawodowe walki, a ostatnią z nich w listopadzie. Polski pięściarz liczył na to, że 30 marca zmierzy się z Nikolą Milacicem na gali organizowanej w Gdańsku, jednak impreza najprawdopodobniej zostanie odwołana.
Wygląda na to, że organizatorzy gali planowanej na 22 grudnia w Radomiu muszą szukać nowej walki wieczoru. Nikodem Jeżewski (16-0-1, 9 KO), który miał stoczyć pojedynek z Adamem Balskim (12-0, 8 KO) zapowiedział, że w tym roku nie ma zamiaru wychodzić już do ringu.
- Niestety nie jestem maszyną, każdy ma granice wytrzymałości. Walka z Lancem Bryantem był moim czwartym i ostatnim pojedynkiem w tym roku. Teraz otwierają się przed nami nowe możliwości, a inni zawodnicy będą musieli poczekać na swoje miejsce w kolejce - stwierdził Jeżewski w opublikowanym w mediach społecznościowych oświadczeniu.
- Zaprosiliśmy Adama Balskiego na galę w Koninie. Moja grupa promotorska chciała sfinansować to wydarzenie z własnych środków, zapewniła nawet wyższą gażę, ale obóz Balskiego nie podjął rękawicy. Trudno i określić z jakich przyczyn - stwierdził pięściarz z Kościerzyny.
Gala w Radomiu miała początkowo odbyć się 17 listopada, jednak jej termin zmieniono z powodu opóźnień w oddaniu do użytku hali, w której ma zostać zorganizowane wydarzenie. Jeżewski w tym roku stoczył cztery walki, z kolei Balski tylko jedną.
Nikodem Jeżewski (16-0-1, 11 KO) pokonał jednogłośnie na punkty z Lance'a Bryanta (12-5, 5 KO) na gali organizowanej w Koninie. Po ośmiu rundach sędziowie punktowali 79-71, 76-75 i 77-74 dla Polaka.
Jeżewski zanotował w ten sposób czwarte tegoroczne zwycięstwo. Kolejny pojedynek ma stoczyć w grudniu. Wtedy ma ostatecznie odbyć się planowany wcześniej na listopad pojedynek z Adamem Balskim.
Podczas tej samej imprezy Kamil Gardzielik (9-0, 3 KO) wypunktował Argentyńczyka Marcosa Cornejo (19-5, 19 KO), z kolei debiutujący na zawodowych ringach Igor Jakubowski (1-0, 0 KO) pokonał na dystansie sześciu rund Ukraińca Oleksija Żuka (2-1, 0 KO).
Pod dużym znakiem zapytania stoi gala MB Promotions, zaplanowana 17 listopada w Radomiu - informuje "Przegląd Sportowy".Impreza jest zagrożona, bo prawdopodobnie hala, w której miałaby się odbyć, nie zostanie oddana na czas do użytku.
Jak podaje "Przegląd", jest już praktycznie pewne, że w radomskim obiekcie nie odbędą się zaplanowane tam na koniec listopada mecze klubowych mistrzostw Europy - spotkania zostaną przeniesione do Płocka.
- Wykonawca zobowiązał się zakończyć prace do 12 listopada i nie zgłasza nam problemów - powiedział dziennikowi Grzegorz Janduła z radomskiego MOSiR-u, jednak według informacji "PS" budowniczym zabraknie 8-10 tygodni, by zmieścić się w terminie.
- Budowa to niewielki problem. Najgorszy to odbiory i dopuszczenie hali do użytkowania oraz sam jej "rozruch" - testy, nauka obsługi urządzeń itp. - dodał Marcin Samsel, ekspert ds. bezpieczeństwa imprez masowych.
Tymczasem Nikodem Jeżewski (15-0-1, 9 KO), który w Radomiu miał zmierzyć się w walce wieczoru z Adamem Balskim (12-0, 8 KO), ma już zakontraktowany występ na gali Tomasza Turkowskiego 9 listopad w Koninie, gdzie skrzyżuje rękawice z Lancem Bryantem (12-4, 5 KO).
Istnieje szansa, że ostatecznie 9 listopada podczas gali boksu w Koninie dojdzie do walki Nikodema Jeżewskiego (14-0-1, 8 KO) z Adamem Balskim (12-0, 8 KO). Jak dowiedziała się redakcja ringpolska.pl, trwają negocjacje pomiędzy obozami pięściarzy w sprawie przesunięcia terminu pojedynku.
Walka ma się odbyć 17 listopada na gali w Radomiu, jednak organizatorzy napotkali tam na problemy związane z oddaniem na czas hali, w której ma się odbyć impreza. Oficjalny termin odbioru obiektu, na którym odbywają się prace wykończeniowe to 12 listopada, jednak na budowie trwa walka z czasem.
Wczoraj ogłoszono, że bez względu na dalsze losy gali w Radomiu, Jeżewski swoją kolejną walkę stoczy 9 listopada w Koninie. Jednocześnie pojawił się pomysł, żeby to właśnie tam odbył się jego pojedynek z Balskim.
Jeżewski oraz jego promotorzy wyszli z taką inicjatywą, utrzymując jednocześnie warunki finansowe uzgodnione na walkę w Radomiu. Decyzja leży po stronie Balskiego i jego obozu.
W Koninie zawodowy debiut zaliczy Igor Jakubowski i to on miał być główną gwiazdą tej imprezy. Podczas tej samej gali na ring wróci m.in. Kamil Gardzielik.