Michał Soczyński został w sobotę wieczór brutalnie znokautowany przez Ramazana Muslimowa w siódmej rundzie walki wieczoru KnockOut Boxing Night 42 w Chełmie. Nokaut wyglądał przerażająco, Polak trafił do szpitala. Jego promotor Andrzej Wasilewski przekazał "Przeglądowi Sportowemu", że pięściarz wciąż jest w śpiączce farmakologicznej. Na szczęście są też dobre wieści.
W niedzielę zapadła decyzja, że 27-letni pięściarz zostanie przetransportowany do szpitala w Lublinie, a najnowsze wieści w sprawie jego zdrowia przekazał nam organizator gali i promotor Soczyńskiego Andrzej Wasilewski.
— Michał jest zaintubowany, nie ma krwiaków, za to duży obrzęk. Zdecydowano, że będzie przetransportowany do szpitala w Lublinie — mówi szef grupy KnockOut Promotions.
Pojawiły się informacje, że Soczyński odzyskał przytomność w karetce i to prawda, chociaż słyszymy, że nie rozpoznawał ludzi wokół. Lekarze przekonywali, że to się zdarza przy obrzęku i wprowadzili go w stan śpiączki farmakologicznej.
— Lekarze mówią, że sytuacja jest stabilna i w tej chwili nie dzieje się nic niepokojącego. Wynik rezonansu także to potwierdza. Michał dostanie leki i pewnie kolejnych kilka dni będzie utrzymywany w śpiączce — przekazał "Przeglądowi Sportowemu" Wasilewski.
Pełna treść artykułu w "Przeglądzie Sportowym" >>
BLOG COMMENTS POWERED BY DISQUS

