Michał Syrowatka (21-3, 7 KO) skomentował swoją sobotnią walkę na gali w Białymstoku. 31-letni pięściarz wygrał niejednogłośnie na punkty z Maksimem Churbanowem (8-5-1, 0 KO), jednak zaprezentował się poniżej oczekiwań.
- Mój boks tego wieczoru nie był najlepszy. Ciężko szukać przyczyny takiego stanu rzeczy, nie ma co zwalać no różne przeciwności czy kontuzje, bo jednak przeważnie coś doskwiera, tak i tym razem lewy bark i łokieć dały o sobie znać już podczas przygotowań. Na pewno również limit wagowy nie był dla mnie odpowiedni. To utwierdza mnie w przekonaniu że jednak muszę schodzić do wagi super lekkiej - skomentował Syrowatka.
- Najważniejsze że walka wygrana, choć brzydka i wyrównana. Dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierali i obiecuję duża poprawę w następnej walce - podsumował podopieczny trenera Andrzeja Liczika.
Dla Syrowatki było to pierwsze zwycięstwo od września ubiegłego roku. Polak wrócił w ten sposób na ring po czerwcowej porażce z rąk Enoka Poulsena.
W pojedynku wieczoru gali w Białymstoku Michał Syrowatka pokonał niejednogłośnie na punkty Maksima Czurbanowa (97-94, 97-94, 94-96).
Wcześniej w Białymstoku Piotr Mirga wygrał niejednogłośnie na punkty (58-56, 58-55, 56-58) z Piotrem Gudelem, a Paweł Czyżyk (5-1, 1 KO) zastopował w czwartej rundzie Przemysława Gorgonia (9-6-1, 5 KO).
- Jestem przygotowany na 15 rund ciężkiej walki, a nie tylko na 10. W dobrym stylu chcę pokonać Czurbanowa i tym samym zatrzeć wspomnienia z porażki z Enockiem Poulsenem - mówi Michał Syrowatka (20-3, 7 KO), który 7 września będzie boksował w pojedynku wieczoru na gali Białystok Chorten Boxing Show III organizowanej na Rynku Kościuszki przez nek Michała z Rosjaninem Maksimem Czurbanowem (8-4), odbędzie się na dystansie 10 rund w limicie kategorii półśredniej. Dla Polaka to powrót na ring po czerwcowej przegranej w Danii z Enockiem Poulsenem o Mistrzostwo Unii Europejskiej w wadze super lekkiej.
- Walka na gali w Białymstoku jest dla mnie bardzo ważnym wydarzeniem. Po pierwsze znów mam okazję pokazać się polskiej publiczności, a szczególnie ciesze się, że boksuję w stolicy Podlasia, w przeszłości byłem przecież zawodnikiem Hetmana i mam z Białegostoku wiele wspaniałych wspomnień. Po drugie debiutuję na gali Darka Snarskiego i mam zapewnienie, że w grudniu jeszcze raz zaboksuję na jego imprezie. I wreszcie chcę zwyciężyć po ostatniej porażce na punkty w Danii. Nie zaniedbałem żadnego szczegółu, jestem gotowy nie tylko na 10, ale na 15 rund ciężkiej walki. Jest to pojedynek wieczoru, więc są dodatkowe pozytywne emocje - powiedział 31-letni Syrowatka.
Tak się złożyło, że pięściarz z Ełku nigdy wcześniej nie walczył z żadnym rosyjskim rywalem. Kilka lat temu miał boksować z Rustamem Nagajewem, byłym sparingpartnerem słynnego Manny'ego Pacquiao i uczestnikiem eliminatora do tytułu IBF w wadze lekkiej, ale ostatecznie do tamtej walki nie doszło.
- Widziałem ostatnią walkę Maksima Czurbanowa z Michałem Leśniakiem, ale też kilka innych, m.in. o pas WBO Europe w super lekkiej z Turkiem Fatihem Kelesem, który jako amator był Mistrzem Europy i wystąpił na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie. Szkoda, że ten pojedynek został szybko przerwany. Rosjanin jest solidnym zawodnikiem, może nie wybitnie szybkim czy świetnie wyszkolonym technicznie, ale na pewno zawziętym, upartym i odważnym. Widać, że chce boksować się, nie cofa się i nie ogranicza jedynie do defensywy - powiedział Michał Syrowatka, o którym zrobiła się bardzo głośno latem 2017 roku. W Londynie stoczył znakomitą walkę i pokonał przez techniczny nokaut w 12. rundzie Brytyjczyka Robbiego Daviesa jr (15-1, 11 KO). W rewanżu stracił jednak tytuł WBA Continental.
Do walki w Białymstoku Michał przygotowywał się trenując z Dariuszem Snarskim. Sparował m.in. z Timurem Kuzachmedowem oraz innym zawodnikami z grupy Chorten Boxing Production. - Czurbanov dużo używa lewego prostego, a podczas treningów sporo czasu poświęciliśmy na akcje, które mają zaradzić silnej broni Rosjanina. Ćwiczyliśmy kontry i jak omijać jego uderzenia lewym itd. W ogóle jestem w dobrej formie i już nie mogę doczekać się występu na Rynku Kościuszki. Wiem, że na galę wybiera się sporo osób z Ełku, otrzymuję wiadomości z pytaniem o galę - przyznał pięściarz.
Syrowatka ma nadzieję na odniesienie efektownego zwycięstwa w Białymstoku. – Jeśli nadarzy się okazja to zakończę walkę przed czasem. W poprzedniej walce boksowałem na dystansie 12 rund, dlatego przygotowania zaczynałem z wysokiego pułapu i było mi łatwiej. Chcę pokazać fajny boks. I tak naprawdę sam jestem ciekawy co w ringu pokaże Maksim Czurbanow. W czasach amatorskich miałem kilku bardzo wymagających przeciwników, m.in. Włocha Vincenzo Mangiacapre, z którym wygrałem w meczu w Asyżu, jeszcze zanim zdobył brąz olimpijski w Londynie. Na podstawie filmików w internecie ciężko tak do końca określić klasę boksera, na pewno niżej oceniałem Duńczyka, a okazało się, że po prostu go nie doceniłem. Po walce w Białymstoku będę mógł rzetelnie podsumować umiejętności Czurbanowa, byłego Mistrza Rosji kategorii super półśredniej - mówił.
Promotor Dariusz Snarski poinformował, że w Białymstoku wystąpią również m.in. Piotr Gudel, Przemysław Gorgoń, Timur Kuzachmedow, Oleksandr Babanow i Bartosz Głowacki. Odbędą się także walki zawodników boksu olimpijskiego.
7 września podczas gali Chorten Boxing Show III, która odbędzie się 7 września o godz. 19 na Rynku Kościuszki w Białymstoku, kolejny zawodowy pojedynek stoczy Michał Syrowatka (20-3, 7 KO). Rywalem 31-latka będzie Maksim Czurbanow (8-4-1, 0 KO).
Dla Polaka będzie to powrót na ring po czerwcowej porażce z rąk Enoka Poulsena. Czurbanow w swoim ostatnim występie przegrał z Michałem Leśniakiem.
W Białymstoku pożegnalną walkę z zawodowymi ringami pożegna się Krzysztof Cieślak (23-7, 7 KO), który zmierzy się z Andreiem Nurczynskim (9-34-5, 7 KO). Kibice zobaczą także w akcji Piotra Gudela (9-3-1, 1 KO), który skrzyżuje rękawice z Peterem Mirgą (4-0, 0 KO).
Michał Syrowatka (20-3, 7 KO) przegrał jednogłośnie na punkty z Enokiem Poulsenem (11-0, 4 KO) na gali organizowanej w duńskim Randers. Stawką pojedynku był wakujący tytuł mistrza Unii Europejskiej wagi super lekkiej.
Po dwunastu rundach sędziowie wypunktowali pewne zwycięstwo Poulsena - 118-111, 117-111 ora 116-112. Dla 26-letniego reprezentanta Danii to największy sukces w zawodowej karierze.
Polak boksował po raz pierwszy od września ubiegłego roku. Syrowatka zanotował drugą porażkę w ostatnich trzech występach.
Michał Syrowatka (20-2, 7 KO) i Enok Poulsen (10-0, 4 KO) zmieścili się w limicie wagi super lekkiej podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed galą w duńskim Randers. Pięściarze zaboksują o wakujący tytuł mistrza Unii Europejskiej.
Wcześniej tytuł EBU-EU należał do Niemca Timo Schwarzkopfa. Syrowatka ostatni raz boksował we wrześniu, wygrywając z Artemem Ayvazidim.
Sobotni występ będzie dla Polaka drugą walką od czasu ubiegłorocznej porażki z Robbiem Daviesem Jr. 26-letni Poulsen ostatni raz boksował w styczniu.
6 lipca na gali KnockOut Boxing Night #7 w Rzeszowie, gdzie w walce wieczoru Izu Ugonoh (18-1, 15 KO) zmierzy się z niepokonanym Łukaszem Różańskim (10-0, 9 KO), kolejny zawodowy pojedynek stoczy boksujący w kategorii półśredniej Jakub Dobrzyński (2-2, 1 KO).
15 czerwca na gali organizowanej w Danii Michał Syrowatka (20-2, 7 KO) zmierzy się z Enokiem Poulsenem (10-0, 4 KO) w walce o mistrzostwo Unii Europejskiej wagi super lekkiej. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z pięściarzem z Ełku.
15 czerwca podczas gali organizowanej w Danii kolejny zawodowy pojedynek stoczy Michał Syrowatka (20-2, 7 KO). 31-letni pięściarz z Ełku skrzyżuje rękawice z Enokiem Poulsenem (10-0, 4 KO). Stawką walki będzie wakujący tytuł mistrza Unii Europejskiej w wadze super lekkiej.
Jest już pewne, że 15 czerwca podczas gali organizowanej w Danii kolejny zawodowy pojedynek stoczy Michał Syrowatka (20-2, 7 KO). 31-letni pięściarz z Ełku skrzyżuje rękawice z Enokiem Poulsenem (10-0, 4 KO).
Stawką walki będzie wakujący tytuł mistrza Unii Europejskiej w wadze super lekkiej. Wcześniej tytuł EBU-EU należał do Niemca Timo Schwarzkopfa.
Syrowatka ostatni raz boksował we wrześniu, wygrywając z Artemem Ayvazidim. Czerwcowy występ będzie dla Polaka drugą walką od czasu ubiegłorocznej porażki z Robbiem Daviesem Jr.