W maju kolejny zawodowy pojedynek stoczy Michał Syrowatka (20-2, 7 KO). 31-letni pięściarz z Ełku skrzyżuje rękawice z Enokiem Poulsenem (10-0, 4 KO).
Stawką walki będzie wakujący tytuł mistrza Unii Europejskiej w wadze super lekkiej. Informacje, które pojawiały się w mediach, oficjalnie zostały potwierdzone przez Europejską Unię Boksu. Wcześniej tytuł EBU-EU należał do Niemca Timo Schwarzkopfa.
Pojedynek będzie jedną z głównych atrakcji gali organizowanej w Danii. Szczegóły tego wydarzenia mają zostać potwierdzone wkrótce.
Syrowatka ostatni raz boksował we wrześniu, wygrywając z Artemem Ayvazidim. Majowy występ może być dla Polaka drugą walką od czasu ubiegłorocznej porażki z Robbiem Daviesem Jr.
W maju kolejny zawodowy pojedynek ma stoczyć Michał Syrowatka (20-2, 7 KO). 31-letni pięściarz z Ełku ma skrzyżować rękawice z Enokiem Poulsenem (10-0, 4 KO).
Stawką walki ma być wakujący tytuł mistrza Unii Europejskiej w wadze super lekkiej. Wcześniej ten tytuł należał do Niemca Timo Schwarzkopfa.
Pojedynek ma być jedną z głównych atrakcji gali organizowanej w Danii. Szczegóły tego wydarzenia mają zostać potwierdzone wkrótce.
Syrowatka ostatni raz boksował we wrześniu, wygrywając z Artemem Ayvazidim. Majowy występ może być dla Polaka drugą walką od czasu ubiegłorocznej porażki z Robbiem Daviesem Jr.
Michał Syrowatka (20-2, 7 KO) rozpoczął przygotowania do pierwszej w tym roku zawodowej walki. Niewykluczone, że wkrótce pięściarz grupy KnockOut Promotions stoczy kolejny w swojej karierze pojedynek na Wyspach Brytyjskich.
Jeszcze niedawno Syrowatka przymierzany był do walki z Liamem Paro. Pojedynek miał się odbyć 16 lutego na gali w Queensland, jednak obóz Australijczyka ostatecznie zadecydował, że w przyszłym miesiące Paro zmierzy się z Włochem Massimiliano Ballisaiem.
- Szkoda tej oferty, ponieważ od razu ją przyjąłem i nawet rozpocząłem już przygotowania pod ten termin. Wydaje mi się, że Australijczycy wybrali zawodnika bezpieczniejszego, z którym ryzyko porażki jest dla nich mniejsze - mówi Syrowatka.
Pięściarz z Ełku ostatni raz boksował we wrześniu. Był to jego powrót na ring po marcowej porażce z rąk Robbiego Daviesa Jr.
- To nie była moja najlepsza walka. Mocno utrudniał mi zadanie uraz kręgosłupa, z którym od pewnego czasu mam problemy. Od drugiej rundy boksowałem z usztywnioną prawą stroną ciała. Miałem sztywną prawą rękę, problemem też było wykonywanie uników i zwodów. Rehabilituję się i jest zdecydowanie lepiej. Zacząłem się ruszać, ponownie pracują mi nogi - przekonuje podopieczny trenera Andrzeja Liczika.
Syrowatka mógł stoczyć walkę także podczas październikowej gali w Zakopanem. Miejsce na tej imprezie trzymali dla niego organizatorzy, ale pięściarz z Ełku nie czuł się gotowy do kolejnego występu.
- Nie chciałem wychodzić do ringu na siłę, jedynie po to, żeby wziąć pieniądze i nic nie wynieść z tej walki. Mógłbym wtedy walczyć na 40-50%, to było niepotrzebne. Męczyłbym siebie oraz kibiców. Dzisiaj sytuacja jest już dużo lepsza i być może wkrótce znowu wyjadę do Angli. Jest pewien niepokonany rywal o dobrych warunkach fizycznych. Moim zdaniem, jest spokojnie w moim zasięgu. Jeśli wszystko się potwierdzi, to polecę na Wyspy i znowu postaram się wygrać - mówi 30-latek.
Na początku przyszłego roku podczas gali organizowanej na terenie Australii kolejny zawodowy pojedynek może stoczyć Michał Syrowatka (20-2, 7 KO). Stawką pojedynku ma być regionalny pas mistrzowski federacji WBO.
- Otrzymałem od mojego promotora Andrzeja Wasilewskiego propozycję wyjazdu na walkę do Australii i przyjąłem ją. Liczę, że pojedynek dojdzie do skutku, a ja sprawię kolejną niespodziankę i ponownie zdobędę jakiś tytuł - mówi Syrowatka.
Pięściarz z Ełku ostatni raz boksował we wrześniu. Był to jego powrót na ring po marcowej porażce z rąk Robbiego Daviesa Jr.
- To nie była moja najlepsza walka. Mocno utrudniał mi zadanie uraz kręgosłupa, z którym od pewnego czasu mam problemy. Od drugiej rundy boksowałem z usztywnioną prawą stroną ciała. Miałem sztywną prawą rękę, problemem też było wykonywanie uników i zwodów. Rehabilituję się i jest zdecydowanie lepiej - przekonuje podopieczny trenera Andrzeja Liczika.
Syrowatka czeka jeszcze na oficjalne potwierdzenie terminu pojedynku. Dopiero wtedy rozpocznie mocne przygotowania do tego startu.
Na gali KnockOut Boxing Night #3 w Łomży Michał Syrowatka (20-2, 7 KO) wygrał jednogłośnie na punkty z Artemem Ayvazidi (11-13-1, 5 KO).
Polak kontrolował przebieg wydarzeń w ringu, ale dość często inkasował czytelne uderzenia rywala. Ostatecznie sędziowie punktowali 59-55, 59-55, 60-54 dla Syrowatki, który tym samym wrócił na zwycięski tor po marcowej porażce z Robbiem Daviesem Jr.
Dzisiaj na gali Knockout Boxing Night w Łomży na ring wróci Michał Syrowatka. Dla pięściarza z Ełku będzie to pierwszy występ od marcowej porażki z Robbim Daviesem Jr. W trakcie przygotowań do walki z Anglikiem, Syrowatka nabawił się kontuzji, która nie została jeszcze wyleczona.
22 września podczas gali Knockout Boxing Night #3 w Łomży na ring wróci Michał Syrowatka (19-2, 7 KO). 30-latek boksujący w wadze super lekkiej stoczy w ten sposób pierwszą walkę od marcowej porażki z Robbim Daviesem Jr.
Do niedawna czyniono przymiarki, żeby Syrowatka podczas wrześniowej imprezy skrzyżował rękawice z Przemysławem Runowskim, jednak "Kosiarz" poinformował organizatorów gali o złamaniu ręki, co uniemożliwia mu ringowy start w najbliższej przyszłości. Nazwisko przeciwnika pięściarza z Ełku ma zostać ogłoszone wkrótce.
Główną atrakcją gali w Łomży będzie walka mistrza Europy wagi średniej Kamila Szeremety z Hiszpanem Rubenem Diazem. Kibice zobaczą w akcji także m.in. Pawła Stępnia oraz Przemysława Zyśka. Galę pokaże Telewizja Polska.
Nie dojdzie w najbliższym czasie do walki Przemysława Runowskiego z Michałem Syrowatką. Pojedynek mógł się odbyć 22 września na gali KnockOut Boxing Night w Łomży, jednak Runowski doznał kontuzji ręki.
- Ta walka się nie odbędzie. Dostałem od Przemka informację na komunikatorze, że złamał rękę. Myślę, że na razie będziemy koncentrować się na zawodnikach, którzy jak np. Krzysztof Głowacki, wyszliby do ringu nawet ze złamaną ręką, ukrywając kontuzję, chociaż nie jest to zbyt odpowiedzialne - skomentował sytuację Andrzej Wasilewski, prezes grupy KnockOut Promotions.
Runowski po raz ostatni boksował w maju na gali w Wałczu, gdzie wygrał z Białorusinem Sergiejem Huliakiewiczem. Syrowatka ostatnią walkę stoczył w marcu z Robbiem Daviesem Jr. Pojedynek zakończył się pierwszą w karierze porażką pięściarza z Ełku.
22 września podczas Knockout Boxing Night w Łomży może dojść do ciekawej potyczki polsko–polskiej. Ofertę starcia otrzymali Michał Syrowatka (19-2, 7 KO) i Przemysław Runowski (17-0, 3 KO).
- Kariera zwycięzcy tego pojedynku pójdzie zdecydowanie do przodu. To prawdziwa konfrontacja dwóch najlepszych Polaków w kategorii junior półśredniej i półśredniej. O tym starciu rozmawialiśmy po raz pierwszy dwa miesiące temu - skomentował w rozmowie z TVP Sport promotor grupy KnockOut Promotions, Andrzej Wasilewski.
Głównym wydarzeniem wrześniowej gali będzie walka o mistrzostwo Europy dywizji średniej pomiędzy Kamilem Szeremetą (17-0, 3 KO) i Rubenem Diazem (25-1-2, 16 KO).
Robbie Davies Jr (16-1, 12 KO) poznał nazwisko kolejnego rywala. 28-letni we wrześniu na gali organizowanej w Newcastle skrzyżuje rękawice z Glenem Footem (23-3, 7 KO).
Urodzony w Liverpoolu Davies w dwóch ostatnich występach boksował w Michałem Syrowatką. W ubiegłym roku lepszy był Polak, ale w rewanżu, który odbył się w marcu, przez techniczny nokaut zwyciężył Anglik.
Pokonując pięściarza z Ełku Davies wszedł w posiadanie pasa WBA Continental wagi super lekkiej. 30-letni Foot w tym roku zanotował dwa zwycięstwa, a ostatni raz boksował w czerwcu.