Callum Smith (29-1, 21 KO) kończy przygotowania do walki z Pawłem Stępniem (18-0-1, 12 KO). Pojedynek będzie główną atrakcją gali organizowanej 11 marca w Liverpoolu przez grupę Matchroom Boxing.
Były mistrz świata wagi super średniej od ponad roku przygotowuje się do swoich występów z amerykańskim trenerem Buddym McGirtem. Smith twierdzi, że doświadczony szkoleniowiec dużo zmienił w jego boksie.
- Kiedy rozpoczęliśmy współpracę, po raz pierwszy od dłuższego czasu byłem co chwilę poprawiany. Buddy wciąż ma w sobie mnóstwo entuzjazmu i zwraca uwagę nawet na detale. Dużo pracowaliśmy i czuję, że teraz moje poruszanie się po ringu, składanie do ciosów i pozycjonowanie się między akcjami jest na wyższym poziomie, niż kiedykolwiek - mówi Smith.
Brytyjczyk w ubiegłym roku stoczył tylko jedną walkę, wygrywając z Mathieu Bauderlique. 32-latek jest faworytem w pojedynku z Polakiem, jednak docenia klasę rywala.
- To niepokonany pięściarz, a takich zawodników zawsze trzeba szanować i uważać na nich. Pamiętam, że kiedy ja byłem niepokonany, miałem takie przeświadczenie, że jesteś w stanie wygrać z każdym i nikt nie może tobie zagrozić. Stępień pewnie ma teraz podobny okres - mówi pięściarz z Liverpoolu.
- Dla Stępnia to ogromna szansa. Jeśli wygra ze mną, zabierze mi wszystko, moją pozycję w rankingu i prawo do walki o tytuł mistrza świata. To jednak się nie wydarzy, będę w swojej najlepszej formie. Wierzę w to, że jeśli jestem w formie, mogę wygrać z każdym w światowym boksie - dodaje "Mundo".
Smith jest aktualnie oficjalnym pretendentem do tytułu mistrza świata WBC wagi półciężkiej. Jeśli przegra ze Stępniem, straci prawo do pojedynku o mistrzowski pas.
BLOG COMMENTS POWERED BY DISQUS