1 czerwca na gali organizowanej w nowojorskiej hali Madison Square Garden kolejny zawodowy pojedynek stoczy Josh Kelly (9-0, 6 KO). Rywalem 25-latka będzie Ray Robinson (24-3-1, 12 KO), który w ostatnim zawodowym występie zremisował z Egidijusem Kavaliauskasem.
Kelly ostatni raz boksował w połowie kwietnia. Brytyjczyk wygrał jednogłośnie na punkty z Przemysławem Runowski i obronił pas WBA International wagi półśredniej.
Główną atrakcją tej imprezy będzie pojedynek Anthony'ego Joshuy z Andym Ruizem Jr. Amerykanin będzie w tej walce bronił tytułów mistrza świata federacji WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej.
W sobotę na gali w Londynie Przemysław Runowski (17-1, 3 KO) poniósł pierwszą porażkę na zawodowych ringach przegrywając na punkty z faworyzowanym Joshem Kellym (9-0, 6 KO). Polak przegraną walkę skomentował na Facebboku. Treść komunikatu "Kosiarza" poniżej (pisownia oryginalna).
"Witajcie. Emocje po walce powoli opadają. Czas trochę wam przybliżyć jak to wyglądało ze strony przygotowań, atmosfery, teamu i całego wyjazdu zawiązanego z walka. Przygotowania do walki rozpocząłem z trenerem Różańskim. Wszystko przebiegało dobrze. Do czasu....
Ponad miesiąc do walki trener zaczął zachowywać się dziwnie, unikał treningów, wyjeżdżał i kompletnie mnie olewał. Nie opiekował się mną. Nie czułem wsparcia z jego strony. Z każdym kolejnym dniem jego zachowanie negatywne narastało i nabierało barw agresywnych. Wyzwiska, oczernianie mnie publicznie, obrażanie oraz bezpodstawne pomówienia itp itd. Do samej walki dręczył mnie psychicznie. Czułem jego złą energię na plechach. Nie mogłem się skoncentrować. Wszystko jest w sieci co udostępniał, pisał i mówił na mój temat. Doszło do tego, że atakował moje dzieci i rodzinę. Brak słów.... W tej kwestii musiałem liczyć tylko na siebie i na najbliższych.
Do walki z Kellym miałem dwa sparingi z Maksem który jest dużo cięższy ode mnie i bratem. Wyjazd do Niemiec na sparing 3-rundowe z amatorskim Rosjaninem nie mogę zaliczyć do kompletnego sparingu. To jest nie do pomyślenia by na walkę takiej rangi miałem zapewnione tak prymitywne warunki pracy. Albo ich brak....
Poznałem Mateusza- songo. Trenera przygotowania fizycznego i motorycznego. Ostatnie dwa tygodnie do walki pomógł mi i dając kilka cennych rad. Niestety to był za krótki czas by cokolwiek zmienić. Ma duże doświadczenie pracy z zawodowcami. Niesamowita wiedza a przede wszystkim potrafi ją przekazać. Był w stanach. Uczul się od najlepszych i widział jak trenują prawdziwi zawodowcy. W Londynie czułem jego wsparcie na każdym kroku, rozmowy, zaufanie, empatia, spacerki. Ogólnie psychologiczne podejście, nie tylko motoryka ale mentalność. Po walce z Kellym nasza współpraca nabiera oficjalnego rozpędu i jestem przekonany, że w kolejnej walce będzie widoczna jakość i nowy styl. Dziękuje za wszystko Mati. Dziękuje że trener Marcin Gruchała zdecydował się pojechać na walkę. Znamy się z czasów,kiedy przyjeżdżałem na soboty bokserskie do Chojnic, zaufałem mu tak samo jak oni mi i ani chwili nie zastanawiał się żeby jechać na galę, za to Wielkie Dziękuję . Taki jest sport-boks.
Podjąłem rękawice bo lubię wyzwania i nie boje się walki z kozakami. Ta walka dużo mi dała. Pokazała nad czym pracować i co muszę poprawić. Wiem i czuje po sobie, że jak przygotuje się na sto procent w dobrych warunkach to stać mnie na wielkie boje i walki z najlepszymi twardzielami na świecie. Jestem młody i czuje w sobie duży zapas możliwości i to, ze stać mnie na bardzo wiele. Chce mieć przy sobie ludzi prawdziwych, zaufanych na dobre i na złe. To dzięki Wam mogę przenosić góry. Upadłem ale wstanę silniejszy. Obiecuje. Wyznaje jedna zasadę. Nigdy się nie poddam! Dziękuje drodzy kibice i fani za wiele telefonów, wiadomości, komentarze. Jesteście wspaniali. Każdemu odpisać nie mogę ale dziękuje każdemu z osobna. Na każdym kroku czułem wasze wsparcie i motywacje do walki. To również dla Was trenuje i dla Was wygrywam. Razem wygrywamy razem przegrywamy. Buduje mocny team z którym idę na szczyt. Teraz regeneracja, odpoczynek, reset i powrót do ciężkiej pracy. Wkrótce wrócę."
W pojedynku o pas WBA International wagi półśredniej na gali w Londynie Josh Kelly (9-0, 6 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Przemysława Runowskiego (17-1, 3 KO).
Faworyzowany Brytyjczyk od pierwszego gongu imponował luzem i szybkością na tle spiętego "Kosiarza", który już w drugiej rundzie liczony był po serii uderzeń przy linach. Runowski po nokdaunie nieco się ożywił i dwa razy trafił czysto rywala.
Kolejne starcia przebiegały wedle podobnego scenariusza - Polak starał się wywierać presję na Kellym, ten jednak z reguły z łatwością unikał ataków, sam odpowiadając kilkoma mocnymi trafieniami, zwłaszcza z lewej ręki.
"Pretty Boy" podkręcił tempo w szóstej odsłonie, wyraźnie dążąc do wygranej przed czasem. "Kosiarz" nie dał się jednak złamać, choć jeszcze dwukrotnie był liczony - w starciu dziewiątym po ciosie na wątrobę i dziesiątym po lewym sierpie. Ostatecznie sędziowie punktowali walkę 100-88, 100-88, 100-89 dla Kelly'ego, który zafundował Runowskiemu pierwszą zawodową porażkę.
Zapraszamy do tradycyjnej sobotniej Strefy Kibica, dziś poświęconej galom w Londynie (Chisora - Gashi, Allen - Browne, Kelly - Runowski) i w Nowym Jorku (Crawford - Khan).
Jutro na gali w Londynie pierwszy pojedynek po blisko rocznej przerwie stoczy Przemysław Runowski (17-0, 3 KO). 25-letni Polak skrzyżuje rękawice z Joshem Kellym (8-0, 6 KO). Stawką pojedynku będzie pas WBA International wagi półśredniej. Galę pokaże Polsat Sport Extra.
Przemysław Runowski 17-0, 3 KO) i Josh Kelly (8-0, 6 KO) stanęli dziś twarzą w twarz podczas konferencji prasowej przed sobotnią walką o pas WBA International wagi półśredniej na gali Matchroom Boxing w Londynie. Transmisja z imprezy, na której wystąpią także m.in. Dereck Chisora i Lusas Browne, w Polsacie Sport Extra.
Polsat Sport Extra pokaże na żywo sobotnią galę grupy Matchroom w Londynie. Jedną z głównych atrakcji tej imprezy będzie walka o pas WBA International wagi półśredniej pomiędzy Przemysławem Runowskim (17-0, 3 KO) i Joshem Kellym (8-0, 6 KO).
24-letni Runowski zaboksuje po raz pierwszy po blisko rocznej przerwie. Jednocześnie będzie to pierwszy występ zawodnika grupy KnockOut Promotions poza granicami Polski.
Walką wieczoru w Londynie będzie pojedynek wagi ciężkiej pomiędzy Davidem Allenem i Lucasem Brownem. Podczas tej samej imprezy kibice zobaczą starcie Dereka Chisory z Senadem Gashim.
W sobotę kolejną zawodową walkę stoczy także Conor Benn. W Londynie w wadze lekkiej rękawice skrzyują także Joe Cordina i Andy Townend.
20 kwietnia na gali organizowanej w hali O2 w Londynie Przemysław Runowski (17-0, 3 KO) stanie przed największym wyzwaniem w zawodowej karierze i stoczy walkę z Joshem Kellym (8-0, 6 KO). Popularny "Kosiarz" nie będzie faworytem pojedynku, ale zapewnia, że do stolicy Anglii leci po zwycięstwo.
Josh Kelly (8-0, 6 KO) jest bardzo pewny siebie przed zaplanowaną na 20 kwietnia w Londynie walką z Przemysławem Runowskim (17-0, 3 KO). Brytyjczyk jest przekonany, że odbierze "Kosiarzowi" zero z rekordu.
- Runowski to solidny przeciwnik, nie bez powodu jest niepokonany. Zawodnicy ze wschodu Europy to twardziele, ale jestem gotów go rozmontować i dać show kibicom. Każde wyjście między liny jest dla mnie ekscytujące. To będzie dla mnie niesamowity rok, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem - zapowiada "Pretty Boy".
Josh Kelly na zawodowych ringach wygrywał m.in. z byłym mistrzem świata Carlosem Moliną i ostatnim rywalem Macieja Sulęckiego Jeanem Michelem Hamilcaro. Przed przejściem na zawodowstwo wziął udział w Igrzyskach Olimpijskich w Londynie, odpadając w walce o ćwierćfinał.
20 kwietnia na gali organizowanej w hali O2 w Londynie Przemysław Runowski (17-0, 3 KO) stanie przed największym wyzwaniem w zawodowej karierze i stoczy walkę z Joshem Kellym (8-0, 6 KO). Polak nie będzie faworytem tego pojedynku, ale jest zdeterminowany, żeby sprawić niespodziankę.
- Mówią, że jadę do kozaka na pożarcie. Tylko pomyślcie, kto tu jest kozakiem - pisze w mediach społecznościowych Runowski.
- To ja biorę walkę z najlepszym młodym prospektem ubiegłego roku, będę boksował przy 20 tysiącach Anglików. Wracam po kontuzji dłoni i roku przerwy. To ja spełniam swój cel. Jedno jest pewne, pojadę tam przygotowany na 100% - przekonuje "Kosiarz".
25-letni Kelly uznawany jest za jeden z największy talentów brytyjskiego boksu. Ostatni pojedynek stoczył w listopadzie ubiegłego roku, wygrywając przed czasem z Walterem Castillo.
Dla Runowskiego będzie to pierwszy występ od maja ubiegłego roku. Pięściarz z Damnicy pokonał wtedy przez dyskwalifikację Sergieja Huliakiewicza.