Wygląda na to, że podczas tegorocznego konwentu federacji WBC, który rozpocznie się 8 grudnia, wróci temat walki Krzysztofa Włodarczyka (65-4-1, 44 KO) z Grigorijem Drozdem o mistrzostwo świata wagi junior ciężkiej. Niedawno ujawniono, że Drozd w tym pojedynku został przyłapany na stosowaniu niedozwolonych środków dopingujących i zawieszony.
- Po tym jak okazało się, że Drozd był na dopingu w walce że mną, szukamy rozwiązania tej sytuacji. Te informacje pojawiły się kilka tygodni temu, ale chcemy coś z tym zrobić - powiedział "Diablo" w rozmowie ze "Sport Mach".
- Walka wtedy powinna zostać unieważniona, a pas powinien wrócić do mnie. Minęło 10 lat, czasu nie cofniemy, ale być może coś fajnego w związku z tym się wyklaruje - dodaje Włodarczyk.
Pięściarz grupy KnockOut Promotions cały czas jest wysoko klasyfikowany w światowych rankingach. Podopieczny trenra Andrzeja Liczika czeka na ostatnią dużą sportową szansę w zawodowej karierze.
- Andrzej Wasilewski jest czarodziejem w negocjacjach, potrafi wywalczyć wiele rzeczy i na to też liczę. Zadośćuczynieniem byłaby ponowna walka o tytuł mistrza świata, pytanie jakiej kategorii wagowej. Tutaj stawiam znak zapytania - zapowiada Włodarczyk.
Konwent World Boxing Council odbędzie się w Hamburgu w dniach 8-14 grudnia. W Niemczech pojawi się większa reprezentacja grupy KnockOut Promotions, w tym m.in. Michał Cieślak i Adam Balski.
BLOG COMMENTS POWERED BY DISQUS