Rafał Wołczecki ma za sobą udany okres (14-0, 10 KO). W ciągu ostatnich tygodni odniósł dwa cenne zwycięstwa przed czasem oraz zadebiutował w rankingu federacji WBC. Wrocławianin wydaje się gotowy na coraz poważniejsze ringowe wyzwania.
Pięściarz grupy KnockOut Promotions pod koniec ubiegłego roku szybko znokautował Przemysława Zyśka, zdobywając pas mistrza Polski wagi średniej, a w minioną sobotę wygrał przed czasem z Kubańczykiem Yanielem Riverą. W ubiegłym roku Wołczecki zmienił sztab szkoleniowy, rozpoczynając współpracę z duetem Piotr Wilczewski i Marek Matyja. 28-latek jest zadowolony ze swojego sportowego progresu.
- Czuję, że cały czas się rozwijam i wszystko zmierza w dobrą stronę. Jestem zadowolony z treningów oraz ze sparingów, bo przed każdą walką mam okazję posparować z naprawdę niezłymi zawodnikami. Podobnie było przed ostatnim występem. Czuję, że nie stoję w miejscu tylko idę do przodu - powiedział po ostatnim występie Wołczecki.
- Cieszę się z kolejnych zwycięstw i czekam na kolejne wyzwania. Ja jestem wojownikiem, pracuję ciężko na sali, a prowadzeniem kariery zajmują się promotorzy. Oni wyznaczają mi cele, a ja wierzę, że razem idziemy we właściwym kierunku. Z każdym rywalem zawsze wyjdę z wiarą w zwycięstwo - dodaje wrocławianin.
Wołczecki na zawodowych ringach boksuje od czterech lat. W ostatnim rankingu federacji World Boxing Council pięściarz największej polskiej grupy promotorskiej pojawił się na 32. miejscu w rankingu wagi średniej.
BLOG COMMENTS POWERED BY DISQUS