Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z Nagy Aguilerą (20-9, 14 KO), który dziś na gali w Radomiu zmierzy się z Siergiejem Werwejko (6-1, 4 KO).
Artykuły z kategorii
Redakcja Sergiej Werwejko
Redakcja Sergiej Werwejko
Pojedynkiem z mocnym Nagy Aguilera (20-9, 14 KO) powróci dziś na ring na gali w Radomiu Siergiej Werwejko (6-1, 4 KO). Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z zawodnikiem Fight Events.
Redakcja Sergiej Werwejko
Nagy Aguilera jutro na gali w Radomiu swoją drugą walkę na polskiej ziemi. Dwa lata temu pięściarz z Dominikany wygrał przed czasem z Marcinem Rekowskim, a w sobotę skrzyżuje rękawice z Sergiejem Werwejko.
Redakcja Sergiej Werwejko
W sobotę na stadionie MOSiR w Radomiu po dwuletniej przerwie do ringu wraca Nagy Aguilera (20-9, 14 KO), który zmierzy się z Siergiejem Werwejko (6-1, 4 KO). Pięściarz z Dominikany na co dzień mieszka w Houston, nad którym w sierpniu przeszedł huragan Harvey, niszcząc kilkadziesiąt tysiący domów. Obecnie, miasto powoli podnosi się po uderzeniu żywiołu.
- Po walce wracam do Houston, bo pomagam ludziom w odbudowywaniu domów – mówi "Super Expressowi" Aguilera. - Dzięki bogu, mojego domu nie zalało. Ale w Houston jest mnóstwo osób, które straciły dorobek życia i potrzebują pomocy – tłumaczy pięściarz.
- Oglądałem wideo z walk Werwejki i wyglądał ok, choć nie imponująco. Jestem jednak przygotowany, że w ringu może się wszystko wydarzyć – mówi "Super Expressowi" Aguilera, który w swoim ostatnim występie w 2015 roku w Łodzi znokautował Marcina Rekowskiego.
Pełna treść artykułu w "Super Expressie" >>
Kup bilet, zobacz na żywo walki Zimnoch - Abell i Sosnowski - Różański >>
źródło: "Super Express" Sergiej Werwejko
Zapraszamy do obejrzenia treningu medialnego Siergieja Werwejki (6-1, 4 KO), który w sobotę w Radomiu zmierzy się z Nagy Aguilerą (20-9, 14 KO).
Redakcja Sergiej Werwejko
Z dobrej strony pokazał się na dzisiejszym treningu otwartym Nagy Aguilera (20-9, 14 KO), który w sobotę w Radomiu zaboksuje z Siergiejem Werwejką (6-1, 4 KO).
Redakcja Sergiej Werwejko
Sergiej Werwejko i Nagy Aguilera spotkali się twarzą w twarz przed sobotnią galą w Radomiu. Dla pięściarza z Dominikany, będzie to pierwszy występ od wygranej z Marcinem Rekowskim.
Redakcja Sergiej Werwejko
Nikodem Jeżewski i Bartłomiej Krasuski sparują z Sergiejem Werwejko (6-1, 4 KO), który przygotowuje się do walki z Nagy Aguilerą (20-9, 14 KO). Pojedynek będzie jedną z głównych atrakcji gali organizowanej 9 września na stadionie MOSiR w Radomiu.
Werwejko po raz drugi do swojego występu przygotowuje się pod skrzydłami nowego trenera Krzysztofa Drzazgowskiego. Boksujący w kategorii ciężkiej Ukrainiec zmienił sztab szkoleniowy po marcowej niespodziewanej porażce z Marcelo Nascimento.
Debiut pod z nowym trenerem w narożniku wypadł okazale. W czerwcu Werwejko już w pierwszej rundzie znokautował Łukasza Zygmunta.
Głównym wydarzeniem gali w Radomiu będzie ciekawie zapowiadający się pojedynek Krzysztofa Zimnocha z mocno bijącym Amerykaninem Joey'em Abellem. Radomskiej publiczności mają zaprezentować się także m.in. Paweł Wierzbicki, Mateusz Tryc i Piotr Podłucki.
Kup bilet, zobacz na żywo walki Zimnoch - Abell i Sosnowski - Różański >>
Redakcja Sergiej Werwejko
Eddie Hearn, promotor Dilliana Whyte'a (20-1, 15 KO) potwierdził, że w ostatnich dniach złożył Nagy'eu Aguilerze (20-9, 14 KO) ofertę walki, jednak pięściarz z Dominikany odmówił. 31-latek boksujący w kategorii ciężkiej wybrał propozycję zaboksowania 9 września w Radomiu z Sergiejem Werwejką (6-1, 4 KO).
- Nie mamy jeszcze potwierdzonego rywala dla Whyte'a, ale specjalnie się tym nie przejmujemy. On zaboksuje 19 sierpnia w USA, ale to nie będzie duży pojedynek. To walka na przywrócenie aktywności i pokazanie się amerykańskiej publiczności. Większą walkę Whyte stoczy jesienią - tłumaczy Hearn.
Aguilera walką w Radomiu zanotuje pierwszy występ od momentu wygranej z Marcinem Rekowskim. Dla Werwejki będzie to z kolei druga walka od marcowej niespodziewanej porażki z Marcelo Nascimento.
Kup bilet, zobacz na żywo walki Zimnoch - Abell i Sosnowski - Różański >>
Redakcja Sergiej Werwejko
-Trochę się zdziwiłem, że promotorzy zawodnika z zaledwie kilkoma zawodowymi walkami chcą od razu takiego testu jak Aguilera... ale to ich sprawa. My traktujemy walkę we wrześniu bardzo poważnie. Jak każdą” – mówi Lou Savarese, były pretendent do tytułu mistrza świata, a dziś manager Nagy Aguilery (20-9, 14 KO) o walce swojego podopiecznego, 9 września w Radomiu z Siergiejem Werwejko (6-1, 4 KO).
Dramatyczne zwycięstwo w ostatnich sekundach walki z Marcinem Rekowskim to ostatnie wspomnienie z ringu Nagy Aguilery. Skąd taka długa przerwa?Lou Savarese: Czasami jesteś w takiej sytuacji, że pięściarz jest za dobry dla tych z góry rankingów do prawdziwego testu. Za duże ryzyko, że walka może nie pójść po myśli promotora. Mieliśmy propozycje, ale Aguilera jest zbyt dumny, by brać pieniądze, bo ktoś zadzwoni do niego tydzień albo dwa przed walką. Teraz akurat wyczekiwanie na walkę się przydało, bo Nagy był w treningu i do walki z Werwejko będzie po pięciu tygodniach przygotowań.
Czy mówiąc o "propozycjach walk", możemy podać jakieś konkrety?
Proszę bardzo. W ostatnich dniach była taka na walkę z Dillianem Whyte. Za znacznie większe pieniądze niż zarobimy w Polsce... ale takie walki zawsze będą. Po tak długiej przerwie jaką miał Nagy, Whyte po dwóch tygodniach przygotowań, to nie byłaby sensowna decyzja. Wygramy w Polsce, będzie dobry test, wrócimy po więcej. Ważne dla nas jest to, że pojedynek będzie pokazywany w telewizji, oglądany na pewno nie tylko w Polsce. Wszyscy wiemy, że teraz Europa jest światowym centrum wagi ciężkiej. To była część naszej decyzji walczenia na obcym ringu. Okazja na efektowne pokazanie się, szansa na kolejne walki.
W opinii wielu polskich fanów, Nagy jest faworytem w Radomiu.
Też się trochę zdziwiłem, że promotorzy zawodnika z zaledwie kilkoma zawodowymi walkami chcą od razu takiego testu jak Aguilera... ale to ich sprawa. My traktujemy walkę we wrześniu bardzo poważnie. Jak każdą. Może wpadka z Brazylijczykiem Nascimento była tylko jednorazowa? Każdy taką ma, a Werwejko to duży facet. Chcieliśmy rewanżu z Rekowskim, nie udało się, ale Nagy ponownie jedzie do Polski. Ma same dobre wspomnienia z tego kraju. Nie tylko dlatego, że wygrał w dramatycznych okolicznościach.
Nagy ma 31 lat, i choć to nie wiek dla ciężkich podeszły, czasu na przegrywanie nie ma.
Wiadomo. Nikt nie lubi przegrywać jak jest prawdziwym zawodowcem. A jak ktoś ma takie wielkie jaja, charakter do boksu jak Nagy, to szczególnie. Zobaczycie.
Kup bilet, zobacz na żywo walki Zimnoch - Abell i Sosnowski - Różański >>
Przemek Garczarczyk Sergiej Werwejko