Jake Paul (12-2, 7 KO) po raz pierwszy pokazał się wczoraj publicznie od czasu piątkowej porażki przez nokaut z Anthonym Joshuą (29-4, 26 KO). Amerykanin wystąpił w podcaście ze swoim bratem i matką.
Paul, któremu operacyjnie poskładano połamaną w pojedynku żuchwę przy pomocy czterech tytanowych płytek i ośmiu śrub, choć mówił z niewielką trudnością, wizualnie prezentował się znacząco lepiej niż na krążących po Internecie zdjęciach i filmach wygenerowanych przez AI.
- Czuję ból. Ale nie przy mówieniu. Uczucie jest takie jakbym miał tam piłkę baseballową - opowiadał o swoim stanie zdrowia rywal Joshuy, a zapytany o samą walkę odparł: - Wygrałem dwie rundy, on wygrał dwie, a potem padłem na deski. Dobrze sobie radziłem, jednak cardio i presja mentalna zrobiły swoje. Chciałbym mieć więcej niż trzy tygodnie na przygotowania.
Paul mimo dotkliwych urazów, jakich doznał w starciu z AJ-em, nie chce rezygnować z boksowania, ale najpierw zamierza odpocząć kilka tygodni.
BLOG COMMENTS POWERED BY DISQUS


