Leigh Wood (28-3, 17 KO) oficjalnie zwakował tytuł mistrza świata WBA wagi piórkowej. 35-latek zgodnie z zapowiedziami, przenosi się do kategorii super piórkowej.
Anglik na ring ma wrócić wiosną. W tym roku Wood stoczył trzy walki, w których wygrywał z Mauricio Larą i Joshem Warringtonem.
W kategorii super piórkowej Wood będzie chciał doprowadzić do walk z Joe Cordiną i Emanuelem Navarrete.
Były mistrz Europy wagi półciężkiej Dan Azeez (19-0, 13 KO) nabawił się kontuzji i jego planowana na sobotę walka z Joshuą Buatsim (17-0, 13 KO) została przełożona na inny termin.
Pojedynek miał być główną atrakcją gali Boxxer organizowanej w Londynie. Zwycięzca miał zyskać status oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza świata federacji WBA.
Sobotnia gala grupy Bena Shaloma ma się odbyć. Nową walką wieczoru został pojedynek o tytuł mistrza Wielkiej Brytanii wagi junior ciężkiej pomiędzy Isaakiem Chamberlainem i Michaelem Lawalem.
Fabio Wardley (16-0, 15 KO) i David Adeleye (12-0, 11 KO) spotkali się we wtorek na konferencji prasowej reklamującej ich walkę, do której dojdzie 28 października na gali Fury - Ngannou.
Po 37 latach telewizja Showtime rezygnuje z transmisji walk bokserskich. Stacja wywiąże się ze swoich wszystkich zobowiązań do końca roku, a później boks zniknie z jej anteny.
Showtime w ostatnich latach pokazywała imprezy organizowane przez projekt Premier Boxing Champions Ala Haymona, który teraz dla swoich gal szukał będzie innej platformy - w tym kontekście wymienia się najczęściej DAZN i Amazon Prime.
W sobotę na gali grupy Boxxer organizowanej w Londynie dojdzie do walki pomiędzy Joshuą Buatsim (17-0, 13 KO) i byłym mistrzem Europy wagi półciężkiej Danem Azeezem (19-0, 13 KO). Stawką będzie status oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza świata federacji WBA. 30-letni Buatsi stoczy w ten sposób drugi pojedynek po podpisaniu kontraktu z grupą Bena Shaloma. Na początku maja Brytyjczyk wygrał na punkty z Pawłem Stępniem. Transmisja w Canal+ Sport 2.
Stephen Espinoza potwierdził, że trwają dyskusje na temat dalszego zaangażowania telewizji Showtime w boks zawodowy na terenie Stanów Zjednoczonych. Espinoza twierdzi, że na razie nie podjęto ostatecznych dyskusji w tej sprawie.
- Uśmiecham się, kiedy czytam, że wszyscy mają swoje wewnętrzne źródła i doskonale wiedzą jakie decyzje są podejmowane. Prawda jest taka, że trwają dyskusje, ale jeszce nie ma ostatecznej decyzji - mówi Espinoza.
Showtime w ostatnich latach pokazowało galę Premier Boxing Champions. Niedawno stacja podpisała kontrakt na trzy walki z Saulem Alvarezem i pewne jest, że ta umowa zostanie wypełniona.
Jednocześnie pojawiają się informacje, że Al Haymon prowadzi rozmowy w sprawie przeniesienia swojego pięściarskiego biznesu do serwisu streamingowego Amazon Prime, który aktualnie posiada najwięcej aktywnych subskrybentów na terenie USA.
15 grudnia na gali organizowanej w USA kolejny zawodowy pojedynek stoczy Jake Paul (7-1, 4 KO). Przeciwnik Amerykanina zostanie ogłoszony w ostatnich dniach października.
W tym roku Paul stoczył dwa pojedynki. W lutym przegrał na punkty z Tommym Furym, zaś w sierpniu pokonał na pełnym dystansie Nate'a Diaza.
Tegoroczne występy Paula wygenerowały łącznie ponad 1,3 mln sprzedanych transmisji w systemie Pay-Per-View. W gronie potencjalnych grudniowych rywali Amerykanina wymieniany jest m.in. Jorge Masvidal.
Planowana na 25 listopada walka pomiędzy Richardem Riakporhem (16-0, 12 KO) i mistrzem świata WBA wagi junior ciężkiej Arsenem Goulamirianem (27-0, 18 KO) nie dojdzie do skutku. Francuz jest w konflikcie ze swoim promotorem i nie wróci zbyt szybko na ring.
Pojedynek miał być główną atrakcją gali organizowanej przez grupę Boxxer na Wyspach Brytyjskich. Wcześniej próbowano zorganizować taką walkę 30 września na gali w Marsylii.
Niedawno federacja WBA nakazała Goulamirianowi przystąpienie do obowiązkowej obrony tytułu z Yunielem Dorticosem. Aktualnie żaden z pięściarzy nie jest reprezentowany przez znaczącęgo promotora. Riakporhe został z kolei wyznaczony oficjalnym pretendentem do pasa organizacji WBO.
Mistrz świata WBO wagi super półśredniej Tim Tszyu (24-0, 17 KO) zapowiedział, że kolejne zawodowe pojedynki będzie toczył na terenie Stanów Zjednoczonych, a na jego kolejny występ przed australijską publicznością, kibice mogą dłużej poczekać.
- Czas na nowy rozdział. Zdobyłem tytuł mistrza świata, obroniłem go, a teraz chcę unifikować tytuły. Pozostałe pasy należący do Jermella Charlo i mam nadzieję, że stoczymy walkę, w której będziemy mieli okazję udowodnić, kto jest królem naszej kategorii wagowej. Chcę budować swoją markę w USA - powiedział Tszyu.
W sobotę Australijczyk wygrał na punkty z Brianem Mendozą, broniąc tytułu World Boxing Organization. Dotychczas Tszyu stoczył tylko jeden pojedynek na gali organizowanej w USA.
Tim Tszyu (24-0, 17 KO) wygrał jednogłośnie na punkty z Brianem Mendozą (22-3, 16 KO) w walce wieczoru gali organizowanej w Broadbeach. Australijczyk obronił w ten sposób tytuł mistrza świata WBO wagi super półśredniej.
Po dwunastu rundach sędziowie punktowali 117-111, 116-112 i 116-111 dla Tszyu. 28-latek bardzo szybko przejął kontrolę nad pojedynkiem, spychając przeciwnika do obrony. Zawodnik z Australii szukał mocnych ciosów w półdystansie, zaś Mendoza polował na kontry.
W siódmej rundzie Amerykanin poważnie zachwiał się na nogach po kombinacji uderzeń zakończonej podbródkowym. Mendoza kilka razy miał kryzys i walczył o przetrwanie, ale ostatecznie przeboksował pełen dystans. Dla Tszyu było to trzecie tegoroczne zwycięstwo.