W sobotę na gali w Rijadzie dojdzie do dwóch świetnie zapowiadających się pojedynków: w pierwszym Deontay Wilder (43-3-1, 42 KO) zmierzy się z Zhangiem Zhileiem (26-2-1, 21 KO), w drugim Filip Hrgovic (17-0, 14 KO) stanie naprzeciw Daniela Dubois (20-2, 19 KO). Transmisja gali w PPV na DAZN >>
W sobotę na gali w Rijadzie dojdzie do dwóch świetnie zapowiadających się pojedynków: w pierwszym Deontay Wilder (43-3-1, 42 KO) zmierzy się z Zhangiem Zhileiem (26-2-1, 21 KO), w drugim Filip Hrgovic (17-0, 14 KO) stanie naprzeciw Daniela Dubois (20-2, 19 KO). Transmisja gali w PPV na DAZN >>
1 czerwca na gali w Rijadzie dojdzie do hitowo zapowiadającego się pojedynku w wadze ciężkiej pomiędzy Deontayem Wilderem (43-3-1, 42 KO) i Zhangiem Zhileiem (26-2-1, 21 KO). Bukmacherzy nie wierzą, że starcie dwóch wielkich puncherów może potrwać pełen dystans.
Kurs na to, że sobotnia walka zakończy się po dwunastu rundach wynosi aż 5,0, co oznacza, że za trafne wytypowanie takiego rozstrzygnięcia otrzymać można aż pięciokrtoność zainwestowanej kwoty.
W opinii bukmacherów - ale i kibiców, bo oni również mają wpływ na kursy - faworytem pojedynku będzie Zhang - przelicznik wygranej 1,7, przy 2,5 na Wildera.
Już w sobotę w Rijadzie ciekawa gala z dwoma hitowymi starciami w kategorii ciężkiej: Deontay Wilder (43-3-1, 42 KO) - Zhang Zhilei (26-2-1, 21 KO) i Filip Hrgovic (17-0, 14 KO) - Daniel Dubois (20-2, 19 KO). Wczoraj zawodnicy zostali oficjalnie powitani w stolicy Arabii Saudyjskiej. Transmisja gali w PPV na DAZN >>
Deontay Wilder (43-3-1, 42 KO) nie może doczekać się walki z Zhangiem Zhileiem (26-2-1, 21 KO). Pojedynek potężnie bijących ciężkich będzie główną atrakcją sobotniej gali w Rijadzie.
- Podoba mi się sposób, w jaki on bije pewne kombinacje i widać, że w jego ciosach jest moc. Chętnie porównam z nim nasze siły - deklaruje "Bronze Bomber", który powróci między liny po porażce z Josephem Parkerem.
- Każdy wie, że w moich pięściach drzemią gromy i z całą pewnością będę bił mocno. Zobaczymy, ile on jest wart! - dodaje Deontay Wilder.
Deontay Wilder (43-3-1, 42 KO) wydaje się palić do walki z Jaredem Andersonem (17-0, 15 KO), którą Turki Alalshikh chciałby zakontraktować na 3 sierpnia w Los Angeles.
"Bronze Bomber" zapytany w wywiadzie dla Sportsbook Review, czy zaboksowałby z Andersonem, odparł: - Noż kur**, jasne! Po to jestem w tym biznesie. Jestem u szczytu formy, jestem aktywny. Myślę, że pojedynek z kimś takim jak ja to za wysokie progi dla takiego młodziaka. Każdy to wie, on też.
Póki co jednak Deontaya Wildera czeka starcie z Zhangiem Zhileiem (26-2-1, 21 KO), do którego dojdzie 1 czerwca na gali w Rijadzie.
Trener Deontaya Wildera (43-3-1, 42 KO) Malik Scott jest dobrej myśli przed zaplanowanym na 1 czerwca w Rijadzie pojedynkiem Zhangiem Zhileiem (26-2-1, 21 KO).
- Według mnie Deontay wstydzi się swojego występu przeciwko Parkerowi i ja mam podobnie, ale jeśli 1 czerwca zobaczymy Wildera, jakiego znamy, to Zhang pięknie padnie na deski - twierdzi szkoleniowiec "Bronze Bombera".
- Wilder to artysta przemocy, a Zgang blednie, gdy się męczy, rozpada się i wygląda wtedy na wystraszonego, nie czuje się wtedy komfortowo. Nasza robota to zabrać go do tej strefy mroku. Wierzę, że Deontay jest po prostu twardszy - dodaje Malik Scott, który do tej pory z "Bombardierem" z Alabamy wygrał tylko jedną walkę - z Robertem Heleniusem.
Deontay Wilder (43-3-1, 42 KO) zarzeka się, że w hitowo zapowiadającym się starciu z Zhangiem Zhileiem (26-2-1, 21 KO) kibice zobaczą dawną wersję "Bronze Bombera" i tym razem nie będzie między linami już tak pasywny i pozbawiony agresji jak kilka miesięcy temu w przegranym pojedynku z Josephem Parkerem.
- Przeszedłem wiele, musiałem się zebrać do kupy, ale nic się nie zmieniło w ten jeden wieczór, muszę po prostu napierać naprzód, aż dostanę to, czego chcę! - zapowiada były czempion WBC kategorii ciężkiej. - W dniu walki okaże się, czy wciąż mam w sobie to coś czy już nie. To będzie dla mnie ostatnia szansa.
- Jestem gotów, by znów być tamtym Wilderem, który w ringu szukał ofiar. Straciłem na moment pasję do tego sportu z różnych powodów, ale teraz znów czuję wsparcie tych ludzi, którzy kochają to, czym się zajmujemy. I tym razem nie będzie już przelewek! Czuję, jakbym wiele stracił i nic więcej już do stracenia nie miał. Teraz mogę tylko zyskać! - przekonuje Wilder, który w 1 czerwca w Rijadzie na gali 5 vs 5 wyjdzie do ringu jako kapitan drużyny Matchroom Boxing.
1 czerwca na gali w Rijadzie dojść ma do intrygująco zapowiadającej się walki pomiędzy Deontayem Wilderem (43-3-1, 42 KO) i Zhangiem Zhileiem (26-2-1, 21 KO). Trener "Bronze Bombera" przed konfrontacją dwóch wielkich puncherów jest dobrej myśli.
- To bardzo niebezpieczna walka, ale jednocześnie do wygrania - mówi Scott. - Wiemy, że po ostatnim występie kursy są przeciwko nam, wiem, co ludzie sobie myślą, ale Deontay jest nakręcony i zdyscyplinowany, postępuje zgodnie z planem i dla mnie nadal jest najlepszym ciężkim na świecie. Ostatnio miał po prostu zły dzień, to zdarza się nawet najlepszym.
- Zhang jest groźny, ale mam dobre przeczucia, bo Chińczyk to zawodnik, który sprawia, że musisz być czujny. Wiemy, jak się do niego dobrać i zamierzamy to zrobić - zapewnia trener "Bombardiera" z Alabamy i dodaje: - To będzie chirurgiczna operacja. Podoba mi się to, że Zhang jest tak niebezpieczny, bo dzięki temu Deontay będzie jeszcze lepszy!
Jak informuje Mike Coppinger z ESPN, 1 czerwca w Rijadzie dojść ma do ciekawej walki w wadze ciężkiej pomiędzy Deontayem Wilderem (43-3-1, 42 KO) i Zhangiem Zhileiem (26-2-1, 21 KO).
Pojedynek pierwotnie miał się odbyć 8 marca, jednak ostatecznie "Bronze Bomber" kontraktu nie podpisał, a Chińczyk wyszedł do Josepha Parkera i przegrał na punkty.
Głównym wydarzeniem czerwcowej imprezy w stolicy Arabii Saudyjskiej będzie starcie o cztery pasy wagi półciężkiej pomiędzy Arturem Beterbijewem (20-0, 20 KO) i Dimitrim Biwołem (22-0, 11 KO).
Coppinger potwierdził także, że podczas tej samej gali dojdzie również do ciekawie zapowiadającej się walki w wadze ciężkiej pomiędzy Danielem Dubois (20-2, 19 KO) i Filipem Hrgovicem (17-0, 14 KO)