Jeśli 21 września Anthony Joshua (28-3, 25 KO) pokona Daniela Dubois (21-2, 20 KO), a trzy miesiące później Tyson Fury (34-1-1, 24 KO) udanie zrewanżuje się Oleksandrowi Usykowi (22-0, 14 KO), kibice boksu dostaną wreszcie długo wyczekiwaną walkę Joshua - Fury, a w dodatku jej stawką będzie komplet mistrzowskich pasów kategorii ciężkiej. Turki Alalshikh deklaruje jednak, że nawet w przypadku porażki AJ-a czy "Króla Cyganów" (ten drugi scenariusz jest teoretycznie dużo bardziej prawdopodobny) brytyjski pojedynek wszech czasów może w niedalekiej perspektywie dojść do skutku.
- Jeśli Usyk wygra, to on będzie miał prawo wybrać sobie dużą walkę. Jeśli wybierze Joshuę, a Joshua to zaakceptuje, to zrobimy taki pojedynek. Jednocześnie chcemy zrobić walkę Joshuy z Furym. Zobaczymy, jaka będzie sytuacja po 21 grudnia - powiedział szef saudyjski minister rozrywki Charliemu Parsonsowi.
- Może Fury będzie chciał dalej boksować, może będzie chciał zakończyć karierę. Jeśli będzie chciał walczyć i 21 grudnia pokaże się z dobrej strony, to na pewnie będziemy chcieli zobaczyć go z Joshuą. To będzie coś wielkiego dla boksu! - stwierdził Alalshikh.
BLOG COMMENTS POWERED BY DISQUS