FURY CZY USYK? TYPUJ Z SUPERBET >>
Na tę walkę czekają wszyscy kibice boksu. I po pierwszym starciu Ołeksandra Usyka z Tysonem Furym trudno się dziwić. Pasjonujący pojedynek dwóch wybitnych pięściarzy przyniósł wiele emocji, a teraz będziemy mieli okazję oglądać rewanż, w którym Ukrainiec będzie chciał udowodnić swoją wyższość, a Fury pokazać, że porażka w pierwszej walce była tylko wypadkiem przy pracy.
Na to, że na wielkie pojedynki w boksie, a co dopiero rewanże, trzeba było czekać latami, wpływ miało wiele czynników. Dużo się jednak zmieniło od czasu pojawienia się na bokserskim rynku Turkiego Alalshikha, saudyjskiego ministra, który odpowiada m.in. za rozrywkę na dworze królewskim. Jedną z ulubionych form sportowej zabawy okazał się tam właśnie boks.
Alalshikh postanowił od początku zainwestować gigantyczne pieniądze w pięściarstwo zawodowe, co przełożyło się natychmiastowo na starcia najlepszych z najlepszymi. Taką walką bez wątpienia był majowy bój Fury - Usyk o pełnoprawne mistrzostwo świata w kategorii ciężkiej, pierwsze od 25 lat.
W pierwszym pojedynku lepszy okazał się Ukrainiec, który niejednogłośnie zwyciężył na punkty. Choć to górujący warunkami fizycznymi Brytyjczyk był faworytem bukmacherów, walczący wcześniej w kategorii cruiser Usyk wyrwał zwycięstwo, na zawsze zapisując się na kartach historii boksu zawodowego. W rewanżowym pojedynku, zaplanowanym na 21 grudnia, faworytem jest Ołeksandr Usyk. W Superbet kurs na zwycięstwo panującego mistrza wynosi 1.68, co przekłada się dokładnie na 55.5% szans na zwycięstwo. Kurs na Tysona Fury’ego to 2.10, analogicznie dając mu 44.5% szans na wygraną.
FURY CZY USYK? TYPUJ Z SUPERBET >>
Bardzo ciekawie przedstawiają się szanse na to, czy walka potrwa aż do końcowego gongu. W pierwszej odsłonie Fury był liczony w 9. rundzie i chyba tylko jego niebywały charakter i wola walki pozwoliły mu wstać i dalej boksować. Nie można zapominać również o pierwszym etapie walki, gdzie to Brytyjczyk kontrolował wydarzenia ringowe i znajdował skuteczną drogę do głowy Usyka, trafiając imponującymi podbródkowymi. Mimo tego, według ekspertów Superbet, szansa na to, że walka potrwa do końca, wynosi 57%, co daje kurs 1.63, natomiast na to, że potyczka skończy się przed czasem, szansa to 43%, czyli kurs 2.15, co po trudach pierwszego boju dla obu zawodników może wydawać się realnym scenariuszem.
Interesująco wyglądają również kursy na konkretne scenariusze w tym pojedynku. Kurs na wygraną Usyka przed czasem w Superbet to 3.70, natomiast punktowe zwycięstwo to 2.90. U Tysona Fury’ego kursy na takie zdarzenia to odpowiednio 4.30 oraz 3.75. Wielu ekspertów przewiduje zacięty, wyrównany pojedynek, a to oznacza możliwość zakończenia remisem, a kurs na to wynosi 13.00.
FURY CZY USYK? TYPUJ Z SUPERBET >>
Pierwszy pojedynek między Usykiem a Furym to prawdziwy rollercoaster emocji, z których ostatecznie lepiej wyszedł niepokonany Ukrainiec. Tyson Fury był jednak bardzo blisko zwycięstwa na kartach punktowych mimo liczenia w 9. odsłonie. W Superbet można obstawić właśnie taki scenariusz, na który kurs wynosi 11.00!
Nie ma żadnych wątpliwości, że przed kibicami sportu kolejny wielki wieczór wagi ciężkiej. Czy Usyk ponownie zwycięży z Furym? A może tym razem dokończy robotę i wygra przed czasem (kurs na wygraną w 9. rundzie – 30.00)? Tyson Fury natomiast zrobi wszystko, aby trzy pasy mistrzowskie wróciły do niego i postara się znokautować Usyka, nie pozostawiając decyzji w rękach sędziów (kurs na wygraną Brytyjczyka w rundach 7-12 – 8.00). Wszystko będziemy wiedzieć już na przełomie 21 i 22 grudnia, ale jedno jest pewne - czekają nas wielkie emocje związane z potyczką gigantów kategorii ciężkiej.
BLOG COMMENTS POWERED BY DISQUS