Frank Warren jest dobrej myśli przed zaplanowanym na 21 grudnia rewanżowym pojedynkiem Tysona Fury'ego (34-1-1, 24 KO) z Oleksandrem Usykiem (22-0, 14 KO).
- Ludzie mówią o tym tak, jakby Fury w pierwszej walce został ubity. A tak wcale nie było, to była niejednogłośna decyzja - przekonuje promotor "Króla Cyganów". - W rewanżu Tyson po prostu musi robić to, co w pierwszej walce w początkowych rundach i utrzymać koncentrację.
- On generalnie uważa, że tę walkę wygrał i nie mam tu na myśli wyniku oficjalnego, ale to że powinien był i mógł to wygrać. Przed rewanżem jednak wie, co ma robić - dodaje szef grupy Queensberry Promotions.
BLOG COMMENTS POWERED BY DISQUS