Artykuły z kategorii
Redakcja Boks olimpijski w Polsce
Redakcja Boks olimpijski w Polsce
Julia Szeremeta w oczach doświadczonego promotora to jest materiał na pięściarkę zawodową? Ona sama mówi, że myśli o kolejnych igrzyskach, tych w Los Angeles w 2028 r.
Andrzej Wasilewski (szef grupy KnockOut Promotions): Przede wszystkim trzeba podkreślić, że Julia ma dopiero 20 lata i w tym świetle jej osiągnięcie jest jeszcze bardziej wyjątkowe. To z kolei sprawia, że jest w rzadkiej sytuacji, w której rzeczywiście można myśleć o kolejnych igrzyskach. Gdyby miała 25 czy 27 lat, to kolejne cztery byłoby dużo. Tymczasem ona ma wszystko przed sobą. Pojawią się różne podpowiedzi i pomysły. Moim zdaniem, jako wielkiego kibica polskiej reprezentacji olimpijskiej, powinna bardzo poważnie rozważyć pozostanie w tej odmianie boksu.
Myślisz, że będzie wielu chętnych, że podpowiadać co innego?
Problem jest taki, że w Polsce boks zawodowy kobiet nie cieszy się taką wielką popularnością, jakiej życzylibyśmy sobie. Mamy bardzo efektownie walczącą Laurę Grzyb, mistrzynię Europy. W środowisku zatwardziałych kibiców jest doskonale rozpoznawalna i podziwiana, ale nie przebiła się bardzo szeroko do mediów. Poza tym w Polsce jest jedna, a może półtorej grupy zawodowej, które myślą poważnie o tym sporcie. Biorąc to wszystko pod uwagę, naprawdę uważam, że nie ma sensu podejmować pochopnych decyzji. Mówimy o bardzo młodej dziewczynie, dla której cztery lata to nie jest bardzo odległa perspektywa. Oczywiście wiele może się wydarzyć, ale teraz jej gwiazda rozbłysnęła naprawdę mocno.
Czyli jeśli zawodowstwo, to jednak nie w Polsce, a lepiej szukać kontraktu na Wyspach Brytyjskich?
Tam lub w USA. Są dwa duże rynki. Tylko powiedzmy sobie też szczerze, że boks zawodowy kobiet jest bardzo specyficzną dyscypliną. Potężne pieniądze zarabiały zawodniczki, które wcale nie prezentowały najwyższego poziomu, żeby wspomnieć choćby o córce Muhammada Alego. Rzadko się zdarza, że ktoś bez jakiegoś dodatkowego atutu w boksie kobiet sięga po fortunę.
Pełna treść artykułu w "Przeglądzie Sportowym" >>
źródło: "Przegląd Sportowy" Boks olimpijski w Polsce
Julia Szeremeta przegrała jednogłośnie na punkty z Lin Yu-Ting z Tajwanu w finale igrzysk olimpijskich w Paryżu. Polka wywalczyła srebrny medal w kategorii do 57 kilogramów.
Pojedynek przebiegał od początku pod dyktando Yu-Ting, która była lepsza w każdym aspekcie. Zawodniczka z Tajwana przede wszystkim dobrze wykorzystała przewagę warunków fizycznych, ale była także szybsza oraz skuteczniejsza. Yu-Ting wykorzystywała opuszczone ręce Szeremety i skutecznie kontrowała.
Po końcowym gongu sędziowie punktowali 5:0. Szeremeta zdobyła pierwszy w historii olimpijski medal w boksie kobiet oraz pierwszy medal dla polskiego boksu od 1992 roku.
Redakcja Boks olimpijski w Polsce
Julia Szeremeta wyrasta na największą gwiazdę polskiej reprezentacji na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. W środę po znakomitej walce pokonała Filipinkę Nesthy Petecio i awansowała do finału w wadze do 57 kg. – Nie ma co gadać o srebrnym medalu. Idę po złoto – zadeklarowała tuż po walce.
Szeremeta po raz kolejny pokazała w ringu ogromny spokój. Przed walką uśmiechała się, wykonywała swój słynny już taniec. – Nie boję się nikogo, nie czuję respektu. Wychodzę i robię swoje. Nie mogę już doczekać się finału. Kolejne wygrane dodają mi pewności siebie i nie czuję żadnego stresu. Podchodzę do tego, jak do zwykłego turnieju. Nie myślę, że to igrzyska. Boksuję na luzie – komentowała.
Rywalizację w boksie od etapu półfinałów przeniesiono na obiekty Rolanda Garrosa. Te same, na których czterokrotnie Iga Świątek wygrywała wielkoszlemowy French Open. Kort centralny zamieniono na ring otoczony trybunami, które w środę w większości zapełnione były przez polskich kibiców. Aż trudno uwierzyć, że walka odbywała się we Francji, bo fani co chwila skandowali "Julka, Julka".
– Wyszłam i bawiłam się jeszcze lepiej niż w poprzedniej arenie. Mnóstwo kibiców, świetna atmosfera, światełka, muzyka. To mnie niosło. Miało być złoto na Rolandzie i będzie – zapewniła.
Pełna treść artykułu w TVP Sport >>
TVP Sport Boks olimpijski w Polsce
Julia Szeremeta wygrała niejednogłośnie na punkty z Nesthy Petecio i awansowała do finału Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. O olimpijskie złoto w kategorii do 57 kilogramów Polka powalczy w sobotę z Yu Ting Lin z Tajwanu.
Początek walki półfinałowej nie był najlepszy w wykonaniu Szeremety. Reprezentantka Biało-Czerwonych pozwoliła rywalce na trafienia w półdystansie, jednak od drugiej rundy lepiej czuła dystans i boksowała w swoim rytmie.
Trzecie starcie przebiegło już pod dyktando Szeremety, która biła kombinacjami, wyprzedzała przeciwniczkę oraz zachowała więcej sił na końcówkę walki. Sędziowie ostatecznie punktowali 4:1 dla Polki, która zapewniła sobie co najmniej srebrny medal.
Redakcja Boks olimpijski w Polsce
Julia Szeremeta wygrała 5:0 z Ashleyann Lozadą Mottą w ćwierćfinale turnieju olimpijskiego w Paryżu (kat. 57 kg). Polka po zwycięstwie z Portorykanką zapewniła sobie co najmniej brązowy medal.
20-latka od pierwszego gongu była zdecydowanie lepsza, dyktowała warunki w ringu i punktowała próbującą atakować Mottę. Po końcowym gongu sędziowie punktowali 29-28 i czterokrotnie 30-27 dla Szeremety, która awansowała do półfinału.
To pierwszy w historii medal w boksie kobiet dla Polski oraz pierwszy medal dla Biało-Czerwonych w boksie od 1992 roku. Szeremeta w zaplanowanym na środę półfinale zmierzy się z Filipinką Nesthy Petecio.
Minimalną porażkę w swojej walce ćwierćfinałowej poniosła Elżbieta Wójcik (kat. 75 kg), która przegrała 2:3 z Atheyną Bibeichi Bylon z Panamy. Polka wygrywała u wszystkich sędziów po pierwszej rundzie, jednak w drugim starciu zgubiła rytm. W trzeciej rundzie Wójcik wydawała się skuteczniejsza od Bylon, ale sędziowie wypunktowali wygraną Panamki.
Redakcja Boks olimpijski w Polsce
Najmłodsza w polskiej reprezentacji Julia Szermeta (57 kg) odniosła już drugie zwycięstwo w turnieju olimpijskim i jest bardzo blisko zdobycia medalu Igrzysk w Paryżu.
W niedzielę o podium powalczą niespełna 21-letnia Julia Szeremeta i 28-letnia Elżbieta Wójcik (75 kg). Po wygranej w 1/16 finału z Wenezuelką Omailyn Cegovią Alcalą 4:1, dziś Julia Szeremeta pokonała w 1/8 finału Australijkę Tinę Rahimi 5:0.
W pierwszej rundzie piątkowego pojedynku Polka zwyciężyła 5:0, a ten wynik powtórzyła w drugim starciu. Jednogłośnie triumfowała także w trzeciej rundzie. W niedzielę o medal Julia Szeremeta powalczy o g. 15:46 z Ashleyann Lozada Motta. To pierwsza w historii portorykańska zawodniczka w zawodach bokserskich w Igrzyskach Olimpijskich. Niewiele ponad pół godziny później, tj. o g. 16:18 o medal powalczy Elżbieta Wójcik (75 kg) z Panamką Atheyną Bylon.
pzb.com.pl Boks olimpijski w Polsce