W sobotę Fiodor Czerkaszyn (17-0, 11 KO) stoczy pierwszy zawodowy pojedynek od rozpoczęcia współpracy z nowym trenerem Andrzejem Liczikiem. Niepokonany pięściarz kategorii średniej na gali Knockout Boxing Night 16 w Suwałkach zmierzy się z Damianem Bonellim (24-8, 20 KO), który już dwukrotnie boksował na galach organizowanych w Polsce.
- Bonelli jest niebezpieczny, niektórzy kibice go skreślają, ale ja wiem, że on przyjedzie tutaj wygrać. Jest w dobrej formie i na pewno trzeba będzie uważać - mówi pięściarz grupy KnockOut Promotions.
- W walce z Łukaszem Maćcem pokazał, że potrafi sprawić sporo problemów. Jest nieustępliwy, a takich zawodników nie można lekceważyć. Ma też niewygodny styl i bije niewidoczne ciosy. W ringu wszystko się okaże - dodaje Czerkaszyn.
Dla 25-latka będzie to drugi tegoroczny występ. W marcu wygrał wysoko na punkty z innym Argentyńczykiem - byłym pretendentem do tytułu mistrza świata Javierem Francisco Macielem.
- Z nowym trenerem przerabiamy nowe rzeczy i pracujemy nad elementami, które wciąż mogę rozwijać. Chcę teraz pokazać to w walce i zobaczyć, jak to będzie funkcjonować - podsumowuje Czerkaszyn.
W Suwałkach na ring wróci także m.in. dwukrotny mistrz świata wagi junior ciężkiej Krzysztof Włodarczyk (58-4-1, 39 KO), który zmierzy się z Vadymem Nowopaszynem (6-2, 2 KO). Transmisja w TVP 1 oraz TVP Sport.
BLOG COMMENTS POWERED BY DISQUS