Śr, Gru 18, 2024

CIEŚLAK: PROMOTORZY WYKONALI MOCNĄ I SKUTECZNĄ ROBOTĘ

CIEŚLAK: PROMOTORZY WYKONALI MOCNĄ I SKUTECZNĄ ROBOTĘ

- Gdy przychodzi kolejna walka tej rangi, coś niesamowitego dzieje się z moim nastawieniem. Wstępują we mnie dodatkowe moce. Nawet nie potrafię tego opisać słowami. To trzeba samemu przeżyć i poczuć na własnej skórze - mówi w rozmowie z Interią Michał Cieślak, czołowy polski pięściarz, który w Hamburgu poznał kapitalne dla siebie rozstrzygnięcie. 35-latek zmierzy się z Argentyńczykiem Yamilem Peraltą, a stawką walki będzie tytuł mistrza świata interim federacji WBC w kategorii junior ciężkiej.

Artur Gac, Interia: Byłeś w Hamburgu wraz ze swoim promotorem i kolegami z grupy. Od początku wiedziałeś, że na konwencji federacji WBC trzeba już tylko postawić kropkę nad "i"?
Michał Cieślak, pretendent do pasa WBC: Do końca rozgrywały się ostatnie układanki. Ta ostatnia kropka nad "i" stanęła w środę, dzięki czemu mamy ostateczne potwierdzenia. Teraz trzeba tylko czekać na datę pojedynku. Federacja, jeśli chodzi o jej szefa Mauricio Sulaimana, jest z wszystkim na tak. 

Czyli widziałeś od kuchni, ile gimnastyki to wszystko wymaga?
Mnóstwo roboty, naprawdę ciężkiej roboty. Kupę czasu trzeba spędzić na rozmowach i negocjacjach, na czym się znają, a tego nie widać w mediach ani na pierwszy rzut oka. To jest duża batalia, która toczy się poza ringiem. Należy im się pełen szacunek.

Powiedz, przede wszystkim, jak ty się z tym czujesz? Wszak niestrudzenie dążyłeś znów do tej wielkiej walki w swojej karierze.
To bardzo fajne uczucie. Jestem niesamowicie zadowolony, od poniedziałku wracam na salę i już zaczynam trenować. Teraz jestem ciekawy i będę nasłuchiwał, kiedy pojawi się termin tej walki.

Póki co nie słyszałeś o roboczej dacie?
W ogóle nie. To jest zbyt świeża sprawa. W tej chwili bardzo się cieszę z tego, co jest, czyli walka o pas jest "klepnięta" i mam potwierdzonego przeciwnika. Jeszcze dzień wcześniej, gdy rozmawialiśmy z Sulaimanem, powiedział nam, że to wydarzy się na 99 procent. A następnego dnia zniknął ostatni procent niepewności.

Pełna treść artykułu na Interia.pl >>

BLOG COMMENTS POWERED BY DISQUS

Powiązane artykuły