Temat powrotu Tomasza Adamka do ringu co jakiś czas wraca jak bumerang, ale wierni fani "Górala" będą musieli jeszcze uzbroić się w cierpliwość. Były mistrz świata dwóch kategorii wagowych zdradził w studiu TVP Sport, że jego pożegnalna walka przesunie się w czasie.
O pożegnalnej walce Adamka mówi się już od kilkunastu miesięcy, jednak wciąż nie ma oficjalnego ogłoszenia. Wielce prawdopodobne, że taki pojedynek nie odbędzie się w tym roku.
- Zrobię pożegnanie, bo jestem to winny kibicom. Myślę, że nie w tym roku, raczej w przyszłym. Wejdę na kilka rund, nie musi być werdyktu. Jestem winny kibicom, żeby im podziękować. Chcę też podziękować Ziggiemu Rozalskiemu, świętej pamięci Andrzejowi Gmitrukowi. Także Rogerowi Bloodworthowi, trenerowi Gusowi Currenowi. Trenerom w Żywcu, m.in. Stefanowi Gawronowi, z którym zaczynałem, jak ważyłem 36 kg - powiedział Adamek w TVP Sport, który dodał, że jego rywalem na pewno nie będzie Polak.
Tomasz Adamek będzie gościem sobotniej gali Knockout Boxing Night 27 w Rzeszowie. W walce wieczoru KBN 27 dojdzie do pojedynku o tytuł mistrza świata WBC wagi bridger pomiędzy Łukaszem Różańskim i Alenem Babicem.
BLOG COMMENTS POWERED BY DISQUS