Bokserska federacja WBO zaktualizowała dziś w nocy swój ranking kategorii junior ciężkiej. Niestety nie pojawiło się w nim nazwisko Nikodema Jeżewskiego (19-0-1, 9 KO), co oznacza, że - o ile nie wydarzy się w najbliższych dniach nic nieoczekiwanego - stawką sobotniej walki Polaka z Lawrencem Okoliem (14-0, 11 KO) nie będzie mógł być pas mistrza świata.
Jeżewski w roli rywala Brytyjczyka zastąpił w ostatniej chwili chorego na koronawirusa Krzysztofa Głowackiego (31-2, 19 KO), który z dwumetrowcem z Londynu walczyć miał o wakujący aktualnie tytuł mistrzowski.
Niepokonany zawodnik z Kościerzyny nie był notowany w czołowej 15-tce WBO, więc formalnie nie mógł być zatwierdzony przez WBO jako pretendent do tytułu, jednak nieoficjalnie spekulowało się, że wpływowy promotor Okoliego Eddie Hearn przekona władze World Boxing Organization do uwzględnienia Jeżewskiego w zaktualizowanym rankingu, co pozwoliłoby nadać sobotniemu pojedynkowi rangę mistrzowską.
Komitet rankingowy WBO pozostał jednak nieugięty i Okolie z Jeżewskim zaboksują ostatecznie jedynie o prawo do walki o pas WBO z Krzysztofem Głowackim. "Główka", zgodnie z decyzją federacji, z lepszym z pary Okolie - Jeżewski skrzyżować ma rękawice w ciągu 180 dni.
BLOG COMMENTS POWERED BY DISQUS