21 listopada i 12 grudnia – to możliwe terminy pojedynków Kamila Szeremety z Giennadijem Gołowkinem oraz Krzysztofa Głowackiego z Lawrence'em Okolie'em.
Kamil Szeremeta czeka już tak długo na pojedynek z mistrzem świata IBF wagi średniej (72,6 kg) Giennadijem Gołowkinem, że niedawno zamieścił w internecie swoje zdjęcie zrobione pod warszawską ambasadą Kazachstanu z żartobliwym podpisem: "Biorę sprawy w swoje ręce!".
Wedle amerykańskich dziennikarzy The Athletic do walki powinno wreszcie dojść 21 listopada w Carson pod Los Angeles. Tę informację potwierdził już brytyjski promotor Eddie Hearn, aczkolwiek nic nie zostało ogłoszone oficjalnie.
- To już chyba szósta data walki Kamila z Gołowkinem - mówi Andrzej Wasilewski z grupy KnockOut Promotions. - Trochę gal w USA już się odbywa, a sytuacja wskazuje na to, że być może rzeczywiście przybliża się moment potwierdzenia ostatecznego terminu. 21 listopada to kolejna data robocza. Słyszałem, że pod uwagę brana jest głównie Kalifornia. Może się uda - dodaje promotor 30-letniego białostoczanina, cierpliwie trenującego pod okiem Fiodora Łapina w Warszawie.
Pełna treść artykułu w "Przeglądzie Sportowym" >>
BLOG COMMENTS POWERED BY DISQUS