Alen Babic (11-0, 10 KO) nie ukrywa, że nie jest rozczarowany, że pojedynek z Łukaszem Różańskim (14-0, 13 KO) o wakujący tytuł mistrza świata WBC wagi bridger nie odbędzie się w Anglii. Chorwat zapewnia jednak, że do Polski przyleci w swojej najlepszej fizycznej formie.
- Byłem gotowy na walkę w Polsce i od początku o tym mówiłem, ale po cichu liczyłem, że pojedynek odbędzie się w Anglii, bo to mój bokserski dom. Jestem rozczarowany, że to nie będzie Anglia - mówi Babic.
- To walka, która zmieni moje życie. Nie ma nic więcej niż pojedynek o mistrzostwo świata. Walka z Różańskim będzie brutalna i na pewno zakończy się przed czasem. To bardzo niebezpieczny pięściarz, który wszystkie walki wygrywa przed czasem. Jestem jednak gotowy na wszystko, bo jestem w ciągłym treningu od ośmiu miesięcy i nigdy nie byłem w lepszej dyspozycji - dodaje Chorwat.
Do walki Babic - Różański o tytuł mistrza świata World Boxing Council dojdzie na gali organizowanej w Rzeszowie. Ostateczna data pojedynku ma zostać oficjalnie potwierdzona niebawem.
- Różański w każdy cios wkłada całe ciało. Każdym ciosem chce znokautować i to jest piękne. Ja mam podobny styl, dlatego to będzie walka jak za starych czasów. Nokaut jest gwarantowany - podsumowuje Babic.
BLOG COMMENTS POWERED BY DISQUS