Na tę walkę czeka cała, pięściarska Polska. 8 czerwca w Karlinie, na Homanit Rocky Boxing Night 19, wielki rewanż Mateusza Polskiego z Janem Lodzikiem.
Dokładnie 20 października ubiegłego roku walczyli ze sobą po raz pierwszy. I choć faworytem był Mateusz Polski, to wygrał Jan Lodzik, zdobywając jednocześnie frankofoński pas największej federacji świata - WBC w wadze półśredniej. To według wielu była walka 2023 roku. Obaj gwarantują nie tylko emocje, ale przede wszystkim prezentują nieprzeciętny kunszt pięściarski. Dlatego ten rewanż jawi się niczym najwykwintniejsza potrawa na wielkiej uczcie 8 czerwca w Karlinie.
- Nasz poprzedni pojedynek był jednym z najlepszych polskich starć 2023 roku, a ten zapowiada się jeszcze lepiej. Możecie się spodziewać naprawdę wielkich emocji - zapowiada Jan Lodzik i dodaje: - Do rewanżu podchodzę spokojniej niż do poprzedniej walki jednak co nie znaczy, że przygotowania były mniej intensywne i słabsze. Przeciwnie, wykonaliśmy kawał dobrej roboty.
Jan Lodzik przygotowywał się do tej walki m. in. W Stanach Zjednoczonych. - To dla mnie bez znaczenia czy trenował w Ameryce, czy w Polsce. Nie robi to na mnie wrażenia. Skupiam się na sobie. - chłodno komentuje Mateusz Polski, który po październikowej porażce natychmiast chciał rewanżu. - Po pierwszej walce już nie mogłem doczekać się następnej. Byłem i jestem bardzo zdeterminowany by zwyciężyć, bo wiem, że jestem lepszym pięściarzem od Lodzika. Oczywiście niczego mu nie ujmując, bo jest twardym gościem. Zlekceważyłem Janka, ale na rewanż będę gotowy w stu procentach.
Tym razem to Jan Lodzik podejdzie do czerwcowej walki w roli faworyta. - Jestem przede wszystkim zbudowany pobytem w Nowym Jorku. To było genialne doświadczenie otwierające głowę na różne aspekty branży bokserskiej i nie tylko. Nowa szkoła, inny świat, inne podejście, coś co widywało się na filmach zobaczyłem na własne oczy. Sparingi z zawodnikami z całego świata, trenerzy od typowo zawodowego stylu boksowania, nowe spojrzenie, uwaga skierowana na inne aspekty. Dodaję to wszystko do swojego arsenału. Na sali miałem przydomek "Polish Bully - Polski Byczek" - podsumowuje Lodzik.
W starciu z Mateuszem Polskim, w walce wieczoru gali Homanit Rocky Boxing Night 19 w Karlinie, Jan Lodzik po raz pierwszy bronić będzie frankofońskiego pasa WBC w wadze półśredniej. Jest niepokonany w 9 walkach. Mateusz Polski ma na koncie jedną, jedyną porażkę. Właśnie…z Lodzikiem. - To ja narzucam warunki gry. Taki mam temperament! - zaznacza Jan Lodzik, na co szybko odpowiada Mateusz Polski. - Kontrola. To słowo będzie miało wielkie znaczenie w tej walce! On jest faworytem, ja chcę być "czarnym koniem!" To najważniejsza walka w mojej karierze. Zawsze najbliższa walka jest najważniejsza w życiu.
8 czerwca w karlińskiej Homanit Arenie, przed walką wieczoru, dojdzie do drugiego na tej gali starcia o pas. Miejscowy pięściarz Radomir Obruśniak stanie do walki z niepokonanym w 12 występach Dominikiem Harwankowskim, a stawką pojedynku jest Mistrzostwo Polski w wadze lekkiej. Na Homanit Rocky Boxing Night 19 po marcowym zdemolowaniu Adama Kownackiego do ringu powróci najlepszy obecnie, polski pięściarz wagi ciężkiej Kacper Meyna, który zmierzy się z Czechem Pavlem Sourem. Bilety na galę dostępne są w kasach Homanit Areny w Karlinie oraz na ebilet.pl. Transmisję gali przeprowadzi na swoich antenach telewizja Polsat.
BLOG COMMENTS POWERED BY DISQUS