Piotr Wilczewski uważa Tomasza Adamka (49-3, 29 KO) za faworyta w zaplanowanej na 8 listopada walce z Arturem Szpilką (16-1, 12 KO). Pojedynek "Górala" ze "Szpilą" będzie główną atrakcją gali Polsat Boxing Night w Krakowie.
- Prawie wszystko wskazuje na to, że wygra Tomasz Adamek - ocenia były mistrz Europy, trenujący obecnie Mariusza Wacha. - Za Arturem przemawia młodość, ale doświadczenie to atut Adamka. Tomek w wielu walkach pokazywał, że naprawdę potrafi boksować, potrafi przyjąć mocne ciosy, umie przejść kryzys w walce i wrócić do swojego boksowania. Artura na tym poziomie jeszcze nikt nie sprawdził, może Jennings, którego uważam za jedynego poważnego rywala Artura. Szpilka ma w rekordzie kilka innych nazwisk, ale to byli zawodnicy, którzy najlepsze lata mieli już za sobą. Wydaje mi się, że Bryant Jennings był takim pięściarzem, który wskazał faktyczny poziom, na którym jest aktualnie Artur.
- Wiadomo, że bliżej mi do Tomka, bo jest moim kolegą, ale też czysto sportowych względów uważam, że to on zwycięży. Tomek ma doświadczenie, obycie ringowe. Jeśli chodzi o zagrożenie ze strony Szpilki, to Adamek potrafi przyjąć potężną bombę i nawet po czymś takim wraca do do tego co potrafi świetnie czyli takiego europejskiego spokojnego boksu, więc nie sądzę, by siła mogła przeważyć szalę zwycięstwa na korzyść Artura - analizuje Piotr Wilczewski.
Zarówno dla Artura Szpilki jak i Tomasza Adamka listopadowa konfrontacja będzie powrotem na ring po porażce - "Szpila" przegrał z Bryantem Jenningsem, Adamek z Wiaczesławem Głazkowem.
Kup bilety na walkę Tomasz Adamek - Artur Szpilka >>
Tomasz Adamek - Artur Szpilka: serwis specjalny ringpolska.pl >>