Artykuły z kategorii
Redakcja Piotr Wilk Wilczewski
Redakcja Piotr Wilk Wilczewski
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z trenerem Piotrem Wilczewskim, a w niej o: Mariuszu Wachu, Kamilu Łaszczyku, Kamilu Bednarku, powrocie Mike'a Tysona i Mateuszu Masternaku ponownie w boksie zawodowym.
Redakcja Piotr Wilk Wilczewski
- Życie bokserskie z powodu koronawirusa mocno zwolniło, ale trener Piotr Wilczewski i jego podopieczni starają się utrzymać odpowiednią dyspozycję. – My naprawdę nie możemy narzekać, jesteśmi zdrowi i to teraz się tylko liczy – powiedział trener tvpsport.pl.
Z tego co widziałem na mediach społecznościowych trening trener jednak prowadzi.
Piotr Wilczewski: Na sali nie ma żadnych zajęć grupowych, przychodzę tylko ja, Mariusz Wach, Kamil Łaszczyk i Kamil Bednarek. Ale to też nie tak, że wszyscy razem, ale zazwyczaj są tylko dwie osoby. Zdarzyło się, że były cztery, ale to jak jedni wchodzili, a inni wychodzili. Mijanka.
Mariusz Wach miał walczyć 28 marca w Niemczech i choć większość sportowych imprez odwołano wcześniej, to w waszym przypadku zwlekano. Jak "Wiking" zareagował na taką, a nie inną decyzję?
Negatywnie, źle. Dobrze się czuł, sparingi wyglądały bardzo fajnie. Sparował z czterema rywalami i praktycznie każdego udało mu się zajechać.
Nie będzie walki Wacha, nie będzie też Kamila Łaszczyka. Ciężko podtrzymać formę u zawodników?
Kiedyś jak jakaś walka była odwołana, to zaraz wpadała inna propozycja, a teraz nikt nie wie ile taki stan rzeczy jeszcze potrwa. Dlatego trudno się do czegoś takiego przyzwyczaić i na coś takiego przygotować. Staramy się jakoś podtrzymać formę, poruszać się, ale wiele więcej zrobić nie możemy. Nie mam zielonego pojęcia, kiedy to się zmieni.
Pełna treść artykułu na Tvpsport.pl >>
źródło: Tvpsport.pl Piotr Wilk Wilczewski
Mariusz Wach (35-5, 19 KO) co prawda nie miał zbyt dużo czasu na przygotowania do zaplanowanej na 7 grudnia walki z Dillianem Whytem (26-1, 18 KO), jednak trener "Wikinga" Piotr Wilczewski jest przed zbliżającym się pojedynkiem optymistą.
Redakcja Piotr Wilk Wilczewski
W sobotę podczas gali Knockout Boxing Night 8 w Sosnowcu pierwszy zawodowy pojedynek stoczy utalentowany Kamil Bednarek. 24-letni podopieczny trenera Piotra Wilczewskiego w profesjonalnym debiucie skrzyżuje rękawice z Piotrem Rzymanem (2-2, 2 KO).
- Bardzo się cieszę, że po dziesięciu latach treningów amatorskich udało mi się podpisać zawodowy kontrakt. Kiedy dowiedziałem się, że pan Andrzej Wasilewski i grupa KnockOut Promotions chce ze mną współpracować, byłem bardzo szczęśliwy. Teraz muszę pokazać, co jestem wart - mówi przed pierwszym zawodowym występem Bednarek.
W możliwości nowego pięściarza największej polskiej grupy bokserskiej bardzo mocno wierzy jego trener. Wilczewski jest przekonany, że Bednarka stać na wiele na profesjonalnych ringach.
- Kamil jest silnym, leworęcznym pięściarzem, który umie boksować na presingu, więc ma dobry styl pod walki zawodowe. Zakładamy sobie, że Kamil dojdzie do walki o mistrzostwo świata i wiem, że stać go na taki pojedynek. Jak byśmy nie mieli takich celów, to nawet nie byłoby sensu wchodzić na salę treningową - przekonuje Wilczewski.
- Wierzę w to, że Kamil będzie ciężko pracował na treningach i będzie zdeterminowany, żeby dojść do najwyższego poziomu. Ma potencjał, ale wszystko musi zostać poparte wiarą oraz przede wszystkim ogromną, systematyczną pracą - dodaje były zawodowy mistrz Europy.
W walce wieczoru gali w Sosnowcu kibice zobaczą Artura Szpilkę. Były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej zmierzy się z Włochem Fabio Tuiachiem.
źródło: doba.pl Piotr Wilk Wilczewski
Trener Piotr Wilczewski wierzy, że w sobotę w amerykańskim Providence Maciej Sulęcki odbierze Demetriusowi Andrade pas mistrza świata WBO wagi średniej.
Trener nie obawia się przesadnie o odporność Sulęckiego. Docenia siłę drzemiącą w rękach 31-letniego mańkuta Andrade, ale wie, jak ją zneutralizować.
- Sam bilans jego walk świadczy o tym, że ma młotek w ręku. Maciek nie może stać w miejscu, musi utrudniać rywalowi zadawanie ciosów, blokować je. Potrzebne są balans tułowia i przemieszczanie się, a więc dobra praca nóg. Ręce zaś mają być wysoko. Nawet nie na wysokości brody, ale ucha - zaznacza 40-letni szkoleniowiec.
- Andrade będzie ciągle szedł do przodu. Można przeczekać jego pierwszy atak i odpowiadać swoimi ciosami albo też wchodzić w tempo w momencie, gdy będzie wyprowadzał uderzenie i wyprzedzać go, kontrować. W ten sposób możemy przejść do ofensywy, boksując na pressingu. Chcemy, by to Demetrius walczył pod nasze dyktando. Ale to jest boks, dopiero okaże się, jak ten pojedynek będzie wyglądać. W każdym razie Maciek nie może być bierny, bo wówczas stanie się dla rywala łatwym celem - analizuje Wilczewski.
Pełna treść artykułu w "Przeglądzie Sportowym" >>
źródło: "Przegląd Sportowy" Piotr Wilk Wilczewski
Trener Macieja Sulęckiego (28-1, 11 KO) Piotr Wilczewski, choć nie jest już czynnym zawodnikiem, nadal potrafi przyjąć mocny cios. Umiejętność ta przydaje się czasem podczas tarczowania...
Redakcja Piotr Wilk Wilczewski
W piątek na gali w Filadelfii Maciej Sulęcki (28-1, 11 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Gabriela Rosado (24-12-1, 14 KO). Pojedynek był debiutem Piotra Wilczewskiego w roli pierwszego trenera "Stricza". O zwycięskim boju i emocjach mu towarzyszących "Wilku" opowiada w rozmowie z ringpolska.pl.
Redakcja Piotr Wilk Wilczewski
Youtube.com Piotr Wilk Wilczewski
15 marca na gali DAZN w Filadelfii Maciej Sulęcki (27-1, 11 KO) skrzyżuje rękawice z Gabrielem Rosado (24-11-1, 14 KO). Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z Piotrem Wilczewskim, który zadebiutuje w roli pierwszego trenera "Stricza".
Pogongu.pl Piotr Wilk Wilczewski