Moses Itauma jest brutalnie szczery w temacie pojedynku Anthony'ego Joshuy (28-4, 25 KO) z Jakem Paulem (12-1, 7 KO) zaplanowanego na 19 grudnia.
- Jake powinien poważnie przemyśleć tę walkę - przekonuje Brytykjczyk. - Na zasadzie: 50 milionów funtów czy własne zdrowie - fury i zegarki, ale nie mogę wymówić własnego imienia. Czy to jest tego warte?
- Jeśli on chce walczyć z Anthonym Joshuą, to niech to robi, to jego życie. Ale na miejscu brata Paula bardzo bym się o niego martwił! - dodaje Itauma.
Oficjalnie potwierdzono walkę pomiędzy dwukrotnym mistrzem świata wagi ciężkiej Anthonym Joshuą (28-4, 25 KKO) i Jakem Paulem (12-1, 7 KO). Pojedynek odbędzie się 19 grudnia w Miami. Wydarzenie pokaże Netflix.
Walka została zakontraktowana na 8 rubd. Negocjacje w tej sprawie prowdzono już kilka miesięcy temu, jednak strony ostatecznie nie doszły do porozumienia. Rozmowy wznowiono po tym jak odwołano planowaną na najbliższy weekend walkę Paula z Gervontą Davisem.
Joshua wróci w ten sposób na ring po ubiegłorocznej porażce z rąk Daniela Dubois. Jake Paul w swoim ostatnim występie wygrał z Julio Cesarem Chavezem Jr. Do tej pory Paul boksował głównie w limicie kategorii junior ciężkiej.
Eddie Hearn w rozmowie ze Sky Sports odniósł się do sugestii, że planowany na grudzień pojedynek pomiędzy Anthonym Joshuą (28-4, 25 KKO) i Jakem Paulem (12-1, 7 KO) będzie miał charakter walki pokazowej.
- Nie, to nie będzie żadna pokazówka! - oświadczył promotor AJ-a. - Jest jeszcze kilka rzeczy do ustalenia, ale to byłaby prawdziwa walka według zasad Queensberry w 10-uncjowych rękawicach. Liczbę rund trzeba by uzgodnić.
- Nie spodziewaliśmy się, że walka w tym roku bedzie przeciw Jake'owi Paulowi, ale skoro możemy boksować za 50 razy większą kasę niż zywkle... Fajnie byłoby zmieść Paula przed Świętami i zgarnąć za to na przykład 50-60 milionów funtów, ale jeśli się nie uda, to poczekamy - dodał Hearn, zdradzając, że Joshau ma już ustaloną dużą walkę na luty, a planem A na przysżły rok jest starcie z Tysonem Furym (34-2-1, 24 KO).
Derek Chisora uważa, że wynik planowanej na grudzień w Miami walki Anthony'ego Joshuy (28-4, 25 KKO) z Jakem Paulem (12-1, 7 KO) jest z góry znnany.
- Jeśli to dojdzie do skutku, ktoś powinien trafić za kratki! Paul tam straci życie! To byłoby nieuczciwe. Za to powinno być więzienie! Jake'a Paula odwiezie z ringu karetka! - oświadczył w rozmowie z SecondsOut "Del Boy",
Jake Paukl pierwotnie na ring powrócić miał w listopadzie starciem z Gervontą Davisem, jednak Amerykanin ma problemy natury prawnej. Anthony Joshua po raz ostatni boksował we wrześniu 2024 roku, przegrywając przez nokuat z Danielem Dubois.
Trwają zaawansowane rozmowy w sprawie organizacji walki pomiędzy dwukrotnym mistrzem świata wagi ciężkiej Anthonym Joshuą (28-4, 25 KKO) i Jakem Paulem (12-1, 7 KO) - poinformował Mike Coppinger, dziennikarz "The Ring".
Pojedynek ma odbyć się 12 lub 19 grudnia na gali organizowanej w Miami. Negocjacje w tej sprawie prowdzono już kilka miesięcy temu, jednak strony ostatecznie nie doszły do porozumienia. Rozmowy wznowiono po tym jak odwołano planowaną na najbliższy weekend walkę Paula z Gervontą Davisem.
Joshua wróci w ten sposób na ring po ubiegłorocznej porażce z rąk Daniela Dubois. Jake Paul w swoim ostatnim występie wygrał z Julio Cesarem Chavezem Jr. Do tej pory Paul boksował głównie w limicie kategorii junior ciężkiej.
Eddie Hearn poinformował, że dwukrotny mistrz świata wagi ciężkiej Anthony Joshua (28-3, 25 KO) ma wrócić na ring jeszcze w tym roku. Brytyjski promotor nie podał jednak szczegółów w tej sprawie.
Szef Matchroom Boxing w rozmowie z Chrisem Mannixem potwierdził, że Joshua stoczy walkę w tym roku na jednej z gali organizowanych przez Hearna lub Riyadh Season. Najbardziej prawdopodobne daty to 13 grudnia w USA lub 27 grudnia w Arabii Saudyjskiej.
Joshua nie boksował od września ubiegłego roku, kiedy przegrał przed czasem z Danielem Dubois. W ostatnich miesiącach pojawiały się także spekulacje o jego potencjalnym pojedynku z Jakem Paulem, jednak rozmowy w tej sprawie zakończyły się fiaskiem.
Szykujący się do powrotu między liny Anthony Johua (28-4, 25 KO) jakiś czas temu pojawił się w Katowicach, by uczestniczyć w projekcie badawczym prof. Jakuba Chyckiego. Teraz, jak informuje magazyn The Ring, Brytyjczyk rozważa dołączenie do obozu treningowego Oleksandra Usyka (24-0, 15 KO), w sztabie którego Chycki pełni rolę trenera od przygotowania fizycznego.
Joshua podobno nawet odwiedził ostatnio ośrodek treningowy w hiszpańskiej Walencji, w którym do swoich walk przygotowuje się Usyk. Warto jednak zaznaczyć, że trenerem AJ-a, przynajmniej na teraz, jest Ben Dvison, pod którego opieką znajdują się także Fabio Wardley (20-0-1, 19 KO) i Moses Itauma (13-0, 11 KO), czyli dwaj potencjali rywale Usyka, więc jeśli Joshua będzie chciał trenować z Ukraińcem, raczej będzie zmuszony z Davisonem się rozstać.
Anthony Joshua kolejną walkę, - ze słabszym rywalem - stoczyć ma jeszcze w tym roku. "Plan A" na przyszły rok to oczywiście konfrontacja z Tysonem Furym (34-2-1, 24 KO), o ile ten wróci ze sportowej emerytury.
Anthony Joshua (28-4, 25 KO) przyleciał do Katowic na testy do prof. tamtejszego AWF-u Jakuba Chyckiego. Pobyt na Śląsku byłego mistrza wagi ciężkiej związany jest z zrealizowanym przez Chyckiego pojektem.
"To pierwsza z czterech planowanych wizyt, które umożliwią pozyskanie wartościowych danych i wspomogą zespół badawczy w odpowiedzi na pytania: - jak obciążenia treningowe, okres sparingów i sama walka sportowa wpływa na strukturę i funkcje bariery krew-mózg? - czy nieuniknione łagodne pourazowe uszkodzenia mózgu z okresu sparingowego mają wpływ na sprawność poznawczą, a w konsekwencji na dyspozycję psycho-fizyczną zawodników? - czy wielokrotne ekspozycje na przyspieszenia głowy i potencjalne łagodne pourazowe uszkodzenia mózgu zawodników, wpływają na przejawy zmęczenia, przeciążenia, przetrenowania?" - czytamy na stronie AWF Katowice.
Joshua to nie pierwsza gwiazda światowego boksu, z którą kontakt ma Chycki. Polski naukowiec od dłuższego czasu jest ważną postacią w obozie króla wagi ciężkiej Oleksandra Usyka. Pracował też np. z Tomaszem Adamkiem.
Eddie Hearn poinformował, że grupa Matchroom Boxing zorganizuje 20 grudnia galę boksu w Afryce. Według wcześniejszych doniesień pod uwagę brane są Ghana i Nigeria jako potencjalne miejsca wydarzenia, w którym mógłby wystąpić Anthony Joshua (28-3, 25 KO).
Brytyjski promotor kilka dni temu zdradził również, że powrót Joshuy do ringu nastąpi wcześniej, niż pierwotnie planowano. Dwukrotny mistrz świata wagi ciężkiej ma stoczyć jeszcze jedną walkę w tym roku. Na razie informacje o jego występie na afrykańskim kontynencie nie zostały jednak oficjalnie potwierdzone.
Joshua nie boksował od września ubiegłego roku, kiedy przegrał przed czasem z Danielem Dubois. W ostatnich miesiącach pojawiały się także spekulacje o jego potencjalnym pojedynku z Jakem Paulem, jednak rozmowy w tej sprawie zakończyły się fiaskiem.
Johnny Nelson uważa, że Anthony Joshua (28-4, 25 KO) powinien poważnie rozważyć zakończenie kariery bokserskiej... no chyba, że pojawi się szansa na pojedynek z Tysonem Furym (32-2-1, 24 KO).
- Według mnie on nie ma już w tej grze nic nikomu do udowodnienia. Powinien odejść, a nie czekać, aż ktoś go załatwi. Albo koniec albo walka z Tysonem Furym, o której już do znudzenia dyskutuje się, czy do niej dojdzie czy nie. Joshua jest już ustawionym i bogatym człowiekiem - ocenia Nelson.
Anthony Joshua po raz ostatni boksował we wrześniu ubiegłego roku, przegrywając przez nokaut z ówczesnym mistrzem IBF wagi ciężkiej Danielem Dubois. Między liny AJ powrócić ma pod koniec roku.