Mistrz świata WBA wagi lekkiej Gervonta Davis (30-0, 28 KO) wróci na ring kilka tygodni później. Do niedawna planowano, że kolejny zawodowy pojedynek "Tank" stoczy 2 listopada, jednak ostatecznie Amerykanin wejdzie między liny 23 listopada lub 14 grudnia.

Na razie nie wiadomo, kto będzie rywalem Davisa. 29-latek w czerwcu znokautował niepokonanego wcześniej Franka Martina, wracając na ring po ponad rocznej przerwie. 

W ostatnim czasie "Tank" przymierzany był do walk z Wasylem Łomaczenko, Shakurem Stevensonem oraz Isaakiem Cruzem. Dwaj pierwsi mają jednak inne plany i wrócą na ring dopiero w przyszłym roku, a Cruz niedawno poniósł niespodziewaną porażkę z Jose Valenzuelą. 

19 października podczas gali Premier Boxing Champions organizowanej w Orlando ma dojść do walki pomiędzy mistrzem świata IBF i WBA wagi średniej Janibekem Alimchanulym (15-0, 10 KO) i Andreiem Mikhailovichem (21-0, 13 KO).

31-letni Kazach w ostatnim profesjonalnym występie wygrał przed czasem z Vincenco Gaultierim. W ubiegłym roku Alimchanuly stoczył dwa pojedynki. Dla Australijczyka będzie to pierwsza w karierze walka o mistrzostwo świata.

Ten pojedynek miał się odbyć w lipcu, ale tuż przed ceremonią ważenia Alimchanuly zasłabł, a następnie trafił do szpitala. Walka została odwołana, a federacja IBF ponownie zarządziła przetarg, który wygrała grupa No Limit Boxing. Walką wieczoru październikowej gali będzie pojedynek mistrza świata IBF wagi super półśredniej Bakhrama Murtazaliewa z Timem Tszyu.

Zwycięzca walki unifikacyjnej o pasy WBA i WBO wagi junior ciężkiej pomiędzy Chrisem Billamem-Smithem i Gilberto Ramirezem będzie zobowiązany do walki z Yunielem Dorticosem (27-2, 25 KO).

Kubańczyk jest oficjalnym pretendentem do tytułu World Boxing Association. Niedawno Dorticos został wyznaczony do skrzyżowania rękawic z posiadającym ten pas Ramirezem, jednak zawarto porozumienie, w ramach którego Dorticos otrzymał zadośćuczynienie finansowe i ma zagwarantowany pojedynek ze zwycięzcą konfrontacji pomiędzy Meksykaninem i Brytyjczykiem.

W czerwcu Dorticos wrócił na ring po półtorarocznej przerwie, wygrywając przed czasem z Alanem Campą.

Oficjalnie potwierdzono, że 2 listopada na gali Top Rank organizowanej w Veronie dojdzie do rewanżowej walki o mistrzostwo świata WBC wagi super piórkowej pomiędzy O'Shaquie Fosterem (22-3, 12 KO) i Robsonem Conceicao (19-2-1, 9 KO).

Pierwszy pojedynek odbył się na początku lipca na gali w Newark. Conceicao wygrał niejednogłośnie na punkty, co większość obserwatorów uznała za wynik niesprawiedliwy.

Federacja WBC nakazała stoczenie obowiązkowego rewanżu. Obaj pięściarze współpracują z grupą Boba Aruma, więc szybko osiągnięto porozumienie.

16 listopada na gali Riyadh Season dojdzie do walki unifikacyjnej w wadze junior ciężkiej pomiędzy mistrzem świata WBO wagi junior ciężkiej Chrisem Billamem-Smithem (20-1, 13 KO) i czempionem organizacji WBA  Gilberto Ramirezem (46-1, 30 KO).

Ramirez posiada pas WBA od marca, kiedy to wygrał z Arsenem Goulamirianem. Billam-Smith w ostatnim zawodowym występie pokonał na punkty Richarda Riakporhe'a.

Ma być to pierwsza gala z cyklu Riyadh Season, która nie będzie pokazywana w systemie Pay-Per-View. Wedlug miedialnych doniesień, podczas tej samej gali mają się taże odbyć m.in walki Jose Ramirez - Arnold Barboza oraz William Zepeda - George Kambosos.

Niekwestionowany mistrz świata wagi super koguciej Nayoa Inoue (28-0, 25 KO) ma stoczyć kolejny zawodowy pojedynek w grudnia z Samem Goodmanem (19-0, 8 KO). Walka ma odbyć się na gali organizowanej w Tokio - poinformował Bob Arum.

W tym roku Japończyk zaliczył już dwie wygrane, a po raz ostatni boksował na początku września, zwyciężając przed czasem z TJ Dohenym.

Goodman po raz ostatni boksował w lipcu i będzie to jego pierwszy w karierze pojedynek o mistrzostwo świata. Australijczyk do pojedynku z Inoue przymierzany był już kilka miesięcy temu.

19 października na gali organizowanej w Niemczech dojdzie ostatecznie do walki o wakujący tytuł mistrza świata IBF wagi super średniej pomiędzy Williamem Scullem (22-0, 9 KO) i Władimirem Sziszkinem (16-0, 10 KO).

Wcześniej tytuł IBF w przedziale wagowym do 76 kilogramów należał do Saula Alvareza. Meksykanin został pozbawiony pasa ponieważ nie przystąpił do walki ze Scullem, który kilka miesięcy temu zyskał status oficjalnego pretendenta. 

Dla Sculla i Sziszkina będą to pierwsze w karierze walki o mistrzostwo świata. Kubańczyk w ostatnim czasie sparował m.in. z polskimi pięściarzami Kamilem Szeremetą i Rafałem Wołczeckim.