Artykuły z kategorii
Sensacyjne doniesienia zaserwował dziś brytyjski "Mail". Według informacji dziennika powrót na ring, i to od razu na walkę mistrzowską, rozważał Władimir Kliczko.
48-letni "Dr Stalowy Młot" miał być rzekomo brany pod uwagę jako potencjalny rywala dla czempiona IBF wagi ciężkiej Daniela Dubois (22-2, 21 KO), jednak po krytyce występu 10 lat starszego Mike'a Tysona w starciu z Jakem Paulem, rozmowy w tym tygodniu zakończono.
Władimir Kliczko, mający na swoim koncie nieprzerwane przez 9 lat panowanie na mistrzowskim tronie królewskiej dywizji, swoje dwie ostatnie walki stoczył w 2015 i 2017 roku, przegrywając kolejno z Tysonem Furym (na punkty) i Anthonym Joshuą (techniczny nokaut).
Redakcja Bracia Kliczko
Władimir Kliczko skrytykował federację WBA za decyzję o przywróceniu do rankingów pięściarzy z Rosji i Białorusi zawieszonych wcześniej w związku z rosyjskim atakiem na Ukrainę.
Władze World Boxing Association w swoim komunikacie napisały, że "sportowcy nie są żołnierzami ani członkami rządów, więc nie mają nic wspólnego z wojną na Ukrainie".
Kliczko w filmie zamieszczonym w mediach społecznościowych oświadczył: - Boks potrzebuje przejrzystości a nie chciwości. Współpraca WBA i IBA to plama na honorze tej szlachetnej sztuki. Decyzja WBA jest nieusuwalną winą moralną. To nie przypadek, że MKOl konsekwentnie stoi na stanowisku o usunięciu boksu z programu Igrzysk w 2028 roku. Boks wymaga jednego wielkiego oczyszczenia!
Redakcja Bracia Kliczko
Adam Kownacki (20-2, 15 KO) podczas czwartkowej telekonferencji zapowiadającej walkę z Ali Demirezenem (16-1, 12 KO) wrócił do 2012 roku, gdy miał okazję przebywać na obozie sparingowym ówczesnego czempiona wagi ciężkiej Władimira Kliczki.
- Pamiętam tamten obóz, ten gość miał niesamowitą pracę nóg, wtedy też zacząłem pracować nad tym elementem, ale później od tego odszedłem - przyznał "Babyface".
- Przez większość kariery mogłem przyjąć i bić się cios za cios, ale w dwóch ostatnich walkach było inaczej, więc musiałem to przemyśleć i wrócić do podstaw. Praca nóg, podwójny lewy prosty. To niezbędne, by zrobić kolejny krok i to właśnie robię - stwierdził najlepszy polski ciężki, mówiąc o swoich przygotowaniach do zbliżającego się starcia.
Pojedynek Adama Kownackiego z Alim Demirezenem będzie co-main eventem gali Premier Boxing Chamoions zaplanowanej na 30 lipca w Barclays Center.
Redakcja Bracia Kliczko
Były mistrz świata wagi ciężkiej Witalij Kliczko, który od 2014 roku jest merem Kijowa, otrzyma nagrodę im. Arthura Ashe'a za odwagę podczas gali rozdania ESPYS, która odbędzie się 20 lipca w Los Angeles.
Nagroda jest przyznawana co roku osobie ze świata sportu, która wyróżnia się swoją postawą. Kliczko zostanie doceniony za działania w obronie Ukrainy, która została zbrojnie zaatakowana przez Rosję.
- Otrzymanie tej nagrody to dla mnie wielki zaszczyt. Jestem przekonany, że to docenienie odwagi i niezłomności całej Ukrainy, która dzielnie walczy z rosyjskim agresorem od trzech miesięcy - skomentował Kliczko.
Redakcja Bracia Kliczko
Władimir Kliczko w rozmowie z niemieckim Bildem pogratulował Tysonowi Fury'emu (32-0-1, 23 KO) wygranej nad Dillianem Whytem. 46-letni Ukrainiec zasugerował ponadto, że sam mógłby rozważyć powrót na ring.
- Nauczyłem się, że pomimo wojny nie należy zapominać o normalnym życiu. Bardzo się cieszę z wygranej Fury'ego. Nie chcę obiecywać niczego wielkiego, ale jestem w dobrej formie i jeśli wojna na Ukrainie dobiegnie końca niebawem, to kto wie... - stwierdził "Dr Stalowy Młot" pytany o swój ewentualny comeback.
- Może znów zamarzę o pobiciu rekordu George'a Foremana. To jest dla mnie motywacja każdego dnia. Ale nie chcę łamać sobie szczęki a rekord. Jeśli wojna się skończy, to może znów porozmawiamy na ten temat - dodał Kliczko, który po raz ostatni boksował w 2017 roku, przegrywając z Anthonym Joshuą.
Redakcja Bracia Kliczko
Trwa rosyjska agresja na Ukrainę. Witalij Kliczko, który od przeszło miesiąca wspólnie z Władimirem Zełenskim i swoim bratem Władimirem jest symbolem ukraińskiego oporu z najeźdźcą, nie ma żadnych wątpliwości do co intencji Rosjan.
- Każdy powinien zrozumieć powód tej bezsensownej wojny, która toczy się teraz w naszej ojczyźnie. On jest prosty: my Ukraińcy chcemy zbudować nowoczesne państwo demokratyczne i być częścią europejskiej rodziny, a Putin i rosyjski rząd chcą odbudować Związek Radziecki, stworzyć imperium rosyjskie i zniszczyć Ukrainę. Putin jest chory, bo nikt normalny nie zgotowałby takiej tragedii wielu narodom - mówi były czempion WBC wagi ciężkiej, chwaląc jednocześnie dyplomatyczne wysiłki swojego brata.
- Dobrze, że mam Wołodię, on wziął dużo pracy na siebie. Cieszy się autorytetem i może otworzyć niemal każde drzwi - zarówno w świecie polityki jak i wielkiego biznesu. Wołodia sam nigdy tego nie powie, ale ja powiem to za niego: dzięki mojemu bratu zebrano setki milionów euro i setki ton pomocy humanitarnej dla Ukrainy - przekonuje Witalij Kliczko, od kilku lat pełniący obowiązki mera Kijowa.
Redakcja Bracia Kliczko
Władimir Kliczko opuścił Ukrainę - poinformował w mediach społecznościowych starszy brat byłego króla wagi ciężkiej Witalij, pełniący od lat funkcję mera Kijowa.
Młodszy z Kliczków udał się z misją specjalną do Niemiec, gdzie zamierza namawiać miejscowych polityków do zintensyfikowania działań na rzecz pomocy napadniętej przez Rosjan Ukrainie.
Bracia Kliczko od pierwszego dnia rosyjskiej agresji są obok prezydenta Wołodymyra Zełeńskiego najważniejszymi przywódcami duchowymi Ukraińców. Obaj swoje zawodowe pięściarskie kariery zaczynali w Niemczech. Tam zdobywali też swoje pierwsze mistrzowskie trofea.
Redakcja Bracia Kliczko
Bracia Kliczko w rozmowie z The Telegraph skomentowali decyzję Oleksandra Usyka (19-0, 13 KO), który postanowił opuścić atakowaną przez Rosjan Ukrainę i rozpocząć przygotowania do rewanżu z Anthonym Joshuą (24-2, 22 KO).
- Dzięki takim eventom można wysłać w świat bardzo ważne przesłanie. Sam planuję porozmawiać z Usykiem i doradzić mu, by przekazał przy okazji specjalną wiadomość - powiedział starszy z braci Kliczko Witalij, pełniący od lat obowiązki mera Kijowa.
Władimir dodał: - Ukraińska flaga w górze, nasz hymn i jeden z naszych ambasadorów w wielkim świecie z właściwym nastawieniem mogą nam przynieść więcej dobrego niż złego.
Do rewanżowej potyczki Usyka z Joshuą, której stawką będą pasy WBA, WBO i IBF kategorii ciężkiej, dojść ma w czerwcu. Pierwszą walkę na punkty wygrał Ukrainiec.
Redakcja Bracia Kliczko